menu

4 liga podkarpacka. Igloopol Dębica na własne życzenie zremisował z Sokołem Kolbuszowa Dolna

6 kwietnia 2019, 14:35 | Miłosz Bieniaszewski

Piłkarze Igloopolu Dębica mogą czuć spory niedosyt po spotkaniu z Sokołem Kolbuszowa Dolna.


fot. Waldemar Mazgaj

- Dla nas to był zawsze niewygodny teren. Muszę przyznać, że to Igloopol prezentował się lepiej. My byliśmy nastawieni na kontry - powiedział Andrzej Skowroński, działacz Sokoła Kolbuszowa Dolna.

Mecz mógł się inaczej potoczyć, ale tuż przed przerwą dobrą okazję zmarnował Dayron Gongora Valdes. W 52. minucie karnego nie wykorzystał natomiast Łukasz Stefanik. To się zemściło i gospodarze musieli gonić wynik. Udało się w samej końcówce, kiedy dośrodkowanie z bocznych rejonów uderzeniem głową wykorzystał Sebastian Wanat.

- Boli serce, że nie strzelamy karnego, a sami tracimy bramkę po błędzie w kryciu. Do końca walczyliśmy o ten jeden punkt, była cała masa wrzutek, i w końcu się udało. Faktem jest, że mamy problemy ze strzelaniem bramek, ale po odejściu Przemka Nalepki trzeba się było z tym liczyć. On nie tylko strzelał, ale też kreował sytuacje - podsumował Bartosz Zołotar, trener Igloopolu Dębica.

Igloopol Dębica - Sokół Kolbuszowa Dolna 1:1 (0:0)


Bramki: 0:1 Maziarz 65, 1:1 Wanat 87.

Igloopol: Psioda 6 – Syguła ż 6, Wanat ż 7, Socha 7, Stefanik 5 – D. Rokita 6, Janus 5, K. Rokita 6, Stańczyk 5 (85 Smagacz), Machnik 6 (78 Mrozowski) – Valdes 5 (55 Pyskaty). Trener Bartosz Zołotar.

Sokół: Gajda 8 – Skowron 6, Gorzelany ż 6, B. Karkut ż 6, P. Karkut 6 – Kołacz ż 6 (85 Sałasiński), Parys 7, Serwon 5 żżcz [70], Maziarz 7 (85 Świst), Prokop 5 – Korab 5 (65 Dziedzic). Trener Eugeniusz Sito.

Sędziował Kogut 6 (Jarosław). Widzów 100.

ZOBACZ TAKŻE - Szymon Szydełko, trener Sokoła Sieniawa: Piłka nożna nauczyła mnie pokory
[xlink]d0e88bb8-1452-c21d-0ea8-427a56d24232,632aa16d-51be-c24f-46e7-bb95af66b9ec[/xlink]


Polecamy