menu

BVB potwierdza wysoką formę! Piszczek (gol, asysta) i spółka gromią w Pucharze Niemiec

28 października 2015, 20:48 | Mariusz Daniluk

Piłkarze Borussii Dortmund pokonali na własnym boisku reprezentanta 2. Bundesligi Paderborn 7:1 w meczu Pucharu Niemiec i awansowali do kolejnej rundy rozgrywek. Łukasz Piszczek pojawił się na boisku w 64. minucie, a na listę strzelców wpisał się kilka chwil przed końcem regulaminowego czasu gry. Kilkadziesiąt sekund później asystował przy golu Henrika Mkhitaryana. Losowanie 1/8 finału DFB Pokal odbędzie się 1 listopada.

Przed tym pojedynkiem, podopiecznym Stefana Effenberga nikt nie dawał praktycznie żadnych szans na odniesienie korzystnego rezultatu na Signal Iduna Park. Borussia jest aktualnie o jeden poziom wyżej od przyjezdnych, nie tylko jeśli chodzi o ligę, ale również o dyspozycję i potencjał. Doskonale przekonaliśmy się o tym już podczas samego pojedynku tych dwóch drużyn.

Pierwszą klarowną sytuację stworzyli sobie goście. W 8. minucie meczu mocny strzał zza pola karnego pewnie w ręce złapał Roman Burki. Dalsza część pierwszej połowy to była już dominacja "Borussen" i kilka niegroźnych strzałów Paderbornu. W 17. minucie spotkania w polu karnym zupełnie niekryty był Shinji Kagawa. Japończyk uderzył bardzo mocno z lewej strony bramki, ale piłka tylko otarła się o poprzeczkę. Sześć minut później wynik otworzyli... goście, po fatalnym błędzie golkipera gospodarzy. Burki zamiast wyekspediować piłkę, przetrzymywał ją w swoim polu karnym. Do Szwajcara po chwili doskoczył Srdjan Lakić , zabrał mu futbolówkę i wpakował do siatki. Podopieczni Effenberga prowadzeniem nie nacieszyli się zbyt długo, gdyż już trzy minuty później padła bramka wyrównująca. Castro popisał się doskonałym prostopadłym podaniem do Ramosa, a Kolumbijczyk nie miał problemu z pokonaniem Lukas Kruse. W 30. minucie bliska objęcia prowadzenia była Borussia. Henrik Mkhitaryan minął kilku rywali przed polem karnym i oddał strzał, był on jednak minimalnie niecelny. Znane przysłowie mówi - "Co się odwlecze to nie uciecze" i po chwili podopieczni Tuchela dopięli swego. Piłkę z "szesnastki" próbowali wybić defensorzy SCP. Zrobili to jednak tak niefortunnie, że piłka trafiła do Gonzalo Castro, a ten pewnym strzałem z woleja umieścił ją w bramce. BVB wciąż atakowało i zdawało się, że kolejne bramki będą tylko kwestią czasu. Tak też się stało. Po efektownej akcji w 44. minucie piłkę w bramce umieścił Kagawa. Pierwsza odsłona meczu zakończyła się wynikiem 3-1 dla miejscowych, a najlepszym sposobem na udokumentowanie przewagi Borussii było posiadanie piłki (Borussia - 72%, Paderborn - 28%)

Drugą część gry bardziej ofensywnie zaczęli goście, lecz nie mieli innego wyjścia. Ich ataki jednak wyglądały bardzo mizernie i kończyły się w zarodku. Czarno-żółci wciąż mieli inicjatywę po swojej stronie. W 56. minucie sędzia podyktował rzut karny dla piłkarzy z Signal Iduna Park, który pewnym strzałem na bramkę zamienił Ilkay Gundogan. Cztery minuty później swoją drugą bramkę w meczu zdobył Gonzalo Castro. Znów doskonałe prostopadłe podanie za linie obrony i znów Dortmundczyk nie miał problemu z zamienieniem go na gola. Od 60. do 85. minuty gra wyglądała tak, jak w całym spotkaniu, czyli miażdżąca przewaga Borussii i schowany za podwójną gardą zespół Paderborn. Oczywiście miejscowi mieli w tym czasie sporo ciekawych sytuacji, jednak wymienienie ich wszystkich graniczyłoby z cudem, więc przenieśmy się do ostatnich kilku minut pojedynku. BVB dokonało ostatecznego nokautu strzelając dwie bramki w dwie minuty w końcówce. Autorem pierwszej z nich był Łukasz Piszczek. Januzaj bardzo dobrze dograł futbolówkę do Mkhitaryana. Ofensywny pomocnik Borussii ośmieszył całą defensywę gości w ich polu karnym i wyłożył piłkę na pustą bramkę do Piszczka. Dołożenie nogi było tylko formalnością. Kilkadziesiąt sekund później role się odwróciły - Polak asystował, a Ormianin strzelał. Były zawodnik Zagłębia Lubin znalazł się na prawej stronie "szesnastki" Paderbornu, posłał płaską piłkę do Mkhitaryana i ten skrzętnie to wykorzystał. Mecz zakończył się niecodziennym wynikiem - 7:1.

Jedyną rzeczą którą można powiedzieć po dzisiejszym spotkaniu jest słowo nokaut. Borussia zdeklasowała Paderborn, a rezultat świadczy o tym najlepiej. Losowanie 1/8 finału DFB-Pokal odbędzie się 1 listopada. W lidze natomiast gospodarzy czeka wyjazdowy mecz z Werderem Brema, a goście zmierzą się z drużyną Union Berlin.

Czytaj o LIDZE NIEMIECKIEJ


Polecamy