menu

Regionalny Puchar Polski. Łódzki finał w mieście, gdzie zaczęła się legenda meczów Lechii i Juventusu Turyn z Solidarnością w tle [FILM]

29 marca 2019, 14:05 | Dariusz Kuczmera

Zarząd Łódzkiego Związku Piłki Nożnej zdecydował, że finał Regionalnego Pucharu Polski zorganizuje Piotrków Trybunalski.


fot. Amadeusz Bełdowski

fot. Amadeusz Bełdowski

fot. Amadeusz Bełdowski

fot. Amadeusz Bełdowski

fot. Amadeusz Bełdowski

fot. Amadeusz Bełdowski

fot. Amadeusz Bełdowski

fot.

fot.
1 / 9

– Wierzymy, że stadion Concordii wypełni się kibicami, chcemy, by finałowy mecz był piłkarskim świętem w naszym mieście – mówił Stanisław Sipa, wiceprezes ŁZPN i prezes Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Piotrkowie. – Rozpoczynamy akcję promocyjną naszego finałowego meczu. Będziemy zachęcać do przyjścia na nasz mecz młodzież z piotrkowskich szkół. Wstęp na finał jest oczywiście bezpłatny.

Solidarność na trybunach


Piotrków to szczególne miejsce w historii Pucharu Polski. To właśnie tam 36 lat temu zaczęła się legenda meczów Lechii Gdańsk z Juventusem Turyn. Piotrków był bowiem organizatorem finału ogólnopolskiego Pucharu Polski. – Pamiętam, że Lechia Gdańsk na naszym stadionie pokonała wtedy Piasta Gliwice – wspomina prezes Stanisław Sipa.

Po tym finale Lechia wywalczyła prawo gry w Pucharze Zdobywców Pucharów i od razu trafiła na słynny Juventus Turyn z Michelem Platinim i Zbigniewem Bońkiem w składzie. Był rok 1983 gdy do Gdańska, kolebki Solidarności przyjechała wielka drużyna i takiego meczu nie mogła przemilczeć TVP. Problem realizatorzy transmisji mieli ogromny, bo na trybunach przeważały transparenty z charakterystycznymi napisami Solidarność, a takiego widoku nie wolno było udostępnić walczącej o niepodległość Polsce. Dzielnie walczyła też Lechia, choć przegrała 2:3, a ostatniego gola zdobył... Zbigniew Boniek, który wtedy pewnie nawet nie przypuszczał, że w tym samym miejscu będzie tak chwalony 36 lat później.

Zbigniew Boniek rozwija rozgrywki


– Od czasu, kiedy prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej został Zbigniew Boniek, ranga Regionalnego Pucharu Polski zdecydowanie wzrosła – mówi Stanisław Sipa. – Rozgrywki zyskały na popularności, są szansą dla wszystkich drużyn. Nie bez znaczenia jest też premia, którą dla triumfatora RPP przeznacza PZPN.

Szansę na grę w finale w Piotrkowie zachowało jeszcze siedem drużyn regionu łódzkiego. W półfinale jest już Lechia Tomaszów, a 17 kwietnia w ćwierćfinale grać będą: ŁKS II Łódź – Unia Skierniewice, Warta Sieradz – Pelikan Łowicz, RKS Radomsko – Warta Działoszyn. Arcyciekawie zapowiadają się ćwierćfinałowe mecze.

Finaliści na pewno będą uczestniczyć we wzorowo zorganizowanym meczu. - Władze miasta Piotrkowa z prezydentem miasta Krzysztofem Chojniakiem dokładają wszelkich starań, by doskonale przygotować się do tego spotkania – zdradza prezes Stanisław Sipa. – Władze Piotrkowa są przychylne piłce nożnej i innej dyscyplinie sportu. Obiekt Concordii jest w dobrym stanie, wiele pracy poświęcono na właściwe przygotowanie murawy.

Nic tylko walczyć o triumf w Regionalnym Pucharze Polski. Zwycięzca zagra na szczeblu ogólnopolskim, jak przed laty Lechia Gdańsk. A z Pucharu Polski już tylko krok do rywalizacji z Juventusem Turyn.

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

Wszystko o Regionalnym Pucharze Polski - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!


Polecamy