"Przyda nam się taki zimy prysznic" Reprezentacja U-21 wysoko przegrała z Bułgarią w ramach el. MME2021
W piątek reprezentacja Polski U-21 doznała swojej pierwszej porażki podczas eliminacji młodzieżowych Mistrzostw Europy 2021. Na wyjeździe w Sofii przegrała z Bułgarią 0:3. - Może przyda się nam taki zimny prysznic na półmetku eliminacji. Być można zbyt łatwo wszystko układało się od początku. To nowa drużyna, która powstała po mistrzostwach Europy i wygrywała. Teraz spotkał nas srogi zawód - mówił w rozmowie z TVP Sport selekcjoner Czesław Michniewicz.
fot. Kaja Krasnodębska
Po czterech kolejkach Polacy przewodzili kwalifikacyjnej grupie 5. Dzięki trzem wygranym (kolejno z Łotwą, Estonią oraz Serbią), a także pechowemu remisowi z Rosją, mieli 10 punktów. Po piątkowym meczu w Sofii, w którym zmierzyli się ze swoim ostatnim grupowym rywalem - Bułgarią. Choć podopieczni Czesława Michniewicza w tym starciu - z trzecim dotychczas w tabeli rywalem (przed meczem z Polską dorobek pięciu punktów) byli faworytami, to nie spełnili pokładanych w nich oczekiwań.
Od swoich rywali byli po prostu słabsi i po słabym występie przegrali 0:3. To ich pierwsza porażka w eliminacjach Euro U-21, którego finały odbędą się w 2021 roku na Węgrzech oraz Słowenii. - Zawiedliśmy jako zespół. Nie funkcjonowaliśmy w żadnej formacji, popełnialiśmy mnóstwo niewymuszonych błędów. Stąd tak łatwo stracone bramki. Nie stwarzaliśmy sobie nawet okazji, żeby strzelić gola. Z taką grą nie mamy czego szukać w tej grupie - przyznał selekcjoner w rozmowie z TVP Sport.
Michniewicz nie ukrywał rozczarowania swoją drużyną, która nie tylko nie wykorzystała swoich szans, ale też popełniła kuriozalne błędy w defensywie. To zaowocowało tą wysoką porażką. - Może przyda się nam taki zimny prysznic na półmetku eliminacji. Być można zbyt łatwo wszystko układało się od początku. To nowa drużyna, która powstała po mistrzostwach Europy i wygrywała. Teraz spotkał nas srogi zawód. Jako trener wyciągnę z tego jak najwięcej, żeby w przyszłości zespół funkcjonował zupełnie inaczej - dodał selekcjoner.
To było ostatnie spotkanie eliminacji MME 2021 rozgrywane w 2019 roku. Biało-Czerwoni nie zakończą go w fotelu lidera grupy 5. Spadli na drugie miejsce i tracą jeden punkt do liderującej Rosji. W piątek pokonała ona 2:0 rówieśników z Łotwy, Trzecia Bułgaria traci do Polaków dwa punkty. Do zakończenia eliminacji zostało jeszcze pięć meczów.
Na tym jednak nie koniec. Z Sofii ekipa Michniewicza uda się do Podgoricy, gdzie w towarzyskim spotkaniu zagra z rówieśnikami z Czarnogóry.
Krystian Bielik: Nie ma przepaści pomiędzy u21, a pierwszą reprezentacją. Wiem, że dostałem powołanie za udany turniej we Włoszech