menu

Jagiellonia – Zagłębie Lubin LIVE! Puchar Polski nabiera rozpędu

23 września 2015, 08:33 | Mariusz Warda

Już w środę o godzinie 17:45 w Białymstoku odbędzie się spotkanie 1/8 finału Pucharu Polski. Wtedy właśnie miejscowa Jagiellonia podejmie Zagłębie Lubin. Zapowiada się ciekawy mecz, który sprawi, że jedna z silnych ekip pożegna się z rozgrywkami.

Jagiellonia Białystok w 1/8 finału Pucharu Polski zagra z Zagłębiem Lubin
Jagiellonia Białystok w 1/8 finału Pucharu Polski zagra z Zagłębiem Lubin
fot. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ / POLSKA PRESS

Aby dojść do tego etapu, gospodarze musieli rozprawić się z innym ekstraklasowiczem, czyli Pogonią Szczecin. W spotkaniu również rozegranym na Podlasiu Jaga rozmontowała chwaloną defensywę Portowców dwukrotnie, na co Pogoń odpowiedziała tylko jednym trafieniem. Gole dla podopiecznych Michała Probierza w tamtym spotkaniu strzelili Przemysław Frankowski, czyli zdobywca zwycięskiego gola z ostatniej kolejki Ekstraklasy oraz Karol Świderski, który również był niesamowicie blisko zaliczenia trafienia w meczu z Lechem Poznań.

Zagłębie, jako beniaminek, musiało przejść dwukrotnie dłuższą od Jagi drogę do tej fazy rozgrywek Pucharu Polski, ale los nie postawił na drodze lubinian żadnej z ekip z najwyższej klasy rozgrywkowej. Najpierw ofiarą Miedziowych został Nadwiślan Góra, a po golu zespołowi z 2. ligi wbili Krzysztof Piątek, Adrian Rakowski oraz Eryk Sobków. Kolejnym rywalem ekipy z Lubina był inny zespół z trzeciej klasy rozgrywkowej w Polsce, Błękitni Stargard Szczeciński. Była to znacznie trudniejsza przeprawa niż we wcześniejszej rundzie, ale można było się tego spodziewać, skoro Błękitni w zeszłym sezonie byli sensacyjnym półfinalistą Pucharu Polski. Tym razem jednak odpadli już w 1/16 finału, dając sobie wbić cztery gole (po dwa trafienia zanotowali Eryk Sobków i Krzysztof Janus), a samemu pokonując bramkarza rywali tylko dwukrotnie.

Zagłębie będzie z pewnością chciało w Białymstoku powtórzyć tegoroczny wynik zanotowany w ekstraklasowym starciu z popularnymi Pszczółkami. W meczu 4. kolejki Jaga uległa bowiem Miedziowym 1:2. Goście zdobyli wtedy dwa gole na przestrzeni zaledwie trzech minut, a na listę strzelców wpisali się Michal Papadopulos i Adrian Rakowski. Jagę stać było jedynie na jedno trafienie w wykonaniu Macieja Gajosa. Były już piłkarz Jagiellonii mógł zresztą doprowadzić do remisu, ale nie wykorzystał pod koniec meczu rzutu karnego.

Przed środową potyczką o tamtym spotkaniu wspomniał gracz Miedziowych, Łukasz Janoszka. - Na pewno Jagiellonia będzie chciała rewanżu za tamtą porażkę, która mogła ich wyjątkowo zaboleć, bo prowadzili do przerwy, a jednak to my wygraliśmy. To będzie jednak już zupełnie inny mecz i nie tylko dlatego, że wtedy graliśmy w lidze, a teraz w pucharze. Każde spotkanie to oddzielna historia i to, że wygraliśmy wcześniej, teraz nie ma żadnego znaczenia.

Spotkanie poprowadzi Krzysztof Jakubik z Siedlec. W tym sezonie nie prowadził on jeszcze spotkania żadnego z sobotnich rywali. W poprzednim dwukrotnie gościł na Podlasiu, ale żadnego z tych starć nie udało się Jadze wygrać.

Czy Zagłębie podtrzyma dobrą passę w Białymstoku? A może to podopieczni Michała Probierza zrewanżują się za niedawną porażkę? Jak mocno trenerzy będą rotowali obiema jedenastkami? Dowiemy się już w środę.


Polecamy