Porto - Maccabi Tel Awiw LIVE! Starcie Dawida z Goliatem
Trzecia kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów stoi pod znakiem hitów. Emocji nie zabraknie również w starciu grupy G, gdzie opromienione dobrym startem w tych rozgrywkach Porto podejmie na Estadio do Dragao, Maccabi Tel Awiw.
O ile zerowy bilans punktowy Izraelczyków w mocnej grupie szczególnie nie dziwi, to dobra postawa Porto w meczach z potencjalnie najgroźniejszymi rywalami może zaskakiwać. Podopieczni Julena Lopetegui najpierw w pierwszej serii wywieźli cenny punkt z niewygodnego wyjazdu z Moskwy, by dwa tygodnie później bez większych przeszkód poradzić sobie z londyńską Chelsea. Może się więc okazać, że Portugalczycy swój awans do kolejnej rundy zapewnią już sobie na półmetku rozgrywek grupowych, ale aby tak się stało muszą pokonać Maccabi Tel Awiw. I choć to absolutny outsider grupy, to o braku szacunku do rywala w obozie gospodarzy nie może być mowy.
- Maccabi ma swoje dobre strony. Drużyna jest bardzo dobrze zorganizowana. Jeżeli popatrzymy na ich wyniki w obecnej kampanii pucharowej, możemy się szybko narazić na zlekceważenie rywala. Nie możemy zapomnieć, że nasi rywale wyeliminowali FC Basel w play-off'ach - przyznał na przedmeczowej konferencji Lopetegui.
Gdy jednak przyjrzymy się rezultatom osiąganym przez Maccabi w obecnych rozgrywkach, wydaje się, że dla gospodarzy zainkasowanie w kolejnym meczu trzech punktów to tylko formalność. Zespołowi ze stolicy Izraela do tej pory nie udało się jeszcze zaliczyć premierowego trafienia, stając się swoistą maszynką do rozdawania "oczek" swoim przeciwnikom. Dobra forma w lidze, w której Maccabi absolutnie dominuje, nie przekłada się więc na front pucharowy. O tym chcą jednak zapomnieć we wtorkowy wieczór.
- To przyjemność być tutaj, dla mnie jak i dla moich graczy. Nie mam powodu do płaczu. Jesteśmy gotowi do walki - zapewnia szkoleniowiec przyjezdnych Slavisa Jokanović, którego drużyna na Półwysep Iberyjski wybiera się w nieco okrojonym składzie. Na boisku nie zobaczymy wciąż leczących swoje urazy, Predraga Rajkovica i Nosa Igiebora.
Jeżeli chodzi o personalia w zespole gospodarzy to wiemy, że Lopetegui dokonał kilku zmian w porównaniu z kadrą na ligowe spotkanie przeciwko Varzim. W powołaniach pomięci zostali kontuzjowani: Maicon oraz Sergio Oliveira, a także ze względów regulaminowych Raul Gudino i Jose Angel.