Puchar Polski. Zagłębie wygrało w Jaworznie i awansowało do 1/4 finału (ZDJĘCIA)
W jedynym środowym spotkaniu Pucharu Polski, GKS Tychy uległ na własnym terenie Zagłębiu Lubin (0:1). Decydującego gola zdobył w końcówce rezerwowy Arkadiusz Piech.
Spotkanie lepiej zaczęli goście. To oni od początku prezentowali dużo dojrzalszy futbol, ale przez bardzo długi czas nie potrafili zdobyć bramki. A pierwszą dobrą okazję ku temu mieli już w 4. minucie, kiedy to po błędzie bramkarza tyszan Michal Papadopulos z okolic siódmego metra nie trafił w bramkę. W kolejnych minutach mimo, że "Miedziowi" mieli wyraźną przewagę, nie potrafili tego udokumentować golem. W 38. minucie drugi raz w tym meczu przed szansą stanął Michal Papadopulos. Po dograniu Davida Abwo czeski napastnik Zagłębia trafił tylko w słupek bramki Misztala.
Na drugą połowę trener Orest Lenczyk wpuścił Arkadiusza Piecha, oraz Adriana Błąda, co mocno ożywiło grę gości. Ten drugi w 68. minucie mógł przesądzić o losach meczu. Po wybiciu piłki z własnego pola karnego przez Kopczyka do futbolówki dopadł właśnie Błąd. Zawodnik Zagłębia potężnie huknął z woleja w stronę bramki GKS-u, jednak Misztal popisał się świetną paradą.
Chwilę później gola mógł zdobyć także Arkadiusz Kwiek, ale jego uderzenie z woleja minęło poprzeczkę bramki tyszan. Wreszcie w 77. minucie Kwiek zagrał świetną piłkę do Piecha, a ten strzałem lewą nogą w długi róg bramki otworzył, i jak się później okazało ustalił, wynik spotkania w Jaworznie.
W końcówce meczu gospodarze postawili wszystko na jedną kartę, z czego mogli skorzystać "Miedziowi". Po niemal doskonałej kontrze Adrian Błąd trafił w poprzeczkę bramki rywali, a w ostatniej akcji meczu piłki meczowej nie wykorzystał Dawid Dzięgielewski fatalnie kiksując. Ostatecznie mecz zakończył się skromnym zwycięstwem Zagłębia, które zagra w ćwierćfinale Pucharu Polski.