Puszcza Niepołomice nie miała nic do powiedzenia w Tychach
Piłkarze Puszczy Niepołomice w meczu 29. kolejki I ligi przegrała w Tychach z GKS-em 0:3.
fot. Andrzej Wisniewski / Polskapresse
Przez prawie całą pierwszą połowę Puszczy udawało się utrzymywać remisowy rezultat. Jednak na minutę przed końcem pierwszej odsłony Miłosz Mleczko musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Omar Monterde idealnie dośrodkował ze skrzydła w pole karne, a tam najlepiej znalazł się Łukasz Grzeszczyk i strzałem głową zdobył gola. Nie wiadomo, jak skończyłoby się to spotkanie, gdyby goście utrzymali korzystny wynik, a tak, to „gol do szatni” podciął im skrzydła.
Po przerwie gospodarze nie zamierzali rezygnować – znów przed szansą stanął Grzeszczyk. Co się jednak odwlecze… W 59 min znów strzelec pierwszej bramki wystąpił w roli głównej. Znów otrzymał piłkę od hiszpańskiego pomocnika i trafił do siatki.
Trener gości Tomasz Tułacz dokonał aż trzech zmian w krótkim odstępie czasu, licząc na poprawę gry swoich podopiecznych. Nic z tych rzeczy, goście nie znajdowali sposobu na rozmontowanie szeregów obronnych rywala. Tymczasem rezerwowy tyszan Jakub Vojtus popisał się precyzyjnym strzałem i było 3:0.
W zespole gości zabrakło dwóch podstawowych środkowych pomocników i było to widoczne. Marcel Kotwica i Wiktor Żytek pauzowali za kartki.
GKS Tychy – Puszcza Niepołomice 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Grzeszczyk 44, 2:0 Grzeszczyk 59, 3:0 Vojtus 86.
GKS: Jałocha - Mańka, Biernat, Sołowiej, Abramowicz - Adamczyk, J. Piątek (75 Piątkowski), Steblecki, Grzeszczyk, Monterde (88 K. Piątek) - Siemaszko (57 Vojtus).
Puszcza: Mleczko - Bartków, Stawarczyk (69 Nowak), Stępień, Widejko - Bąk, Uwakwe, Stefanik, Szczepaniak, Mikołajczyk (72 Sajdak) - Orłowski (69 Żurek).
Sędziował: Daniel Kruczyński (Żywiec). Żółte kartki: J.Piątek, Vojtuš, Biernat - Szczepaniak.
Widzów: 2794.
DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Oprawa i racowisko na meczu Wisła-Legia
Niesamowite stadiony na mundial w Katarze
Czy znasz olimpijskie dyscypliny [QUIZ]