menu

Prezes Lechii Adam Mandziara: Nie chcemy, by pan Stefański sędziował nasze mecze

29 kwietnia 2019, 18:17 | JCZ

Lotto Ekstraklasa. Nie ustaje burza po sobotnim meczu między Lechią Gdańsk a Legią Warszawa (1:3). Głos w sprawie decyzji sędziego Daniela Stefańskiego zabrał prezes przegranego klubu, Adam Mandziara. Poniżej prezentujemy fragmenty jego komentarza.

Adam Mandziara, prezes Lechii Gdańsk
fot. Piotr Hukalo
27.04.2019 gdansk. stadiom energa gdansk. lotto ekstraklasa sezon 2018/2019. 33. kolejka. mecz: lechia gdansk - legia warszawa. nz. radoslaw cierzniak (33), sandro kulenovic (99) fot. karolina misztal / polska press/dziennik baltycki
fot. Karolina Misztal
1 / 2

"(...) Chciałbym podziękować Panu Prezesowi Zbigniewowi Bońkowi za bezstronną postawę wobec zaistniałych okoliczności oraz zajęcie zdecydowanego stanowiska wobec wszelkich kontrowersyjnych zdarzeń w trakcie trwania sobotniego meczu.

Absolutnie zgadzam się z opinią Pana Prezesa Bońka, że w sytuacji zaistniałej w pierwszych minutach meczu, bezdyskusyjnie należał się drużynie Lechii rzut karny i czerwona lub przynajmniej żółta kartka dla zawodnika Legii. Sytuacja ta miała niewątpliwy wpływ na dalszy przebieg meczu. Jednocześnie chcemy jako Lechia Gdańsk zaznaczyć, że mamy absolutne zaufanie do władz Polskiego Związku Piłki Nożnej. Jesteśmy przekonani, że te zdarzenia zostaną wnikliwie przeanalizowane i zostaną wyciągnięte konsekwencje.

Natomiast, odnosząc się do słów Pana Zbigniewa Przesmyckiego, Przewodniczącego Kolegium Sędziowskiego, chciałbym podkreślić, że opowiadanie bajek to specjalność Braci Grimm, a nie osoby pełniącej tak odpowiedzialną funkcję. Jeżeli Szef Sędziów akceptuje i daje przyzwolenie na takie karygodne błędy swoich podopiecznych, to znaczy, że może nie jest odpowiednią osobą na tym stanowisku.

Dotyczy to również konfabulacji na temat miejsca zamieszkania Pana Daniela Stefańskiego. Od wczoraj wiemy, że Pan Stefański od wielu lat mieszka na stałe w Warszawie, a nie w Bydgoszczy, i skoro to nie miało znaczenia, to dlaczego ten fakt był ukrywany przed publicznością?

Zaistniały przypadek spotyka się z oczywistym brakiem przejrzystości w obsadzie sędziowskiej meczów. Uwzględniając sprawy etyczne i zasady fair play, nie wyobrażam sobie sytuacji, że na przykład sędzia mieszkający w Madrycie sędziuje spotkanie Realu Madryt przeciwko FC Barcelonie. Czy mecz A.C. Mediolan przeciwko Juventusowi Turyn prowadziłby sędzia z Mediolanu? Oczywiście byłoby to niedopuszczalne i wskazywało by na ewidentny konflikt interesów.

Oczywistym jest, że będziemy wnioskować do władz PZPN o nieobsadzanie Pana Stefańskiego w meczach naszego zespołu w przyszłości (...)

Liczymy na fair play ze strony PZPN.
Adam Mandziara, Prezes Zarządu Lechii Gdańsk"

Źródło: Lechia Gdańsk

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy