PSG rozbiło Stade Rennais. Zlatan Ibrahimović trafił dwa razy
Paris Saint-Germain rozniosło kolejnego rywala w Ligue 1. Tym razem wygrało z drużyną Kamila Grosickiego Stade Rennais 4:0. Dwa gole strzelił Zlatan Ibrahimović. Szwed ma łącznie 34 bramki.
fot. Thibault Camus
Piłkarze Paris Saint-Germain nie potrafili narzucić rywalowi własnego stylu i w pierwszych minutach mecz był dosyć wyrównany. Oba zespoły próbowały opanować środek pola i przez długie momenty kibice na Parc des Princes nie oglądali akcji bramkowych.
Dopiero w 24. minucie gospodarze przeprowadzili bardzo groźną akcję. Zlatan Ibrahimović zagrał fenomenalnie do Angela Di Marii, jednak bramkarz gości zdołał obronić jego strzał i w dalszym ciągu mieliśmy bezbramkowy remis.
Piłkarze PSG po odzyskaniu piłki podawali ją do tyłu i mozolnie budowali akcję, dając czas zawodnikom Rennes na odbudowę ustawienia defensywnego. Poderwać swój zespół do ataku próbował Zlatan Ibrahimović, który w 26. minucie uwolnił się spod opieki obrońcy i strzelił z dystansu, jednak piłka przeszła obok lewego słupka.
Goście z kolei mieli problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych. A nawet jeśli to tak jak w 27. minucie, kiedy to Giovanni Sio dośrodkował z lewej strony, jednak żaden jego kolega nie był w polu karnym i piłką wyłapał Kevin Trapp. W pierwszej połowie oba zespoły grały ostrożnie i przede wszystkim starały się nie stracić bramki. Dlatego też mieliśmy po 40 minutach mieliśmy bezbramkowy remis.
Druga połowa rozpoczęła się od szaleńczych ataków gospodarzy. Już w 47. minucie Zlatan Ibrahimović miał wielką szansę na zdobycie gola, jednak jego strzał został obroniony przez bramkarza! Zaledwie minutę później Javier Pastore oddał strzał rykoszetem, jednak piłka nie trafiła do siatki Rennes.
Starania zawodników PSG przyniosły efekt w 50. minucie, kiedy to Maxwell oddał fantastyczny strzał po tym, jak przedryblował przeciwnika i jego zespół prowadził 1:0. Kibice na Parc des Princes nie czekali długo na kolejną bramkę. Już 4. minuty później Piłka została dośrodkowana w pole karne, a tam fenomenalnym strzałem popisał się Zlatan Ibrahimović.
Atakom gospodarzy nie było końca i chwilę potem Edinson Cavani urwał się lewym skrzydłem i uderzył na bramkę, jednak piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła poza boisko.
Dobrą zmianę w zespole gości dał Yoann Gourcuff, który w 67. minucie podał znakomitą piłkę, ale jego kolega nie zdołał wykorzystać swojej szansy, a minutę później oddał bardzo mocny strzał zza pola karnego, jednak Kevin Trapp złapał piłkę. W 76. minucie Zlatan Ibrahimović zmarnował fantastyczną okazję. Dostał podanie od Maxwella, znalazł się przed bramkarzem, chciał go przelobować, jednak Benoit Costil popisał się świetną interwencją.
Szwed zrehabilitował się w 78. minucie, kiedy to popisał się świetnym strzałem i bramkarz rywali był bez szans. PSG wygrywało 3:0 i gospodarze całkowicie kontrolowali wydarzenia na boisku. Goście w końcówce meczu nie potrafili wymienić nawet kilku celnych podań, natomiast gospodarzom gra w piłkę sprawiała wiele radości i konstruowali kolejce akcje. Efekt przyszedł w pierwszej minucie doliczonego czasu gry, kiedy to Edinson Cavani wpisał się na listę strzelców.
Paris Saint-Germain pokonało Stade Rennais 4:0. Rolland Courbis nie może być zadowolony, ponieważ jego drużyna znacznie oddaliła się od gry w europejskich pucharach.