Piast – Podbeskidzie LIVE! „Górale” żądni rewanżu, Garcia mierzy w historyczny rezultat
W drugim środowym spotkaniu 1/4 finału Pucharu Polski Piast Gliwice zmierzy się u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Dla lubiącego się chwalić historycznymi osiągnięciami Angela Pereza Garcii zbliżający się dwumecz będzie okazją, by wprowadzić gliwicki zespół do półfinału rozgrywek po raz pierwszy od 1983 roku, z kolei bielszczanie staną przed szansą na wyrównanie rachunków za ostatnie niepowodzenia.
fot. Łukasz Łabędzki
„Resultados historicos” – to wyrażenie już zawsze będzie kojarzone z hiszpańskim trenerem Piasta Gliwice. Po ważnych dla gliwickiego klubu zwycięstwach, m.in. nad Górnikiem, Ruchem czy Legią, Angel Perez Garcia szczycił się w Internecie osiągnięciami drużyny, chcąc zaznaczyć swoje miejsce w historii Piasta. Najbliższą okazją na kolejny historyczny wynik będzie dla niego awans do półfinału Pucharu Polski.
Po raz ostatni Piast święcił sukcesy w tych rozgrywkach na przełomie lat 70. i 80., gdy dwukrotnie (w 1978 i 1983 roku) docierał do finału. Tam musiał jednak uznać wyższość Zagłębia Sosnowiec i Lechii Gdańsk, a później już nigdy nie zaszedł w Pucharze Polski tak daleko. Teraz nadarzy się ku temu okazja, bo w poprzedniej fazie gliwiczanie w znakomitym stylu pokonali 5-0 GKS Bełchatów. Wcześniej uśmiechnęło się do nich szczęście, bo w 1/16 finału o mały włos nie skompromitowali się porażką z Wisłą Puławy. Na boisku drugoligowca Piast długo przegrywał 0:1, ale dwie minuty przed końcem uratował go rzut karny wykorzystany przez Wojciecha Kędziorę. Awans podopieczni Garcii zapewnili sobie dopiero po serii jedenastek.
Trener Piasta zaznacza, że choć z Leszkiem Ojrzyńskim łączą go przyjacielskie stosunki, to gdy nastanie czas rywalizacji, miejsca na sentymenty nie będzie. – Mam nadzieję, że nasze relacje po tym dwumeczu się nie popsują. Leszek to mój dobry kolega, w końcu lecieliśmy jednym samolotem na obóz do Turcji. Z Podbeskidziem zawsze gra się trudno. Jestem pewien, że wystąpią w najsilniejszym składzie. Ja wybiorę do gry najlepszą jedenastkę, ale też z myślą o tym, żeby nie obciążyć fizycznie bardziej eksploatowanych zawodników – mówił Garcia w rozmowie z telewizją klubową Piasta.
Gliwiczanie przystąpią do pojedynku z Podbeskidziem nie tylko z chęcią awansu, ale również zatarcia fatalnego wrażenia po ostatniej ligowej kolejce. W sobotę Piast poniósł niespodziewaną porażkę na boisku outsidera z Bydgoszczy, który wcześniej potrafił pokonać w lidze zaledwie dwóch przeciwników. Zawisza wygrał 2-0 i obnażył niemoc Piasta w meczach rozgrywanych na wyjeździe – w tym sezonie Ekstraklasy drużyna Garcii z 29 punktów zaledwie dziewięć wywalczyła na obcych boiskach.
Mogłoby się zatem wydawać, że jeśli Piast chce awansować do półfinału, to przed rewanżem na wyjeździe powinien wypracować sobie w Gliwicach jak największą zaliczkę. Wyjazd na mecz z Podbeskidziem wcale jednak nie musi być dla gliwiczan powodem do niepokoju. Ostatnio ten rywal wyjątkowo im pasuje, o czym może świadczyć chociażby jesienne spotkanie obu zespołów w Bielsku-Białej, gdzie Piast zdeklasował „Górali” i zwyciężył 4-2.
W półfinale Pucharu Polski Podbeskidzie po raz ostatni grało w 2011 roku, gdy w walce o finał minimalnie przegrało dwumecz z Lechem Poznań. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego chcą powtórzyć sukces wówczas pierwszoligowej drużyny prowadzonej przez Roberta Kasperczyka i przełamać swoją niemoc w starciach z Piastem, z którym po raz ostatni wygrali… w Pucharze Polski. Jesienią 2010 roku w 1/16 finału pokonali zespół prowadzony przez Marcina Brosza 2-0. Było to już cztery i pół roku temu.
- Priorytetem jest liga, ale chcemy awansować do półfinału. Doszliśmy w tych rozgrywkach już daleko i szkoda byłoby to zaprzepaścić. W Gliwicach spróbujemy osiągnąć taki wynik, by do rewanżu podchodzić w komfortowej sytuacji – mówi o dwumeczu z Piastem Damian Chmiel, który w ostatnim meczu ligowym z Legią w Warszawie (0:3) wrócił do gry po kontuzji i być może otrzyma szansę na grę w Gliwicach. Leszek Ojrzyński do końca trzyma w tajemnicy wyjściowe zestawienie swojego zespołu – wiadomo tylko, że w bramce, tak jak w poprzednich pucharowych spotkaniach, stanie Richard Zajac.
Spotkanie, które rozpocznie się o godzinie 18:00, poprowadzi sędzia Marcin Szczerbowicz z Olsztyna. Rewanż w Bielsku-Białej odbędzie się w dniach 17-19 marca.
Relacja LIVE z meczu Piast Gliwice – Podbeskidzie Bielsko-Biała w Ekstraklasa.net!