" JAK TEGO GOSCIA SLYSZE TO ZABIC SIE IDZIE" Sporo lat temu dawal sobie lepiej rade niz teraz. Tak to juz jest, ze z czasem przychodzi rutyna. Traktowanie rutyniarsko sprawozdania z meczu powoduje, ze nie chce nam sie go ogladac. Statystyki, ktorymi nas karmi nic nie daja, moze jedynie pomagaja mu w tym zeby mogl cos mowic zamiast wyliczac kolejnych pilkarzy, ktorzy dzibneli pilke. Jestem przyzwyczajony jak wielu kibicow do jego glosu ale moim zdanie powinien za nim ktos stac i co piec minut szturchac go butem zeby sie ocknal i przestal smecic. Moze ktos obok kto ma troche werwy by go przebudzil? Na przyklad polnaga Doda? :)

tak tak ,tylko że niemcy na mocnych obrotach przegrali ze szwajcaria 5:3 widac jak sie bardzo znacie ,tylko krytyka ,a jak Polska coś osiągnie to powiecie ze cudem nie? gdy niemcy wygraja ledwo mecz z kims slabszym to powiecie ze grali cudnie... a [***] was

Mecz nie byl zly tylko nie rozumie dlaczego sprawozdawca jest dyzurny Szpakowski. Wytrzymal pierwsze 15-20 minut a potem jak zwykle zasnal ito sprawozdanie przypominalo przejazd bryczka po cmentarzu z czytaniem nazwisk na nagrobkach. Dopiero przebudzil sie pod koniec meczu. Dobrze, ze wogole sie przebudzil. :) "zacznie sie ostatni kwadrans przed wielkimi emocjami powiedzial" No tak, rozemocjonowal sie dopiero jak skonczyl prace i ze smecenia i przynudzania z drugim komentatorem przeszedl do stanu przebudzenia. Powinnismy zrobic skladke na kawe dla niego bo te sprawozdania bardziej usypiaja niz kolysanki babuni.

Nie oszukujmy się szału nie ma p. Dyzma !

he he "otarła się o poprzeczkę" ja inaczej to widziałem.