34. kolejka Eredivisie. AZ wskoczyło na podium, Ajax przegrał w Dordrechcie
Za nami 34. kolejka holenderskiej ekstraklasy. Specjalnie dla naszych czytelników prezentujemy podsumowanie minionej serii spotkań w Eredivisie. Sprawdźcie, jak zaprezentowali się Polacy oraz kto swoją grą zasłużył na uznanie. Zapraszamy do lektury!
fot. Polskapresse
Cambuur Leeuwarden – Willem II Tillburg 1:2 (0:1)
Bramki: Bakker (85') – Sahar (35'), Armenteros (48')
Tiki-taka w wykonaniu gospodarzy na nic się zdała, a ponad 60-procentowe posiadanie piłki nie zawsze charakteryzuje zwycięzców. Willem zagrał słaby mecz, ale niezwykle skuteczny, pozwalając graczom Cambuur na strzelenie kontaktowego gola dopiero w 85 minucie spotkania. Duża w tym zasługa „Małego Rycerza z Aten” czyli bramkarza gości Kostasa Lamaprou, właściwie interweniującego gdy tylko zachodziła taka potrzeba.
NAC Breda – FC Groningen 4:5 (2:3)
Bramki: Fernandez (16' 76'), Tighadouini (26', 71') – de Leeuw (11', 24' 31'), Chery (68'), Hoesen (87')
Na pewno nikt przed meczem nie spodziewałby się że w Bredzie dojdzie do tak emocjonującego, pięknego dla oka widowiska. Nie od dziś wiadomo że solą piłki nożnej są gole, więc wszyscy kibice zgromadzeni na trybunach mogli poczuć się jak na 90-minutowej wycieczce do Wieliczki, gdzie głównymi dostawcami owego minerału był tercet górników Fernandez-Tighadouini-de Leeuw. Pierwsi dwaj byli autorami wszystkich trafień dla gospodarzy, zaś trzeci okrasił swój perfekcyjny występ zdobyciem klasycznego hat-tricka. Pomimo porażki z tegorocznym zdobywcą Pucharu Holandii, w grze NAC można zauważyć wiele pozytywów, co stawia podopiecznych Roberta Maaskanta w korzystnej sytuacji przed rozpoczęciem baraży o utrzymanie się w Eredivisie.
ADO Den Haag – PSV Eindhoven 2:3 (1:1)
Bramki: Iakovenko (24'), Bakker (56') – Narsingh (45'), De Jong (61'), Wijnaldum (90+3')
Wyjść na boisko, wygrać ostatnie spotkanie w sezonie i zacząć na dobre upajać się mistrzostwem. Zapewne z takim nastawieniem zawodnicy PSV przystąpili do meczu w Hadze, gdzie podejmowali przyzwoicie grającą na własnym stadionie drużynę ADO. Mimo dominacji graczy z Eindhoven, to gospodarze dwukrotnie obejmowali prowadzenie, zmuszając zawodników Philipa Cocu do gonienia wyniku, co przychodziło im z niemałym trudem. Gdy wydawało się już że goście stracą pierwsze punkty od pięciu meczy, gola na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie gry strzelił kapitan przyjezdnych Georginio Wijnaldum.
PEC Zwolle – Feyenoord Rotterdam 3:0 (0:0)
Bramki: Rienstra (52'), Necid (72', 90+1')
Pewna znana trenerka fitness, opisała w swojej książce „Jak schudnąć w miesiąc”. Jak to ma się do piłki nożnej i tego meczu? A no tak że były już (dziś zwolniony) opiekun Feyenoordu, Fred Rutten mógłby z powodzeniem napisać podobny poradnik o tytule „Jak stracić formę i trzecie miejsce w lidze, w miesiąc”. Coś co jeszcze 36 dni temu było niemożliwe, dziś stało się faktem. „Portowcy” w ostatnich pięciu kolejkach zdobyli tylko dwa punkty, dając się wyprzedzić świetnie finiszującym graczom z Alkmaar, skazując się na grę w barażach o Ligę Europy. Na IJsseldelta Stadion podopieczni Rona Jansa zagrali bardzo dobry mecz, świetnie spisując się zarówno w obronie bezbłędnie dowodzonej przez van der Werffa, jak i w ataku gdzie brylowali strzelcy bramek Necid i Rienstra. Jako że obydwie drużyny sezon zasadniczy zakończyły na miejscach 4-7, zagrają w tradycyjnej już dogrywce o Europejskie Puchary, w której rywalami PEC będzie Vitesse, a Rotterdamczycy zmierzą się z „Dumą Fryzji” czyli zespołem Heerenveen.
Heerenveen - Twente 1:3 (1:2)
Bramki: Slagveer (1') - Ziyech (72', 73'), Engelaar (77')
Udane zakończenie sezonu w wykonaniu Tukkers. Po kapitalnej końcówce spotkania Twente wywozi trzy punkty ze stolicy Fryzji i chociaż nie poprawia to znacząco sytuacji drużyny z Enschede w tabeli, to nieco osłodzi gorycz porażki uwikłanej w problemy finansowe ekipy Twente. Gospodarze od pierwszych minut zaznaczyli swoją dominację, przez dłuższą część meczu prowadzili grę ale ostatecznie nie dali rady przebić się przez zwarte szyki obronne zespołu gości. Ta nieskuteczność zemscila się w drugiej połowie. Przyjezdni w ciągu kilku minut zdobyli trzy gole i cieszyli się z zasłużonego zwycięstwa.
FC Dordrecht - Ajax Amsterdam 2:1 (0:0)
Bramki: Klaiber (70'), van Haarem (91') - Fischer (57')
Joden przegrywając w Dordrechcie ze zdegradowanym już zespołem Byków podsumowali najgorszy od lat sezon w lidze holenderskiej. Ajax grał tak jak przez cały rok: jak uśpiony, nieskuteczny zespół, który nie potrafi zagrozić bramce rywala. Gospodarze w pięknym stylu pożegnali się z Eredivisie ogrywając ustępującego mistrza kraju. Znakomity mecz rozegrał Overeem, który podobnie jak Kurto w dużym stopniu przyczynił się do zwycięstwa. Ajax kończy sezon na drugim miejscu i latem musi przebudować kadrę by znów walczyć o mistrzowski tytuł.
Excelsior - Alkmaar 1:4 (1:3)
Bramki: Gouweleeuw (42' samobójcza) - Johannsson (5', 57'), Berghuis (6'), Henriksen (35')
Kalmary zdobyły podwójny skalp w Portowym mieście. Pokonując Excelsior wskoczyli na trzecie miejsce unikając gry w play-offach. Tym samym zepchnęli na czwartą pozycję Feyenoord. AZ pod presją wyniku zagrali koncertowo. Ani na chwilę nie dali dojść do głosu rywalom, którzy z pokorą przyjęli od nich lekcję futbolu. Na boisku błyszczał Amerykanin Aron Johannsson, który wreszcie zagrał na miarę lidera. W tym spotkaniu swój pożegnalny występ zaliczył autor sukcesu AZ Nemanja Gudelj, który latem odejdzie do Ajaksu.
Vitesse - Utrecht 3:3 (2:2)
Bramki: Traore (13', 25'), Labyad (89') - Ayoub (44'), Ramselaar (46'), Verbeek (88')
Znakomity mecz w Arnhem, w którym padło aż sześć bramek. Żadna z drużyn nie potrafiła na dłuższy czas zdominować rywala przez co gra była bardzo wyrównana i interesująca. Po pierwszych minutach, w których Vitesse zdobyło przewagę goście odpowiedzieli tuż przed przerwą doprowadzając do wyrównania. Na kolejne gole czekaliśmy aż do ostatnich minut meczu, ale niewątpliwie było warto. Kolejne dwa szybkie "ciosy" po jednym dla każdej ze stron zadecydowały o sprawiedliwym podziale punktów.
Heracles - Go Ahead Eagles 1:0 (0:0)
Bramki: Linnsen (49')
Niezbyt porywające widowisko w Almelo. Heracles walczył z Go Ahead Eagles o przysłowiową pietruszkę bo obydwa zespoły były już pewne swojej pozycji w tabeli. Co prawda goście mogli jeszcze poprawić swoją pozycję przed barażami, ale nie sprawiali wrażenia szczególnie zainteresowanych wynikiem. Gospodarze wygrali zasłużenie chociaż powinni podwyższyć prowadzenie. Nikt jednak nie jest rozczarowany bo po słabym początku Heracles w dobrym stylu powrócił i wywalczył utrzymanie w Eredivisie.
POLACY W HOLANDII
- Arkadiusz Milik (Ajax Amsterdam) - Wszedł na boisko w 60. minucie.
- Filip Kurto (FC Dordrecht) - 90 minut.
- Sebastian Steblecki (SC Cambuur) - 90 minut.
JEDENASTKA KOLEJKI
Hahn (Zwolle) - van den Werff (Zwolle), Peersman (Dordrecht), Willems (AZ) - Overeem (Dordrecht), Wijnaldum (PSV), Chery (Groningen), Ziyech (Twente) - Traore (Vitesse), de Leeuw (Groningen), de Jong (PSV)
NAJLEPSI STRZELCY I ASYSTENCI
- Memphis Depay (PSV) - 22 goli
- Luuk de Jong (PSV) - 20 goli
- Michiel Kramer (ADO Den Haag) - 17 goli
- Michiel de Leeuw (FC Groningen) - 17 goli
- Hakim Ziyech (Twente) - 16 asyst
- Jetro Willems (PSV) - 13 asyst
- Mark Uth (Heerenveen) - 10 asyst
- Luciano Narsingh (PSV) - 10 asyst
- Luuk de Jong (PSV) - 10 asyst