Puszcza – Stomil LIVE! Z deszczu pod rynnę
Sytuacja Stomilu jest nie do pozazdroszczenia przez... ulewy, które zalały pomieszczenia na stadionie w Olsztynie. W pierwszoligowej tabeli już jest trochę lepiej, chociaż po czterech porażkach i jednym remisie ósmy Stomil wciąż czeka na wyjazdowe zwycięstwo. Jedenasta Puszcza Niepołomice wpadła w mały kryzys i szuka rywala, od którego mogłaby się odbić w górę tabeli.
fot. Anna Kaczmarz
Mecz Puszcza Niepołomice - Stomil Olsztyn ONLINE
<script type="text/javascript" src="http://widget.ekstraklasa.net/js/w.js#scorebox.html?mecz_id=595396d7e1e17d1f598f8656&c=4&h=91&w=739"></script>
Suma szczęścia Stomilu Olsztyn musi równać się zero. Zasłużony klub chwilowo nie musi oglądać pleców rywali ze strefy spadkowej, chociaż w zeszłym sezonie prawie do jego końca walczył o utrzymanie. W tym Stomil u siebie pokonał Podbeskidzie, GKS Tychy, Górnika Łęczna i Miedź Legnica, co wywindowało ekipę Tomasza Asensky’ego na bezpieczne, ósme miejsce w tabeli. Nieszczęście przyszło z innej strony. Ulewne deszcze nękające Olsztyn doprowadziły do zalania pomieszczeń klubowych na stadionie Stomilu i boisk treningowych. Gdy piłkarze będą walczyć w Niepołomicach o pierwsze wyjazdowe punkty w sezonie, na miejscu prawdopodobnie będzie trwać gorączkowy remont zniszczonych biur.
– Zagramy z solidnym zespołem. Na swoim terenie są bardzo silni, pokonali chociażby Chojniczankę. Chcemy zapunktować w komplecie, ale mamy świadomość, że nie będzie tam łatwo – mówi Asensky na łamach oficjalnej strony internetowej Stomilu, studząc sugestie o lekceważeniu Puszczy. Niepołomicki beniaminek nic nie robi sobie z tego, że dopiero wrócił na pierwszoligowe boiska, chociaż ostatnio Puszczę dotknął mały kryzys. Po porażce u siebie z Chrobrym i Bytovią na wyjeździe przyplątał się jeszcze remis po straconym prowadzeniu w Mielcu. – Przywiezienie punktu z tak trudnego terenu może satysfakcjonować, oczywiście nie w takich okolicznościach, kiedy traci się zwycięstwo w samej końcówce – tak słowa trenera Puszczy Tomasza Tułacza z Mielca przytacza „Gazeta Krakowska”. Im dalej od domu, tym Stomilowi wiedzie się gorzej, dlatego jedenastka z Olsztyna wygląda na rywala, od którego można odbić się z powrotem do górnej połowy pierwszoligowej tabeli.
Jeżeli jadąc do Małopolski Stomil chciał uniknąć deszczu, piłkarzy i sztab z Olsztyna czeka spore rozczarowanie. Niepołomice nie są wyjątkiem – przez większość mijającego tygodnia lało tam jak z cebra, a sytuacja nie ulegnie zmianie aż do samego meczu. Można się spodziewać, że jeśli spotkanie się odbędzie, murawa będzie bardzo grząska. W tym trudnym pojedynku Stomilowi nie pomoże Wołodymyr Tanczyk. Krępy Ukrainiec naderwał więzadło poboczne i wypada ze składu na trzy tygodnie, podobnie jak zawieszony Artur Siemaszko. Kontuzje Rafała Mikulca i Jakuba Zagórskiego nie stanowią wielkiego osłabienia zespołu Tomasza Tułacza, który wybierając kadrę Puszczy na sobotnie spotkanie mógł zrezygnować jeszcze z Bartosza Kaszubowskiego i Dawida Leleny.
Pierwszy gwizdek w Niepołomicach punktualnie o godzinie 16, relację NA ŻYWO minuta po minucie przeprowadzi serwis GOL24.pl.