menu

Trener Stali Mielec – Janusz Niedźwiedź po zwycięstwie z Radomiakiem Radom: To nie było przypadkowe zwycięstwo

wczoraj 23:40 | Łukasz Guźda

Stal Mielec wygrała po raz pierwszy w tym sezonie w delegacji. Zobaczcie co po meczu powiedział trener biało-niebieskich Janusz Niedźwiedź.

Janusz Niedźwiedź po spotkaniu z Radomiakiem mógł mieć powody do zadowolenia
Janusz Niedźwiedź po spotkaniu z Radomiakiem mógł mieć powody do zadowolenia
fot. Arkadisuz Gola

- Graliśmy na wyjazdach za mojej kadencji już w kilku miastach i czegoś zawsze brakowało, czy to na Śląsku, czy w Krakowie z Cracovią. Dzisiaj powiedzieliśmy sobie w szatni, że nie ma żadnych wymówek i że musimy wygrać to pierwsze spotkanie na wyjeździe. Chcieliśmy zakończyć to spotkanie z trzema punktami, bo zaraz kończy się runda i nie będzie kolejnych szans na to. Gratulacje dla zespołu za to, że to nie było przypadkowe zwycięstwo. Zespół ciężko zapracował na nie przez ostatnie dwa tygodnie. Szczególnie dobra była pierwsza połowa i pode względem piłkarskim, jak i pod kątem organizacji gry. Dobrze funkcjonowaliśmy zarówno w obronie jak i ataku. Jedyny minus jest taki, że jedyne szanse jakie stworzył w tej części gry Radomiak były po naszych błędach - uważa Janusz Niedźwiedź

[polecany]27020385[/polecany]

- W drugiej połowie drużyna z Radomia chciała wyrównać, ale my też mieliśmy swoje dobre momenty, gdy wychodziliśmy z kontratakiem i dobrze przesuwaliśmy. Zawodnicy, którzy weszli na zmiany też spełnili swoją rolę. Jesteśmy dalej ambitni i głodni kolejnych punktów i wiemy, że teraz poprzeczka idzie jeszcze w górę, bo teraz przyjeżdża do nas Legia, a potem jedziemy na Widzew - podsumował szkoleniowiec Stali Mielec.


Polecamy