Puchar Polski. Wdowczyk: Czułem jak byśmy rozgrywali sparing
Puchar Polski. - Przez znaczną część meczu graliśmy solidnie w defensywie, choć niepotrzebnie straciliśmy bramkę. Złe zagranie Brleka do środka pola. Lech nie miał sposobu na nas, nasze boki skutecznie blokowały ofensywę Lecha. Rewanż zapowiada się niezwykle ciekawie - mówił na pomeczowej konferencji trener krakowskiej Wisły, Dariusz Wdowczyk.
fot. Piotr Hukało
Wisła przyjechała do Poznania z zamiarem wywiezienia dobrego wynika. Jeszcze nie wiadomo jak przy Reymonta odbiera się remis 1:1, choć trener Wdowczyk dawał sygnały o rozczarowaniu tym wynikiem. - Nie było naszym założeniem, żeby za wszelką cenę obronić wynik. Chcieliśmy grać otwartą piłkę, ale niestety straciliśmy gola. Zdarzyło się nam kilka błędów w defensywie, lecz szanujemy ten wynik i chcemy w rewanżu przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. - pewnie powiedział trener Wdowczyk.
Szkoleniowiec Białej Gwiazdy wypowiedział się również na temat kibiców, a raczej ich braku. Spotkanie było rozgrywane przy pustych trybunach, co było pokłosiem wydarzeń z trybun podczas finału Pucharu Polski w sezonie 2015/16. - Piłkarzom lepiej się gra, kiedy mają wsparcie trybun. Ja miałem dziwne odczucie, że rozgrywaliśmy sparing, a nie ćwierćfinał Pucharu Polski. To nie jest sposób, żeby ludzie nie mogli oglądać spotkania. Mecz bez fanów nie ma żadnej atmosfery, to zupełni mija się z celem. - zakończył opiekun wiślaków, który jednoznacznie podjął stanowisko na temat kibiców w Polsce.
Puchar Polski - kto zdobędzie trofeum?
PUCHAR POLSKI w GOL24
Więcej o PUCHARZE POLSKI - newsy, wyniki, terminarz, drabinka
Zwycięstwa w Lidze Mistrzów według krajów [RANKING]