Zagłębie II Lubin - Miedź Legnica 2:2, k. 1:3. Od 0:2 do wygranych karnych (WYNIK 24.09.2019, RELACJA, ZDJĘCIA)
Zagłębie II Lubin - Miedź Legnica 2:2, k. 1:3. Od 0:2 do wygranych karnych (WYNIK 24.09.2019, RELACJA, ZDJĘCIA). Po 10 minutach meczu I-ligowa Miedź przegrywała z rezerwami Zagłębia Lubin 0:2. Do dogrywki doprowadziła dopiero w piątej minucie doliczonego czasu gry. Awans dały jej karne.
Trener Dominik Nowak najwidoczniej nie do końca poważnie potraktował rezerwy Zagłębia Lubin. Na mecz I rundy Totolotek Pucharu Polski wymienił właściwie całą jedenastkę w porównaniu do niedawnego - zwycięskiego - spotkania z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza w I lidze. Z piłkarzy, którzy w pierwszym zestawieniu rozpoczęli tamto starcie ostał się tylko Nemanja Mijusković. Pozostali co najwyżej usiedli na ławce.
Rezerwy Zagłębia - nawet jakby chciały - to nie mogły we wtorek skorzystać z posiłków z pierwszej drużyny, z tej prostej przyczyny, że starsi koledzy byli w tym czasie w Kielcach i szykowali się do starcia z Koroną. Zresztą trudno obierać radość z gry przeciwko mocniejszemu rywalowi chłopakom, którzy na tę szansę sobie zapracowali wygrywając Totolotek Regionalny Puchar Polski. Przypomnijmy, że druga drużyna "Miedziowych" zapewniła sobie prawo gry na szczeblu centralnym PP po pokonaniu Piasta Żmigród.
Gdy popatrzyliśmy na metryki urodzeń lubinian, to wydawało się, że faworytem meczu jest Miedź, lecz nie minęło jeszcze 10 minut, a drużyna, której średnia wieku nie przekraczała 19 lat, prowadziła niespodziewanie z I-ligowcem 2:0. Już w 8 min. wynik spotkania dokładnym uderzeniem przy słupku do siatki trafił Bartosz Białek, który dwa tygodnie temu zanotował trafienie w meczu reprezentacji Polski U19 z Gruzją. Kilkadziesiąt sekund później podwyższył Adam Borkowski.
Miedź do przerwy właściwie poważnie nie zagroziła bramce Kacpra Bieszczada. Nic więc dziwnego, że Dominik Nowak już w przerwie zdecydował się na dwie zmiany. Za Fontanę i Mislova weszli Danielewicz oraz Łukomski. Goście przycisnęli, a miejscowi momentami bronili się całą drużyną. Uderzał Kort, za chwilę po rzucie rożnym piłka trafiła w poprzeczkę, ale była jak zaczarowana i nie chciała wpaść do bramki. Po godzinie gry doszło do sporego zamieszania, bo po strzale Łukowskiego arbiter zasygnalizował, że jeden z obrońców zablokował strzał ręką. Pokazał czerwoną kartkę, podyktował karnego po czym... po konsultacji zmienił decyzję.
W 81 min kapitalnie uderzenie głową Sabali obronił Bieszczad, ale trzy minuty później był już bezradny i Antkowiak strzelił gola kontaktowego.
Końcówka była bardzo nerwowa. Najpierw świetnymi interwencjami popisał się Bieszczad, a po chwili Chodyna mógł zamknąć mecz, lecz trafił w słupek. Ostatnie sekundy to huraganowe ataki "Miedzianki" i słupek Koziary w czwartej minucie doliczonego czasu gry. Sędzia powinien już gwizdać i wtedy do remisu doprowadził Byrtek! W dogrywce bramek nie było, a karne 3:1 wygrała Miedź, która tym sposobem gra dalej w Totolotek Pucharze Polski
Zagłębie II Lubin - Miedź Legnica 2:2 (k. 1:3)
Bramki: Białek 8, Borkowski 9 - Antkowiak 84, Byrtek 90+5
Zagłębie II: Bieszczad - Lepczyński, Kruk, Oko, Bogacz, Soszyński, Borkowski (79. Żmijewski), Mach, Białek (59. Czuban), Więcek, Sypek (46. Chodyna).
Miedź: Hewlet - Byrtek, Kort, Heredia (46. Danielewicz), Koziara, Warcholak (65. Antkowiak), Mislov (46. Łukomski), Bartczak, Sabala, Mijusković, Śliwa.