menu

Krzysztof Drzazga po awansie do 1/8 Pucharu Polski: Grzechem byłoby nie wykorzystać tych podań

7 listopada 2018, 21:27 | Kaja Krasnodębska

W środę Puszcza Niepołomice pokonała na wyjeździe trzecioligowy KP Starograd Gdański 3:1, dzięki czemu awansowała do 1/8 Pucharu Polski. Wszystkie trzy gole dla gości strzelił Krzysztof Drzazga. Napastnik nie krył wdzięczności dla kolegów z zespołu.


fot. Andrzej Wisniewski / Polskapresse

Zwycięstwo z Górnikiem Łęczna dało KP Starograd Gdański awans do 1/16 Pucharu Polski. Los przydzielił trzecioligowcowi grającą dwa poziomy wyżej Puszczę Niepołomice. Goście, którzy w tym sezonie radzą sobie wyjątkowo dobrze i w konsekwencji plasują się aktualnie na czwartej pozycji w tabeli, zwyciężyli środowym wczesnym popołudniem 3:1. Wszystkie gole zdobył dla nich Krzysztof Drzazga. - Dostawałam świetne podania i grzech byłoby ich nie wykorzystać. Najłatwiejsza do zdobycia była chyba ostatnia z bramek. Dobra piłka od Marka Kuźmy sprawiła, że stanąłem przed praktycznie pustą bramką - opowiadał napastnik.

W tym sezonie 23-latek zdobył już w sumie dziesięć trafień. Skuteczny jest bowiem również w lidze, gdzie swoje ostatnie trafienie zanotował w weekend, podczas derbowego starcia z Garbarnią Kraków. - Jestem w dobrej dyspozycji, skuteczność dopisuje. Dobrze czuję się na boisku i żałuję, że przez nadmiar kartek ominę najbliższe spotkanie. Z chłopakami będę jednak zarówno w szatni jak też na trybunach - obiecał.

Niepołomiczan czeka bój z liderem Nice 1. ligi Rakowem Częstochowa. Pod nieobecność najlepszego strzelca, zdobycie kompletu punktów może okazać się sporym probleme. Zwłaszcza, że w Starogradzie nie okazali się bezbłędni, pozwalając rywalom na stworzenie kilku optymalnych sytuacji czy wreszcie zdobycie honorowego trafienia. W 86. minucie Miłosza Mleczkę pokonał Maksim Adamenko. - Wiedzieliśmy, że nie będą to łatwe zawody. Puchar Polski rządzi się własnymi prawami, niezawsze wygrywa w nim zespół z silniejszej ligi. Znaliśmy mocne strony przeciwnika, zdawaliśmy sobie sprawę z tego jak mocni są ze stałych fragmentów gry - powiedział wypożyczony z Wisły Kraków zawodnik. - Byliśmy jednak dobrze przygotowani i myślę, że to również miało wpływ na nasze zwycięstwo.

- Nie zlekceważyliśmy też przeciwnika. Od zakończenia spotkania z Garbarnią skupialiśmy się tylko na nim. Nie myśleliśmy o tym, że grają dwa poziomy niżej od nas. W takich meczach jak ten szacunek do rywala jest bardzo ważny - mówił Drzazga.

To już druga wysoka wygrana Puszczy w aktualnej edycji Pucharu Polski. W poprzedniej rundzie pokonała A-klasowy KS Paradyż aż 7:0. - Wtedy, podobnie jak teraz, byliśmy faworytami, a nasze odpadnięcie byłoby sporą niespodzianką. Nie grało nam się jednak łatwo, ale najważniejsze że wykonaliśmy swoje zadanie - przyznał zawodnik Puszczy.

O tym z kim niepołomiczanie zmirzą się w 1/8 zadecyduje czwartkowe losowanie - Jak już grać, to z najlepszymi - stwierdził Drzazga, który życzyłby sobie rywala z Lotto Ekstraklasy. - Obojętnie jednak z kim zagramy, zrobimy wszystko, aby zwyciężyć.


Polecamy