menu

Posada Adama Majewskiego w Stali Mielec (jeszcze) niezagrożona

16 marca 2023, 08:15 | kka

Trener Stali Mielec nie ma najlepszego okresu. Nie dość, że jego zespół przegrywa mecz za meczem, to jeszcze w mediach pojawiły się ostatnio informacje deprecjonujące jego warsztat. Czy były one prawdziwe? Sprawdzamy.

Stal Mielec Adama Majewskiego notuje w rundzie wiosennej kiepskie wyniki
Stal Mielec Adama Majewskiego notuje w rundzie wiosennej kiepskie wyniki
fot. Anna Jajkiewicz

Adam Majewski ma w szatni „kreta” - nie są to wymysły lub domysły sportowych dziennikarzy, a fakt. Sam szkoleniowiec Stali mógł się o tym przekonać czytając opublikowany w poniedziałek na portalu Weszlo.com artykuł, w którym dowiadujemy się o kulisach szatni Stali Mielec.

Podobno przed jednym z meczów ligowych trener Majewski miał motywować swoich piłkarzy puszczając im energiczny, ale jakże wulgarny monolog znanego youtubera Parisa Platynova. Jak czytamy w tekście ww. portalu, „piłkarze siedzieli skonsternowani, a sam Majewski był przekonany, że w ten sposób zmotywuje swoich piłkarzy do jeszcze większej walki. Nie rozśmieszy. Nie rozluźni atmosferę. Nie zdejmie z nich presję, obśmiewając zbyt mocną napinkę. Zmotywuje”.

Piłkarz, prezes Stali i sam Majewski: To nie było tak

Chcąc upewnić się, czy taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce zadzwoniliśmy do jednego z podstawowych zawodników Stali, który - za naszą namową - zachował anonimowość. Przyznał on, że przedstawiona sytuacja została „zbytnio rozdmuchana i nie takie były intencje trenera”, a poza tym „większość informacji z szatni, która została zawarta w tekście, jak nie wszystko, jest kłamstwem”.

Niemal takie samo światło na całą sprawę rzuca prezes Stali Jacek Klimek, który w rozmowie dla portalu Meczyki powiedział: „Ta informacja, która wyszła z szatni jest przekręcona i zmieniona.(...) Paris nie motywował piłkarzy Stali”.

Zatem który z zawodników przekazał tę informację dziennikarzom? I dlaczego została ona przedstawiona tak, by ukazać Adama Majewskiego w złym świetle? Zastanawiają się piłkarze, oprócz tego jednego, który podał te „rewelacje”.

- Jest to słabe, że pewne rzeczy wychodzą z klubu czy z szatni, ale wiadomo, że zawsze znajdzie się osoba ze słabym charakterem i takie osoby trzeba będzie eliminować - powiedział na środowej konferencji prasowej trener Adam Majewski.

- Ktoś bardzo niezadowolony źle to zinterpretował. Albo jest tak ograniczony albo nie zrozumiał. Akurat ten film, który puściliśmy pokazywał to - bo sam przecież byłem zawodnikiem - jak w starych czasach motywowało się piłkarzy. My właśnie tak nie chcieliśmy motywować i był to żart w formie rozluźnienia atmosfery - dodał trener Stali, wyjaśniając całą sprawę. napisał:

Zachowany spokój

Choć Stal Mielec nie ma notuje w ostatnim czasie najlepszych wyników (cztery porażki z rzędu), to Adam Majewski wciąż może spać spokojnie. Po niezłym, ale jednak przegranym meczu z Legią w ostatniej kolejce szkoleniowiec Stali spotkał się z prezesem Klimkiem i oznajmił, że nadal chce pracować z zespołem.

Na razie opiekun mielczan wciąż ma zaufanie zarządu. Klub nie rozgląda się za nowym trenerem. Wydaje się jednak, że posada płocczanina może być zagrożona po ewentualnej porażce Stali ze Śląskiem Wrocław w najbliższą sobotę...


Polecamy