menu

Łukasz Surma, trener Stali Stalowa Wola: Idziemy na urlopy, 4 lipca rozpoczniemy przygotowania

22 czerwca 2022, 18:30 | Sebastian Czech

- Rolę faworyta potwierdziliśmy na boisku - mówi Łukasz Surma, trenerem Stali Stalowa Wola. Jego zespół pokonał 3:0 Karpaty Krosno w finale Pucharu Polski na szczeblu woj. podkarpackiego.

Łukasz Surma, trener Stali Stalowa Wola
Łukasz Surma, trener Stali Stalowa Wola
fot. Jakub Czech

W Pucharze Polski często dochodzi do zaskakujących rozstrzygnięć, drużyny z niższych klas pokonują ligowców z wyższych szczebli, zaś Stal tym razem potwierdziła rolę faworyta i pewnie wygrała. Drugi gol, na początku drugiej połowy, całkowicie pana uspokoił, od tej chwili nic złego nie mogło was już spotkać?

Takie mecze mogą okazać się prawdziwą pułapką. Wychodzisz bowiem w roli faworyta, ale przeciwnik nie ma zamiaru kłaść się na murawie, tylko chce walczyć, pokazać się z jak najlepszej strony i zdarzają się faktycznie niespodzianki. Na szczęście potwierdziliśmy swoją wyższość w praktyce. Po pierwszym golu przeciwnik zaangażował się bardziej w ofensywę, stąd nasze szybkie akcje trzech na dwóch, czy czterech na trzech. Na murawie zrobiło się więcej miejsca, skuteczność też należała dzisiaj do naszych atutów. Rzeczywiście po podwyższeniu wyniku spokojnie kontrolowaliśmy spotkanie i cieszę się, że zakończyliśmy potyczkę pewnym zwycięstwem.
[polecany]23191601[/polecany]
W Pucharze Polski odnotowaliście sukces, natomiast w trzeciej lidze, w tyle co zakończonym sezonie, już tak różowo nie było. Puchar zrekompensował wam w jakiś sposób lokatę w środkowych rejonach tabeli?

Nawiązując do ligi, to przede wszystkim cieszę się, że ustabilizowaliśmy formę w końcowym etapie rozgrywek, wygrywając kilka spotkań z rzędu. Ponadto zaznaczam, że nie walczyliśmy już o awans, nie groził nam spadek, a zawodnicy wykazali się mobilizacją i wolą zwycięstwa do ostatniego spotkania. To świadczy o naszym charakterze i wysokim morale, co również doceniam. Traktuję ten fakt jako zapowiedź lepszego jutra i regularnego punktowania w przyszłym sezonie. Liga jest naprawdę trudna, awansuje tylko jeden zespół, zatem każda niedyspozycja może dużo kosztować.

Czyli od jutra rozpoczynacie akcję „sezon 2022/2023”?
Idziemy najpierw na urlopy, a od 4 lipca rozpoczynamy przygotowania. Na pewno będą zmiany, chcemy zbudować drużynę silniejszą, ale dysponując mniejszym budżetem niż w minionych rozgrywkach. Dlatego przed nami sporo wyzwań i mnóstwo pracy.