Fortuna 1 Liga. Mecz Radomiaka Radom ze Stomilem w Olsztynie zgodnie z terminarzem, w piątek 6 listopada o godzinie 17.40
Mecz jedenastej kolejki Fortuna 1 Liga, Stomil Olsztyn - Radomiak Radom rozegrany zostanie zgodnie z terminarzem w piątek 6 listopada o godzinie 17.40.
fot. Kacper Pacocha Radomiak.pl
Mecz mógł zostać przełożony, ze względu na to, że piłkarze i sztab szkoleniowy olsztyńskiego klubu w ubiegłym tygodniu przebywali w kwarantannie, bo w zespole wykryto jeden przypadek zakażenia koronawirusem.
- Od poniedziałku (dziś) cała drużyna i sztab szkoleniowy normalnie trenują i gramy zgodnie z terminarzem w piątek z Radomiakiem. Sytuacja jest jednak bardzo dynamiczna i wszystko może się zmienić z dnia na dzień - powiedziano nam w olsztyńskim klubie.
Termin meczu, Stomil - Radomiak został po raz trzeci zmieniony. Najpierw mecz miał się odbyć w sobotę, 7 listopada o godzinie 17, później zmieniona została godzina z 17 na 13.
Po raz trzeci termin meczu zmieniła Telewizja Polsat Sport, która konfrontację Stomilu z Radomiakiem może pokazać na swoich antenach. Mecz Stomil - Radomiak jest meczem rezerwowym, gdy nie odbył się mecz Miedzi Legnica z Widzewem Łódź.
Piłkarze Stomilu przed kwarantanną rozegrali mecz na własnym boisku z Arką Gdynia i zremisowali go 1:1. Później odwołany został mecz z Koroną Kielce. W piątek olsztynianie mają grać z Radomiakiem.
Radomska drużyna z kolei, swój ostatni mecz ligowy rozegrała 28 października na własnym boisku z GKS Tychy, który zakończył się remisem 2:2.
Kilka dni później, 31 października podopieczni trenera Dariusza Banasika rozegrali mecz w ramach 1/16 Fortuna Pucharze Polski z Pogonią w Siedlcach. Po golu w 97 minucie meczu (było doliczonych siedem minut) Damiana Jakubika, Radomiak wygrał 1:0 i awansował do kolejnej rundy.
[b]Jak wygląda sytuacja kadrowa w radomskiej drużynie? [/b]
Za czerwoną kartkę nie zagra Meik Karwot, defensywny pomocnik. Nie wiadomo, co z napastnikiem Karolem Angielskim, który zszedł z boiska pod koniec pierwszej połowy meczu z Pogonią w Siedlcach z powodu urazu stawu skokowego. Kiku piłkarzy, jak Leandro Rossi narzeka na drobne urazy, ale nie są one tak poważne, żeby wyeliminowały kogoś z gry.
[B]POLECAMY RÓWNIEŻ:[/B]
[reklama]
