menu

Ostrovia Ostrów Wielkopolski - Cracovia LIVE! Trzecioligowiec walczy na całego! Trwa dogrywka!

29 października 2014, 08:27 | Jakub Podsiadło

Jeśli trzecioligowa Ostrovia wyprzeda wszystkie bilety na środowy pucharowy mecz z Cracovią, wyjątkowe spotkanie z "Pasami" może obejrzeć nawet co dziesiąty mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego. Dla Cracovii droga do finału Pucharu Polski może być prosta jak nigdy - w przypadku pokonania niedawnych pogromców Ruchu Chorzów, w kolejnych rundach na faworyta czekają niemal sami przeciwnicy spoza ekstraklasy.

DRABINKA PUCHARU POLSKI

Drabinka tegorocznych rozgrywek Pucharu Polski jest wyjątkowo łaskawa dla Cracovii - przy pomyślnych wiatrach aż do finału może czekać ją rywalizacja jedynie z zespołami spoza najwyższej klasy rozgrywkowej. W środę piłkarze "Pasów" staną przed szansą awansu do ćwierćfinału - w Ostrowie Wielkopolskim czeka ich potyczka z trzecioligową Ostrovią, zaś w kolejce do kolejnych rund czeka drugoligowy duet - Błękitni Stargard Szczeciński i Znicz Pruszków oraz ekstraklasowy rodzynek z pary Jagiellonia Białystok - Lech Poznań. – Mam nadzieję, że po powrocie do Krakowa będziemy mogli czekać na kolejną rundę – przyznaje Robert Podoliński, szkoleniowiec Cracovii.

Umiarkowany optymizm trenera "Pasów" przed starciem z trzecioligowcem to nie zwykła kurtuazja - awans Cracovii do 1/8 finału Pucharu Polski kosztował faworyta sporo sił i aż do ostatnich sekund meczu z Okocimskim Brzesko nie był tak oczywisty, jak mogło się wydawać jeszcze przed spotkaniem. – Jedziemy na mecz z zespołem, który tak naprawdę ma niewiele do stracenia – podkreślał Podoliński. Według słów szkoleniowca Cracovii, nawet na tle trzecioligowca z Ostrowa Wielkopolskiego jego piłkarze mają "wiele do zyskania" - w obliczu słabego początku w lidze, rozgrywki Pucharu Polski mogą być jedyną szansą "Pasów" na sportowy sukces w obecnym sezonie.

Dopiero dziewiąta pozycja Ostrovii w trzecioligowej tabeli to słaby wyznacznik potencjału, jakim ambitny zespół z Wielkopolski dysponuje w rozgrywkach pucharowych. Jeszcze przed i tak już historycznym meczem z Ruchem piłkarze z Ostrowa Wielkopolskiego musieli wyeliminować trzy drużyny - ofiarą podopiecznych Piotra Konstanciaka padły drugoligowe Puszcza Niepołomice i Górnik Wałbrzych oraz Ruch Zdzieszowice. Pod koniec września Ostrovia zdołała wyrównać swoje osiągnięcie sprzed 27 lat, awansując do 1/8 PP kosztem Ruchu Chorzów - "Niebiescy" ulegli trzecioligowcowi 1:2 po golach Marka Szymanowskiego i Błażeja Cyferta. – W meczu z Ruchem Ostrovia pokazała dobrą piłkę. "Niebiescy" padli ofiarą zlekceważenia rywala - my tego błędu nie możemy i nie zamierzamy popełnić, więc podchodzimy do rywala z należytym szacunkiem, ale również z przekonaniem o własnych umiejętnościach – kontynuował Robert Podoliński.

Walkę o ćwierćfinałowy dwumecz z Błękitnymi Stargard Szczeciński może zobaczyć nawet siedem tysięcy widzów, co oznacza, że w przypadku wyprzedania biletów na trybunach zasiądzie widownia w liczbie jednej dziesiątej mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego. Ostrovia rozpocznie środowe starcie z "Pasami" w samo południe - relację NA ŻYWO z tego spotkania przeprowadzi portal Ekstraklasa.net.


Polecamy