Lech Poznań – Zagłębie Sosnowiec LIVE! Początek batalii o finał

Tegoroczna najlepsza czwórka krajowego pucharu składa się z aż dwóch drużyn z pierwszoligowych boisk, które będą musiały stawić czoła obecnemu mistrzowi i wicemistrzowi Polski. Jutro Legia Warszawa podejmie przy Łazienkowskiej Zawiszę Bydgoszcz, natomiast już dziś Lech Poznań zmierzy się przy Bułgarskiej Zagłębie Sosnowiec. Zwycięzcy obu par zmierzą się w maju na Stadionie Narodowym w Warszawie w finale Pucharu Polski.

Lech Poznań zaimponował w ostatniej ligowej kolejce, zwyciężając na wyjeździe drużynę Ruchu Chorzów (3:1). Dwa gole dla Kolejorza zdobył Darko Jevtić, a jedno trafienie zanotował Maciej Gajos. Należy wspomnieć, że wszystkie trzy bramki poznaniaków były naprawdę przedniej urody, podobać mógł się także styl zwycięstwa. Goście wyglądali, jakby nie wkładali w mecz swoich wszystkich sił, jednak mimo wszystko udało im się spokojnie utrzymać prowadzenie do końca, błąd popełnili tylko raz, kiedy do ich siatki trafił Mariusz Stępiński. Tym samym Lech wyprzedził Ruch, awansując na piąte miejsce w tabeli Ekstraklasy.

Mimo bardzo słabego początku sezonu w wykonaniu lechitów, wszystko zdaje się już wracać na właściwe tory. Lech zajmował już w pewnym momencie szesnaste miejsce w tabeli, jednak od momentu przejęcia drużyny przez trenera Jana Urbana zawodnicy z Poznania zanotowali świetną passę, która zaowocowała dużym awansem w tabeli. Kolejorz nie powinien mieć problemów z utrzymaniem miejsca w pierwszej ósemce rozgrywek. Już w weekend poznaniaków czeka prawdziwy test charakteru, bowiem na stadion mistrza Polski przyjeżdża liderująca Legia, nie trzeba chyba przypominać, jak wielką wagę w stolicy Wielkopolski przywiązuje się do starcia z warszawianami.

Droga do półfinału Pucharu Polski w wykonaniu Lecha Poznań rozpoczęła się jeszcze w wakacje w Grudziądzu, gdzie Lech zdołał pokonać miejscową Olimpię (2:0). Następnie do Poznania przyjechał wspomniany już Ruch Chorzów, mistrz Polski zwyciężył skromnie (1:0). Ćwierćfinał stał pod znakiem dwumeczu z Zagłębiem Lubin, zakończył się pewnym awansem lechitów (zwycięstwa 1:0 w Lubinie i 1:0 w Poznaniu).

W ekipie Lecha Poznań spodziewać się dzisiaj możemy wielu roszad, czego powodem jest zbliżający się mecz z Legią. Na boisku nie pojawią się na pewno kontuzjowani Szymon Pawłowski, Nicki Bille Nielsen oraz Marcin Robak. Reszta kadry jest do dyspozycji trenera Urbana.

Zagłębie Sosnowiec w swoim ostatnim meczu osiągnęło przyzwoity rezultat, remisując w Gdyni z Arką (2:2). Gospodarze tego spotkania doprowadzili do wyrównania w ostatniej minucie meczu za sprawą wypożyczonego (z Lecha Poznań właśnie) Dariusza Formelli, do tego momentu sosnowiczanie prowadzili po samobójczym trafieniu Krzysztofa Sobieraja i golu rezerwowego Michała Fidziukiewicza. Piłkarze z Sosnowca mogą pluć sobie w brody, bowiem spokojnie mogli pokusić się o zwycięstwo i zdobyć niezwykle ważne trzy punkty, które pozwoliłyby im zrównać się z Arką punktami. Traciliby wtedy tylko dwa punkty do liderującej Wisły Płock.

Sezon w wykonaniu beniaminka pierwszej ligi jest niespodziewanie przyzwoity, nikt nie spodziewał się, że zespół który po latach powrócił na zaplecze Ekstraklasy będzie liczył się w grze o awans do Ekstraklasy oraz zajdzie tak daleko w Pucharze Polski. Zagłębie jest trzecie w ligowej tabeli, do drugiej Arki traci trzy punkty, a do pierwszej Wisły cztery. Te liczby pozwalają optymistycznie patrzeć w przyszłość, walka o Ekstraklasę zapowiada się w tym sezonie niezwykle ciekawie.

Pierwszy mecz w Pucharze sosnowiczanie rozegrali przeciwko Górnikowi Zabrze, sensacyjnie wygrywając na Stadionie Ludowym (3:1). Następnie przyszło dużo łatwiejsze spotkanie z Wdą Świecie, zakończone spokojnym zwycięstwem (4:1). W ćwierćfinale Pucharu Polski Zagłębie mierzyło się z Cracovią, przegrywając pierwszy mecz u siebie (1:2), jednak w rewanżu nieoczekiwanie lepiej zagrali właśnie podopieczni Artura Derbina, wygrywając w Krakowie (2:0) zapewnili sobie awans do półfinału.

Ciężko powiedzieć, czy szkoleniowiec drużyny Zagłębia postawi dziś wszystko na jedną kartę i pośle do boju najsilniejszy skład, czy może będzie wolał oszczędzić kluczowych zawodników na mecze ligowe. W zespole z Sosnowca obyło się bez poważniejszych kontuzji i wszyscy zawodnicy są w pełni zdrowia.

Faworytem tego pojedynku jest Lech Poznań, jednak trudno przewidzieć postawę mistrza Polski wobec świetnie spisującego się w tym sezonie Zagłębia. Możliwe jest, że goście sprawią dzisiaj niespodziankę, bowiem od wznowienia rozgrywek prezentują dobrą formę, która sprawia, że trzecia drużyna pierwszej ligi jedzie do stolicy Wielkopolski pewna siebie. Jak zakończy się pierwszy mecz półfinałowy Pucharu Polski? Zapraszamy na relację do Ekstraklasa.net. Pierwszy gwizdek sędziego punktualnie o 18:30!

Obserwuj autora na Twitterze!