Radomiak Radom przegrał w pierwszym meczu sparingowym z liderem czwartej ligi, Pilicą Białobrzegi
Lider grupy południowej czwartej ligi, Pilica Białobrzegi, pokonała w Radomiu Radomiaka w pierwszym meczu sparingowym w zimowym okresie przygotowawczym. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla gości.
Radomiak Radom - Pilica Białobrzegi 1:2 (1:1)
Bramki: Winsztal 31 - Hernik 41, Stanisławski 51.
Radomiak I połowa: Haluch - testowany I, testowany II, Świdzikowski, Hodowany, Sokół, Wolak, Winsztal, Mazan, Bruno, Cupriak.
Radomiak II połowa: Gostomski - Jabłoński, Grudniewski, Klabnik, Stróżka, Gilewski, Agu, Colina, Filipowicz, Thiago, Stanisławski.
Pilica: Przyrowski - Kacperkiewicz, Białecki, Jaworski, Kencel, Strus, Witak, Rawski, Hernik, Paterek, Skałbania oraz Śliwiński, Śliwowski, Majdaszewski, Bykowski, Stanisławski
Dla obu zespołów był to pierwszy test mecz tej zimy. Zarówno Radomiak, jak i Pilica rozpoczęły przygotowania w miniony poniedziałek.
Trener Radomiaka, Jerzy Cyrak wystawił w tym spotkaniu w każdej z dwóch połów dwie różne jedenastki. Dużo lepiej wyglądała gra zielonych w pierwszej części gry, kiedy to radomianie wyszli na prowadzenie w 31 minucie po bardzo ładnym strzale z dystansu Patryka Winsztala w 31 minucie. Dziesięć minut wcześniej ten sam zawodnik zmarnował dobrą sytuację po podaniu Kamila Cupriaka. Z niezłej strony zaprezentował się nowy nabytek klubu, czyli Portugalczyk Bruno Ricardo Rocha da Luz, który pokazał, że może być sporym wzmocnieniem dla drużyny. Po raz pierwszy zagrał także bramkarz Artur Haluch. Było też dwóch testowanych obrońców.
W pierwszej połowie grę prowadził głównie Radomiaka, ale Pilica pod jej koniec wywalczyła rzut wolny na 25 metrze, który bardzo ładnym strzałem na gola zamienił Kamil Hernik.
Druga część gry rozpoczęła się dla czwartoligowca znakomicie, bowiem już sześć minut po wznowieniu gry do siatki trafił Damian Stanisławski. Radomiak miał swoje sytuacje, aby doprowadzić do remisu, ale w szeregach radomian zabrakło skuteczności i mecz zakończył się zwycięstwem Pilicy 2:1.
- Trzeba powiedzieć, że schodzimy z boiska trochę niezadowoleni, bo przegraliśmy z zespołem, który występuje dwie klasy rozgrywkowe niżej. Mimo że tworzyliśmy sobie sytuacje, to w dalszym ciągu pokutuje to z czym mieliśmy problem, czyli skuteczność - skomentował po spotkaniu Jerzy Cyrak, trener Radomiaka Radom.
- Okres przygotowawczy rozpoczęliśmy w poniedziałek, jesteśmy po pierwszych dość trudnych treningach. Czekamy na wzmocnienia, nie będą to uzupełnienia składu. Uważam, że obecnie mamy takich graczy, którzy zapewniają grę w czwartej lidze, a jeśli chcemy walczyć o coś więcej, to musimy sprowadzić zawodników, którzy na przyszłość będą rokowali. Mamy stosunkowo młodą drużynę. Nie grało dziś dwóch zawodników, chory Michał Janowski i Adrian Karasek. Zastępcy spisali się jednak bardzo dobrze - powiedział Maciej Śliwowski, szkoleniowiec ekipy z Białobrzegów.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
[table]
[tr]
[td sz=300]QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Otpo prawdziwe pytania z testu MultiSelect[/td]
[td sz=300]QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa? Sprawdź się! [/td]
[/tr]
[tr]
[td]