menu

Lech Poznań: Ivan Djurdjević po meczu z Wisłą Kraków. "Zachowywaliśmy się jak juniorzy"

20 sierpnia 2018, 10:09 | SZKI

- Jedno wielkie przepraszam dla tych ludzi, którzy byli na stadionie. Powiedziałem w szatni, że nie możemy w takich sytuacjach zachowywać się jak juniorzy, a to właśnie zrobiliśmy - powiedział po porażce 2:5 z Wisłą Kraków trener Lecha Poznań Ivan Djurdjević.

Lech Poznań - Wisła Kraków 2:5
fot. Grzegorz Dembiński
Lech Poznań - Wisła Kraków 2:5
fot. Grzegorz Dembiński
Lech Poznań - Wisła Kraków 2:5
fot. Grzegorz Dembiński
Lech Poznań - Wisła Kraków 2:5
fot. Grzegorz Dembiński
Lech Poznań - Wisła Kraków 2:5
fot. Grzegorz Dembiński
Lech Poznań - Wisła Kraków 2:5
fot. Grzegorz Dembiński
Lech Poznań - Wisła Kraków 2:5
fot. Grzegorz Dembiński
Lech Poznań - Wisła Kraków 2:5
fot. Grzegorz Dembiński
Lech Poznań - Wisła Kraków 2:5
fot. Grzegorz Dembiński
Lech Poznań - Wisła Kraków 2:5
fot. Grzegorz Dembiński
1 / 10

W niedzielę Lech Poznań przegrał na Bułgarskiej 2:5 z Wisłą Kraków, mimo że po 18 minutach gry prowadził już 2:0. Jak klęskę swoich piłkarzy tłumaczył szkoleniowiec Kolejorza Ivan Djurdjević?

- To nauczka dla nas, że nie ma meczów wygranych i trzeba grać do końca. Nie można grać tylko 20-30 minut. Trzeba grać do końca z koncentracją i pełnym zaangażowaniem - powiedział "Djuka" na pomeczowej konferencji prasowej.

- Wiedzieliśmy, że rywal będzie atakował bokami. Chcieliśmy wzmocnić te strony. Wiedzieliśmy, jak gra Wisła, ale mimo wszystko chcieliśmy od początku zagrać bardzo ofensywnie. Na początku nam się to udawało. Zaryzykowałem ofensywną grą i ustawieniem Kamila Jóźwiaka na wahadle. Mogliśmy prowadzić 3:0, jednak zabrakło trochę skuteczności - dodał trener Lecha Poznań.

Czytaj także: Tak oceniliśmy grę piłkarzy Kolejorza w meczu z Wisłą Kraków

- Jedno wielkie przepraszam dla tych ludzi, którzy byli na stadionie. Powiedziałem w szatni, że nie możemy w takich sytuacjach zachowywać się jak juniorzy, a to właśnie zrobiliśmy. Nie może być miejsca na brak koncentracji. Może czwartkowy mecz wpłynął na nas, ale prowadziliśmy 2:0. Pierwszą połowę mieliśmy pod kontrolą. Druga połowa była fatalna. Rywal doprowadził do remisu, potem wyszedł na prowadzenie i nie było czym atakować. To dla nas smutny dzień, ale wiedziałem, że kiedyś przyjdzie słabszy moment. Nadal jednak uważam, że pomimo błędów, to bardzo wartościowy zespół, który chce pracować - zakończył Ivan Djurdjević.

Maciej Makuszewski - Sam nie wiem, co powiedzieć:
[wideo_iframe]https://get.x-link.pl/a8371a37-b8ac-0b6f-1e39-76494da0159c,024ed135-656e-bc88-8538-474488c74977,embed.html[/wideo_iframe]
Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press

Zobacz także:

POLECAMY:

Modowe stylizacje poznaniaków zadziwiają!

Najlepsze zdjęcia z MPK Poznań. To nas śmieszy i dziwi!

Ile zarabiają prostytutki w Wielkopolsce?

Kobiety poszukiwane za niepłacenie alimentów

Wszystko o Lechu Poznań [NEWSY, TRANSFERY]

Quizy gwarowe, które pokochaliście [SPRAWDŹ SIĘ]