menu

PSG - OL: Hit w Coupe de la Ligue. Paryżanie w drodze po drugi z rzędu komplet "francuskich" trofeów

13 stycznia 2016, 16:59 | Tomasz Bilewicz

W ostatnim, a zarazem najciekawszym, meczu ćwierćfinałowym Pucharu Ligi Francuskiej Paris Saint-Germain, które wygrało osiem ostatnich spotkań, zarówno o stawkę (sześć), jak i towarzyskich (dwa), tracąc w nich zaledwie jedną bramkę, zmierzy się na własnym boisku z "nowonarodzonym" Lyonem. Paryżanie bronią trofeum wywalczonego w zeszłym roku.

Paryski nokaut

Hegemonia Paris Saint-Germain na francuskich boiskach zdaje się być większa z każdym kolejnym rozegranym przez paryżan meczem. W poprzednim sezonie gracze Laurenta Blanca zgarnęli wszystkie "francuskie" trofea - Superpuchar Francji (pokonali w Pekinie Guingamp 2:0, czwarty triumf w historii klubu), Puchar Ligi Francuskiej (finał z Bastią wygrany 4:0, piąte zwycięstwo w tych rozgrywkach) Puchar Francji (1:0 z Auxerre, wywalczony po raz dziewiąty) i mistrzostwo kraju (8 punktów przed Lyonem, piąte w historii.) W obecnych rozgrywkach przewaga PSG nad całą resztą stawki jest jeszcze większa - tuż po półmetku (20 rozegranych kolejek) rozgrywek ligowych różnica punktowa między paryżanami a drugim zespołem Angers wynosi 20 "oczek". Drużyna z Parc des Princes strzeliła najwięcej goli - 50 - i straciła najmniej - 9. Jeśli chodzi o kwestie krajowych pucharów to kierunek ekipy Blanca jest ewidentny - kolejny komplet do kolekcji.

  • Superpuchar Francji - zwycięstwo 2:0 z Lyonem na boisku w kanadyjskim Montrealu (sierpień 2015)
  • Puchar Francji 2015/2016 - 1/16 finału z Toulouse (19 stycznia)
  • Puchar Ligi Francuskiej 2015/2016 - ćwierćfinał z Olympique Lyon

Jedynym wyzwaniem dla paryżan wydaje się być rywalizacja w Lidze Mistrzów. Mimo, że do dwumeczu z Chelsea w 1/8 finału Champions League dojdzie dopiero 16 lutego (w Paryżu) i 9 marca (w Londynie) to w stolicy Francji już teraz mówi się o tym wydarzeniu. A przecież "po drodze" w terminarzu mistrzów Francji jest jeszcze wiele spotkań. Wybieganie zbyt daleko w przyszłość może się dla PSG skończyć źle - przynajmniej na "ścieżce" krajowych pucharów, bo w lidze krzywda Zlatanowi i spółce stać się już nie ma prawa. Ewentualna wpadka nie przeszkodzi paryżanom w zdobyciu mistrzostwa.

Terminarz najbliższych meczów PSG

DataRywalRozgrywki
13 styczniaOlympique Lyon (dom)Puchar Ligi Francuskiej
16 styczniaToulouse (wyjazd)Ligue 1
19 styczniaToulouse (dom)Puchar Francji
23 styczniaAngers (dom)Ligue 1
26-27 stycznia*przeciwnik jeszcze nieznanypółfinał Pucharu Ligi Francuskiej
30 styczniaSaint-Etienne (wyjazd)Ligue 1
3 lutegoLorient (dom)Ligue 1
6 lutegoOlympique Marsylia (wyjazd)Ligue 1
9-10 lutego*przeciwnik jeszcze nieznany1/8 Pucharu Francji
13 lutegoLille (dom)Ligue 1
16 lutegoChelsea (dom)Liga Mistrzów
20 lutegoStade de Reims (dom)Ligue 1
27 lutegoOlympique Lyon (wyjazd)Ligue 1
1-2 marca*przeciwnik jeszcze nieznany1/4 Pucharu Francji
5 marcaMontpellier (dom)Ligue 1
9 marcaChelsea (wyjazd)Liga Mistrzów

*- w razie awansu

Nowy rok, stadion, trener i król strzelców

Ewentualna chwila "nieuwagi", odprężenia i zlekceważenia przeciwnika przez PSG zdaje się być jedyną szansą Lyonu na korzystny rezultat w dzisiejszym meczu. W klubie z Rodanu ambitne noworoczne postanowienia, co prawda, przełożyły się, na diametralne, korzystne zmiany, ale pułap, na którym latają katarskie linie mistrzów Francji wciąż jest nieosiągalny - nie tylko dla OL, ale wszystkich pozostałych zespołów Ligue 1. Nutką optymizmu dla Les Gones może być fakt, że w ostatnich dziewięciu meczach PSG straciło zaledwie jedną bramkę - właśnie w starciu z Lyonem. Starciu zakończonym jednak pogromem 5:1 na korzyść paryżan.

Trzeba przyznać, że prezes Lyonu Jean-Michel Aulas w okresie świątecznym nie próżnował. Przede wszystkim doszło do zmiany trenera. Huberta Fourniera zastąpił "człowiek" Aulasa Bruno Genesio. Ponadto w sobotę, przy okazji meczu 20. kolejki Ligue 1 przeciwko Troyes, oficjalnie otwarto nowy obiekt - Parc OL, zwany również Stade des Lumieres. Inauguracja stadionu wypadła bardzo okazale - Les Gones rozbili rywali 4:1, a pierwszą, historyczną bramkę w nowym "domu" Lyonu zdobył wychowanek klubu Alexandre Lacazette. Król strzelców Ligue 1 z poprzedniego sezonu (27 goli) miał niedawno opuścić OL. Stało się jednak inaczej.

- Lacazette odmówił przejścia do Newcastle i powiedział, że zostaje z Lyonem i nigdzie nie odchodzi. Aulas sam stwierdził, że Lacazette ma być siłą przewodnią na następne lata i był pewien, że to właśnie on strzeli premierową bramkę na Parc OL. Miał nosa - czytamy w wywiadzie udzielonym vivelaligue1.pl przez Stefana Białasa, eksperta od futbolu francuskiego.

Nowy rok wydaje się być nowym "otwarciem" dla samego Lacazette'a, jak i całego klubu. W drużynie z Rodanu atmosfera jest bardzo dobra, a warunki sprzyjają. Czy przełoży się to na lepszą drugą część sezonu w wykonaniu Les Gones? Bardzo możliwe, ale jedynie w zmaganiach ligowych i w tych Pucharze Francji. wywalczenie Coupe de la Ligue może być bowiem bardzo trudno - marzenia mogą prysnąć już dziś.

Czytaj o LIDZE FRANCUSKIEJ


Polecamy