Przewidywany skład Sandecji na mecz z GKS-em Tychy

BRAMKARZ

Marcin Cabaj – w meczu przeciwko Tremalice kilkoma świetnymi interwencjami po raz kolejny udowodnił, że jest w wybornej formie, dlatego też bez namysłu typujemy go do wyjścia w pierwszym składzie.

OBROŃCY

Marcin Makuch - w środowym meczu nie zagrał z powodu nadmiaru żółtych kartek. Dość mocno odbiło się to na grze zespołu, ponieważ zastępujący go Petar Borovićanin nie jest jeszcze w optymalnej formie. To oraz wysoka forma byłego zawodnika m.in. Hutnika Kraków sprawia, że w meczu z GKS-em Tychy powinien wystąpić od pierwszej minuty.

Peter Petran – z powodu kontuzji Sebastiana Dudy Słowak rozegrał cały mecz przeciwko liderowi pierwszej ligi. Większych błędów nie popełnił, dzięki czemu w kolejnym spotkaniu również powinien dostać szansę od samego początku.

Arkadiusz Czarnecki – od początku rundy wiosennej były gracz Elany Toruń jest podstawowym stoperem biało-czarnych. Nic w tym dziwnego ponieważ prezentuje równą i wysoką formę.

Adam Mójta – podobnie jak Marcin Makuch były zawodnik Warty Poznań z powodu nadmiaru żółtych kartek pauzował w środowym spotkaniu. Było to poważne osłabienie, bo jak mówi trener Hajdo „Adam jest jednym z motorów napędowych Sandecji”. Biorąc to wszystko pod uwagę uważamy, że nowy nabytek biało-czarnych musi zagrać od pierwszych minut przeciwko GKS-owi.

POMOCNICY

Jozef Certik – wydawało się, że Słowak będzie przegrywał rywalizację z Maciejem Bębenkiem, a jednak to gracz zza naszej południowej granicy częściej występuje od pierwszej minuty. Naszym zdaniem tak samo będzie jutro.

Piotr Mroziński (M) – przeciwko Termalice rozegrał nie najlepszy mecz, jednak jest to na tyle doświadczony, ambitny i utalentowany chłopak, że w kolejnym spotkaniu powinien zagrać na swoim normalnym poziome, dlatego też dajemy sobie rękę uciąć, iż wyjdzie on w wyjściowej jedenastce.

Paweł Nowak (C) – jedyny ofensywny pomocnik w kadrze Sandecji, który prezentuje odpowiednie umiejętności, aby występować na tej pozycji. W związku z tym nikogo nie powinno dziwić to, że każdy mecz rozpoczyna od pierwszej minuty.

Piotr Kosiorowski – odkąd wyleczył kontuzję nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Nie inaczej było w środowym spotkaniu, dlatego też typujemy byłego zawodnika Dolcanu Ząbki do pierwszej jedenastki.

NAPASTNICY

Piotr Giel – w meczu z Termaliką po raz pierwszy w rundzie wiosennej został zmieniony przez trenera Hadjo. Jednak naszym zdaniem było to spowodowane zmęczeniem byłego gracza Warty Poznań, a nie jego słabą postawą, dlatego też spotkanie z GKS-em Tychy powinien rozpocząć w wyjściowym składzie.

Patryk Tuszyński – zawsze mamy dylemat kogo postawić obok Piotra Giela w ataku biało-czarnych. Tym razem zdecydowaliśmy się na byłego gracza Lechii Gdańsk, ponieważ to on do tej pory częściej wybiegał na boisko od pierwszej minuty.