Sandecja - Widzew LIVE!
Prawdziwe piłkarskie święto w Nowym Sączu. W spotkaniu PP miejscowa Sandecja zagra z Widzewem Łódź. Będzie to dla kibiców z pewnością wielkie wydarzenie, a dla miejscowych zawodników ogromna szansa na sukces.
fot. Łukasz Łabędzki
Piłkarze z Kilińskiego już kilka razy docierali do 1/16 finału Pucharu Polski. Już ponad 12 lat temu ulegli Zagłębiu Lubin, a 7 lat później Legii Warszawa. W tym drugim przypadku formalnie występował drugi zespół. Teraz po raz trzeci Sandecja zagra na tak wysokim szczeblu. Tym razem rywalem biało-czarnych będzie Widzew Łódź. Logika wskazywałaby, że wygrać powinien klub z najwyższej klasy rozgrywkowej, jednak choćby mecz pomiędzy Miedzią a Lechem udowodnił, że mecze pucharowe rządzą się swoimi prawami.
Dla zespołu Ryszarda Kuźmy jest kilka przesłanek, które mogę przemawiać na korzyść zespołu gospodarzy. Po pierwsze Widzew w Ekstraklasie znajduje się w dolnych rejonach tabeli i z pewnością całą swą uwagę będzie skupiał na utrzymaniu. Już w niedzielę zawodnicy z Łodzi podejmą bowiem mistrza Polski. W związku z tym można się spodziewać, że goście zagrają w Nowym Sączu w eksperymentalnym składzie. wśród graczy, którzy wsiedli do autokaru nie było Mariusza Rybickiego, który jest mocno poobijany po ostatnim meczu ligowym z Pogonią Szczecin. Do kadry włączony został za to Jonathan Perez, który z kolei nie mógł zagrać przeciwko Pogoni, bo musiał pauzować za czerwoną kartkę. Akurat w Pucharze Polski i tak mógłby grać, bo w tym sezonie kartki ligowe nie liczą się w Pucharze Polski i odwrotnie.
Trener Pawlak do Nowego Sącza nie mógł zabrać również kontuzjowanych już wcześniej Tomasza Kowalskiego, Michała Płotki i Łukasza Staronia. Może okazać się, że z tej trójki w tym roku kalendarzowym zagra jeszcze tylko Staroń.
Gospodarze do meczu powinni przystąpić w najmocniejszym zestawieniu. Istnieje szansa, że w bramce zobaczymy Marka Kozioła, który po nieudanym epizodzie w Lubinie został wypożyczony do Nowego Sącza.
Sędzią głównym meczu będzie Pan Sebastian Jarzębak z Bytomia