Polonia Bytom - Sandecja LIVE! Ostateczny test przed sezonem
Potyczka Sandecji z Polonią w Bytomiu o Puchar Polski (dzisiaj, godz. 17) ma dać odpowiedź na pytanie, z jakim potencjałem przystąpi ona do rozpoczynającego się w sobotę sezonu ligowego. Trener Mirosław Hajdo zapewnia, że przygotowania do rozgrywek przebiegły zgodnie z założeniami, choć brak jednego choćby wyjazdowego zgrupowania nie przyczynił się z pewnością do skonsolidowania zespołu.
fot. Mikołaj Suchan / Polskapresse
- Chcemy przejść tę rundę, choćby z tego względu, że w kolejnej możemy trafić na atrakcyjnego rywala - tłumaczy szkoleniowiec "biało-czarnych". - A ten ściągnąłby na sądecki stadion sporo kibiców, co z kolei zasiliłoby klubową kasę. Chociaż priorytetem są dla nas oczywiście spotkania o mistrzowskie punkty. Już dzisiaj skupiamy się na czekającym nas za kilka dni meczu z Okocimskim Brzesko. Ale i w Bytomiu powalczymy o zwycięstwo. Czeka nas niełatwe zadanie. Polonia montuje bowiem ekipę, która po rocznej banicji ma powrócić do I ligi.
Na Górny Śląsk Sandecja nie pojedzie w optymalnym zestawieniu. Z uwagi na zaległości treningowe nie zagra rehabilitujący się po poważnej kontuzji napastnik Piotr Giel. Zabraknie także innego gracza formacji ofensywnych, pozyskiwanego przez MKS Ormianina Gevorga Badalyana. Przebywa on obecnie w Czechach, gdzie ostatnio występował, kompletując dokumenty konieczne do uprawnienia go do gry w Polsce. Udział w zawodach obrońcy Petera Petrana i pomocnika Łukasza Grzeszczyka uzależniony jest natomiast od tego, czy zdążą do środy podpisać z Sandecją indywidualne kontrakty.
- Nadarza się okazja, by sprawdzić w oficjalnym spotkaniu młodych klubowych wychowanków - kontynuuje Hajdo. Kibice z pewnością zaskoczeni będą wyjściowym składem ich ulubieńców.
Tymczasem w klubie wciąż głośno o skandalu, mającym miejsce w poprzednim tygodniu. Przypomnijmy, że przed piątkowym treningiem piłkarz Jakub Nowak dwukrotnie uderzył w twarz trenera Hajdę, kopiąc go później w nogę. Zarząd Sandecji odsunął winowajcę od treningów we wszystkich drużynach zrzeszonych w MKS, występując jednocześnie do Komisji Dyscyplinarnej PZPN o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego.
- Liczę, że Nowak zostanie surowo ukarany - nie kryje szkoleniowiec. - Sam nie wiem, jakim mianem określić jego zachowanie...
Właściwej reakcji futbolowej centrali domaga się także prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak. - Tu nie ma o czym dyskutować. Zawodnik powinien być dożywotnio zdyskwalifikowany - mówi włodarz miasta.
Dzisiejsze spotkanie Pucharu Polski rozpocznie się o 18. Relacja na żywo w Ekstraklasa.net!