menu

Losowanie MME 2017. Polska poznała rywali. Los nas oszczędził?

1 grudnia 2016, 18:31 | Jacek Czaplewski

Losowanie MME 2017. W Krakowie odbyło się losowanie grup Młodzieżowych Mistrzostw Europy 2017. Reprezentacja Polski prowadzona przez Marcina Dornę znalazła się w grupie A, gdzie będzie rywalizować z Anglią, Słowacją i obrońcą trofeum, Szwecją. Mecze rozegra na stadionach w Kielcach i Lublinie.

W Krakowie odbyło się losowanie grup MME 2017
fot. UEFA
W Krakowie odbyło się losowanie grup MME 2017
fot. UEFA
W Krakowie odbyło się losowanie grup MME 2017
fot. UEFA
W Krakowie odbyło się losowanie grup MME 2017
fot. UEFA
W Krakowie odbyło się losowanie grup MME 2017
fot. UEFA
W Krakowie odbyło się losowanie grup MME 2017
fot. UEFA
W Krakowie odbyło się losowanie grup MME 2017
fot. UEFA
W Krakowie odbyło się losowanie grup MME 2017
fot. UEFA
W Krakowie odbyło się losowanie grup MME 2017
fot. UEFA
W Krakowie odbyło się losowanie grup MME 2017
fot. UEFA
W Krakowie odbyło się losowanie grup MME 2017
fot. UEFA
W Krakowie odbyło się losowanie grup MME 2017
fot. UEFA
W Krakowie odbyło się losowanie grup MME 2017
fot. UEFA
W Krakowie odbyło się losowanie grup MME 2017
fot. UEFA
W Krakowie odbyło się losowanie grup MME 2017
fot. UEFA
1 / 15

[galeria]Po raz pierwszy w historii w turnieju weźmie udział dwanaście zespołów. Polska jako gospodarz nie musiała brać udziału w eliminacjach. Ponadto automatycznie została przydzielona do koszyka pierwszego, jak i grupy A. Do niej dolosowano jedną drużynę z koszyka drugiego i dwie z trzeciego.

Z kim rywalizować będzie Polska? Szwecja jest obrońcą trofeum. Wywalczyła je dwa lata temu w Czechach. W eliminacjach do nadchodzącego turnieju nie przegrała ani razu (przez nią Hiszpania musiała walczyć w barażach). W meczu otwarcia biało-czerwoni zmierzą się ze Słowacją (16 czerwca, Lublin), którą prowadzi znany nam trener z Zagłębia Lubin, Pavel Hapal. W grupie znalazła się również Anglia. W jej ataku postrach siać ma Marcus Rashford z Manchesteru United.

- Wszystkim drużynom, które wywalczyły awans na turniej gratuluję. To będą szczególne mistrzostwa. Za sześć miesięcy przekonacie się o naszej gościnności i o profesjonalizmie. Będziecie mile zaskoczeni - mówił przed ceremonią losowania prezes PZPN, Zbigniew Boniek. Galę prowadzili Mateusz Borek z Polsatu Sport i Filip Adamus pełniący funkcję rzecznika MME 2017 (na co dzień Łączy Nas Piłka).

Losowanie przeprowadził dyrektor ds. rozgrywek UEFA Giorgio Marchetti. Towarzyszył mu wiceprezes PZPN i ambasador MME 2017 Marek Koźmiński - Ten turniej to świetna okazja, by zyskać doświadczenie. Jestem pewny, że Polska dobrze go zorganizuje - podkreślił Marchetti. - Na takich turniejach pokazują się wspaniałe gwiazdy. Tym razem mogą to być i polskie gwiazdy - stwierdził z kolei Koźmiński.

Tak prezentują się grupy przyszłorocznych Młodzieżowych Mistrzostw Europy U21 Polska 2017. pic.twitter.com/tQO8cVAXFg— UEFA EURO U21 2017 (@u21poland) 1 grudnia 2016


GRUPA A


POLSKA
Anglia
Słowacja
Szwecja

Grupa A rozgrywać będzie mecze na stadionach w Kielcach i Lublinie (16, 19, 22 czerwca).

GRUPA B


Hiszpania
Macedonia
Serbia
Portugalia

Grupa B rozgrywać będzie mecze na stadionach w Bydgoszczy i Gdyni (17, 20 i 23 czerwca).

GRUPA C


Niemcy
Włochy
Dania
Czechy

Grupa C rozgrywać będzie mecze na stadionach w Krakowie i Tychach (18, 21, 24 czerwca).

***

MME 2017. Gwiazdy dziś, supergwiazdy jutra


„The stars of today, the superstars of tomorrow” (Gwiazdy dziś, supergwiazdy jutra) - tak brzmi oficjalne hasło młodzieżowych mistrzostw Europy, które odbędą się w przyszłym roku w Polsce. Trafnie, bo właśnie w imprezach U-21 występowali w przeszłości tacy piłkarze jak Luis Figo, Andrea Pirlo, Zinedine Zidane czy Frank Lampard. Niektórzy odnosili również pierwsze znaczące sukcesy.

W 2017 r. w ślady starszych kolegów mogą pójść polscy piłkarze. Jest to nawet całkiem prawdopodobny scenariusz. Tym bardziej że w kadrze trenera Marcina Dorny mogą znaleźć się zawodnicy dobrze znani z naszej pierwszej reprezentacji. Mistrzostwa są co prawda do lat 21, ale tak naprawdę tylko z nazwy, bo według kryteriów UEFA 21 lat (lub mniej) piłkarze muszą mieć w chwili rozpoczęcia eliminacji. Oznacza to, że w turnieju finałowym mogą zagrać nawet 23-latkowie.

Özil, Totti, Pirlo...With your help, we picked our all-time #U21EURO dream team. pic.twitter.com/YOjzThF2k7— UEFA Under-21 (@UEFAUnder21) 30 listopada 2016

MME 2017. Milik jak Neymar?


To z kolei oznacza, że o medal ME mogą powalczyć w przyszłym roku na polskich boiskach tacy zawodnicy jak Arkadiusz Milik (o ile zdoła wrócić do zdrowia i optymalnej formy po przerwie wymuszonej kontuzją więzadeł), Piotr Zieliński, Karol Linetty czy Bartosz Kapustka. Trzej pierwsi to już uznane marki, wszyscy są piłkarzami klubów z Włoch i zdążyli już sobie wyrobić nazwiska w tamtejszej Serie A.

Czwarty ma ostatnio problemy, bo po transferze z Cracovii do Leicester City gra w rezerwach i nie doczekał się jeszcze debiutu w Premier League. Trener Claudio Ranieri stwierdził nawet, że nie jest jeszcze gotowy do gry w angielskiej ekstraklasie i wszystko wskazuje na to, że zimą zostanie wypożyczony do innego klubu. Nikt nie neguje jednak tego, że Kapustka to wielki talent, co pokazał choćby mecz z Irlandią Północną, podczas ostatnich (dorosłych) mistrzostw Europy we Francji. Ma również na koncie trzy bramki zdobyte w kadrze Adama Nawałki i nie zdobywał ich tylko w meczach towarzyskich.

- Warto po nich sięgnąć. Grali w pierwszej reprezentacji, czyli klasę wyżej, więc ich obecność na pewno będzie wzmocnieniem zespołu Marcina Dorny. Tak samo jak obecność Neymara pomogła Brazylijczykom wywalczyć olimpijskie złoto w Rio de Janeiro - mówi były reprezentant Polski, później asystent Leo Beenhakkera, Dariusz Dziekanowski.

Na tej czwórce nie kończą się atuty zespołu Dorny, który zakończył 2016 r. z bilansem pięciu zwycięstw (nad Finlandią, Białorusią, Ukrainą, Czarnogórą i Niemcami) oraz jednym remisem (z Węgrami). Dobre wyniki jesienią to zasługa m.in. dobrze znanych z boisk naszej ekstraklasy piłkarzy: Dawida Kownackiego (Lech Poznań) czy Mariusza Stępińskiego (FC Nantes, wcześniej Ruch Chorzów), który notabene również był w kadrze na Euro 2016, choć nie zagrał we Francji nawet minuty.

W szerokiej kadrze (odpadł na ostatnim etapie selekcji) na ME znalazł się również Paweł Dawidowicz. O piłkarzu Benfiki Lizbona (wypożyczonym ostatnio do VfL Bochum) komentator Polsatu Mateusz Borek powiedział kiedyś, że będzie polskim Matsem Hummelsem. Czas pokaże, niemniej potencjał ma naprawdę duży.

Współpraca: Hubert Zdankiewicz/Polska The Times


wideo: Agencja TVN/x-news

MME 2017 w GOL24


Więcej o MME 2017 - newsy, wyniki, terminarze, tabele

Zachwycające projekty nowych stadionów [GALERIA]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!


Polecamy