menu

Kto mistrzem Polski? Większość wskazała Legię, ale... [TYPY EKSPERTÓW]

1 czerwca 2017, 18:40 | Jacek Czaplewski, Konrad Kryczka

W lutym tego roku, przed startem wiosny, zadaliśmy ekspertom najbardziej palące pytania przed startem wiosny w Ekstraklasie. Oto jakie odpowiedzi otrzymaliśmy.

Jak będzie w rzeczywistości? Śledź ostatnie mecze grupy spadkowej w piątek o godzinie 20:30, a mistrzowskiej w niedzielę o 18:00. Relacje tekstowe w GOL24!
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
[b]Mistrz Polski:[/b] Uważam, że Legia Warszawa obroni tytuł. Na tę chwilę ma niewielką stratę punktową do Jagiellonii Białystok. Wszystko jest do odrobienia. [b]Miejsca 2-4:[/b] Niech to będą kolejno Jagiellonia Białystok, Lech Poznań oraz Lechia Gdańsk. [b]Spadek do 1. ligi:[/b] Nie wiem. Raz zabierają punkty, raz oddają... Nie wypowiem się, chociaż jestem w tym rzeczywiście ekspertem (śmiech). [b]Król strzelców:[/b] Nie potrafię nikogo wskazać po odejściu Nemanji Nikolicia. [b]Największa niespodzianka wiosny:[/b] Stawiam na Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. [b]Najciekawszy transfer:[/b] Tutaj powiem bardzo subiektywnie – Mateusz Piątkowski do Wisły Płock. Puchar Polski: Zdecydowanie Lech Poznań. Jak wygra dwumecz z Pogonią Szczecin, to potem będzie mieć już z górki. [b]Legia w Lidze Europy:[/b] Będą emocje! Legia powalczy. Oceniam jej szanse 50/50.
fot. Andrzej Zgiet
[b]Mistrz Polski:[/b] Trudno orzec. Sprawę rozstrzygną między sobą Legia Warszawa, Lech Poznań, Lechia Gdańsk oraz Jagiellonia Białystok. [b]Miejsca 2-4:[/b] (vide "mistrz Polski"). [b]Spadek do 1. ligi:[/b] Zeszły sezon udowodnił, że decydować może jeden mecz; Podbeskidzie Bielsko-Biała było przez chwilę w grupie mistrzowskiej, by potem znaleźć się w spadkowej i spaść do 1. ligi. Na tym etapie nie umiem wskazać murowanego kandydata do spadku. Ruch Chorzów ma wielu młodych zawodników, a to pociąga za sobą wahania formy. Ten zespół może żałować, że jesień skończył się meczem z Wisłą Kraków, bo wyglądał w nim dobrze. Nie skreślałbym Górnika Łęczna. [b]Król strzelców:[/b] Może być nim Marcin Robak, jeśli tylko Lech Poznań dalej będzie grać ofensywnie. Konstantin Vassiljev? Nie potrzebuje wiele szans, od jego goli zależy wiele meczów Jagiellonii Białystok. Drużyna jest od niego uzależniona. [b]Największa niespodzianka wiosny:[/b] Jeśli Bruk-Bet Termalica Nieciecza wytrzyma trudny początek wiosny (mecze z Lechem, Lechią i Legią), to ona raz jeszcze nas zaskoczy. [b]Najciekawszy transfer:[/b] Wskazałbym trzech zawodników: Dusana Kuciaka, Tomasa Necida i Wołodymyra Kostewycza. Ten ostatni widać, że jest ułożony. Wniesie jakość do Ekstraklasy. Puchar Polski: Lech Poznań. [b]Legia w Lidze Europy:[/b] Ajax Amsterdam jest w lepszej sytuacji. Ma już parę meczów o punkty za sobą. Znów kładzie nacisk na młodzież, której czasami może nie wyjść spotkanie. Za Legią przemawiałoby więc doświadczenie. Szanse oceniam 60 do 40 procent na korzyść Holendrów.
fot. Tomasz Bolt/Polskapresse
[b]Mistrz Polski:[/b] Chciałbym, żeby była nim Legia Warszawa. Bo to jedyna drużyna, która jest w stanie godnie reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej. Reszta wydaje się być do tego nieprzygotowana. Po co nam mistrz, który odpadnie w kwalifikacjach? [b]Miejsca 2-4:[/b] Lechia Gdańsk się zbroi i będzie w tym gronie. Prócz niej widzę też Lecha Poznań oraz Jagiellonię Białystok. Michał Probierz z przeciętniaków zrobił superpiłkarzy. [b]Spadek do 1. ligi:[/b] Nikomu nie życzę, ale przecież ktoś się z ligą pożegnać musi. Ruch Chorzów jest w trudnej sytuacji punktowej i finansowej. [b]Król strzelców:[/b] Konstantin Vassiljev jest lepszy piłkarsko od Marcina Robaka. Stawiam więc na niego. [b]Największa niespodzianka wiosny:[/b] Jestem ciekaw, czym jeszcze zaskoczy Jagiellonia Białystok. Najciekawszy transfer: Może Tomas Necid? Musi połączyć skuteczność Nemanji Nikolicia i umiejętność gry w europejskich pucharach Aleksandara Prijovicia. [b]Puchar Polski:[/b] Lech Poznań jest skazany na zwycięstwo. Z całym szacunkiem, ale niech wygra on zamiast Wigier Suwałki. To nie ten etap na niespodzianki. Dla dobra polskiej piłki... [b]Legia w Lidze Europy:[/b] Jej szanse w dwumeczu z Ajaksem Amsterdam oceniam na 15-20 procent. Przed spotkaniem w Warszawie będzie po jednym meczu ligowym. Ajax po pięciu. To jest ogromna przewaga Holendrów. Obym się mylił! Oby Legia nie poszła na hurra i rewanż był o coś. Na razie trudno mi jednak o optymizm. Tym bardziej że zgłosić nie można Artura Jędrzejczyka, który grał jesienią w LE w Krasnodarze. Jan Tomaszewski
fot. Bartek Syta
[b]Mistrz Polski:[/b] Życzyłbym sobie Jagiellonii Białystok. [b]Miejsca 2-4:[/b] Na pewno liczyć się będą Legia Warszawa i Lechia Gdańsk. W czołówce widzę też Lecha Poznań. [b]Spadek do 1. ligi:[/b] Jesienią najgorsze wrażenie sprawiały Ruch Chorzów i Górnik Łęczna. Nie wykluczam jednak ich metamorfozy na wiosnę. Nie zapominajmy, że za sterami są byli selekcjonerzy reprezentacji Polski. [b]Król strzelców:[/b] Może Konstantin Vassiljev? [b]Największa niespodzianka wiosny:[/b] To może być Bruk-Bet Termalica Nieciecza albo Zagłębie Lubin. [b]Najciekawszy transfer:[/b] Szczerze? Nie śledziłem za bardzo ruchów konkretnych klubów poza Legią Warszawa i Jagiellonią Białystok. [b]Puchar Polski:[/b] Nie będę oryginalny – stawiam na Lecha Poznań. Lubię ten zespół ze względu na dobrych piłkarzy. Półfinałowi z Pogonią Szczecin smaczku dodadzą pewnie animozje między kibicami. [b]Legia w Lidze Europy:[/b] Ajax pokazywał nam już miejsce w szeregu. Szanse oceniam 70 do 30 procent na jego korzyć. Oczywiście, trzymam kciuki za awans Legii, ale wolę się dać mile zaskoczyć, zamiast niemile rozczarować.
fot. Wojciech Wojtkielewicz
[b]Mistrz Polski:[/b] Walka toczyć będzie się między Lechią Gdańsk a Legią Warszawa. Za pierwszą drużyną przemawia stabilizacja i ciągłość szkoleniowa. [b]Miejsca 2-4:[/b] Powiedziałem przed sezonem, że nasza liga to trzy raz "L" – Legia, Lech, Lechia. Plus reszta - w dowolnej kolejności. [b]Spadek do 1. ligi:[/b] Nikt nic nie wie. To dzięki absurdalnemu systemowi ESA37. [b]Król strzelców:[/b] Chyba Konstantin Vassiljev. [b]Największa niespodzianka wiosny:[/b] Wisła Kraków ma duży potencjał. Wymienię też Zagłębie Lubin, które wreszcie zbiera plony z własnego chowu w postaci akademii. Poza tym podoba mi się praca Piotra Stokowca. [b]Najciekawszy transfer:[/b] Powiem trochę inaczej – Sebastian Szymański z juniorów do seniorów Legii Warszawa. Widziałem go w sparingu z Duńczykami i pokazał, że ma to coś. A że trener Jacek Magiera ma czucie do młodych zawodników, to jestem spokojny o ten talent. [b]Puchar Polski:[/b] Trzymam kciuki za Arkę Gdynia. W 1979 roku świętowałem razem z nią zdobycie tego trofeum. Niech i teraz zwycięży. [b]Legia w Lidze Europy:[/b] Według mnie szanse rozkładają się następująco: 55 procent na awans Ajaksu, 45 Legii. To nie jest ten sam Ajax, co kilka lat temu. Ma kolejne wielkie talenty, jak Dolberg czy syn Kluiverta, ale one potrzebują jeszcze trochę czasu. Dwumecz będzie wyrównany.
fot. Bartek Syta / Polska Press
[b]Mistrz Polski:[/b] Jest czterech kandydatów: Legia, Lechia, Jagiellonia oraz Lech, ale nie jestem w stanie powiedzieć, który z nich sięgnie po tytuł, bo nie jestem wróżbitą. Wydaje mi się jednak, że w tym roku chęć walki o mistrzostwo w Gdańsku oraz Białymstoku jest tak duża jak w Poznaniu, czy Warszawie. [b]Miejsca 2-4:[/b] Trzy drużyny z wymienionej wcześniej czwórki. Jasne, któraś z nich może mieć słabszą rundę i wypaść poza czwórkę, ale wydaje mi się, że to one dysponują największym potencjałem. [b]Spadek do 1. ligi:[/b] Regulamin, który mamy od kilku lat, sprawia, że na tym etapie trudno wytypować spadkowicza. Jeżeli spojrzeć na tabelę, to widać, że obecnie w najgorszej sytuacji są Ruch oraz Górnik. Wiadomo jednak, że po trzydziestej kolejce nastąpi podział punktów. Wtedy ważne będą również takie czynniki jak głowa, nastawienie, pierwszy czy drugi mecz… Na ten moment trudno mi wyrokować, co będzie. [b]Król strzelców:[/b] Nikolić wyjechał i dał szansę innym. Myślę, że gdyby został, to właśnie on sięgnąłby po tytuł. Natomiast w obecnej sytuacji kilku zawodników ma szansę. Vassiljev miał fantastyczne pół roku, ale nie chce mi się wierzyć, żeby zdołał je powtórzyć. To pomocnik, nie „9”. Jest Robak, który ma za sobą niezłe półrocze, ale nie wiem, czy zdoła sobie wywalczyć miejsce w pierwszym składzie Lecha. Nie wiem, czy częściej nie będzie grał Kownacki, a to utrudniłoby Marcinowi seryjne zdobywanie bramek. Być może królem strzelców zostanie jeszcze ktoś inny – Flavio, Cernych, może Rado? [b]Największa niespodzianka wiosny:[/b] Być może Korona Kielce. Od przyjścia trenera Bartoszka zespół dwa razy przegrał po niezłej grze i trzykrotnie wygrał w bardzo dobrym stylu. Jeżeli Korona dalej będzie grała w ten sposób, to może zostać czarnym koniem wiosennej części rozgrywek. [b]Najciekawszy transfer:[/b] Kilku piłkarzy wróciło do naszej Ekstraklasy, aczkolwiek przed pierwszymi meczami trudno prognozować. Zastanawiam się, jak będzie wyglądał Necid. Na pewno ma niezłe umiejętności, ale pytanie brzmi, jak będzie funkcjonował w Legii? Puchar Polski: Sądzę, że ostatecznie po puchar sięgnie drużyna z pary Lech – Pogoń. Myślę, że faworytem jest „Kolejorz”. Drużyna z Poznania ma największe doświadczenie w tych rozgrywkach, ostatnimi czasy zachodzi w nich stosunkowo daleko. [b]Legia w Lidze Europy: [/b]Na pewno Legia jest osłabiona odejściami Nikolicia, Prijovicia, a także Bereszyńskiego, za którego w Lidze Europy nie może zagrać Jędrzejczyk. Najbardziej interesuje nas jednak to, jak w Legię wkomponują się ofensywni piłkarze, którzy zostali sprowadzeni zimą. Warszawianie mają szansę, żeby przejść Ajax, ale będzie to jednak duża niespodzianka. Dla mnie faworytem są Holendrzy.
fot. Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
[b]Mistrz Polski:[/b] Wydaje mi się, że po tytuł mimo wszystko sięgnie Legia. Z całym szacunkiem dla Jagiellonii i Lechii, które zimą również się wzmocniły, jakość piłkarska jest po stronie warszawskiego klubu. [b]Miejsca 2-4:[/b] Trudno wytypować, kto zajmie konkretne miejsca, ale o pozycje w tym przedziale na pewno będą walczyły Jagiellonia, Lechia oraz Lech. [b]Spadek do 1. ligi:[/b] Zawsze trudno kogoś wytypować, ale stawiam na Piasta Gliwice i Górnika Łęczna. Król strzelców: Stawiam na Flavio Paixao. Gra w kreatywnej drużynie, która ma bardzo dobrych piłkarzy w drugiej linii i która potrafi stwarzać sobie wiele sytuacji bramkowych. [b]Największa niespodzianka wiosny:[/b] Trudne pytanie. Termalica już jest drużyną, która zaskakuje. Pytanie, czy jest w stanie do końca walczyć o czołowe lokaty. Tak czy inaczej, postawiłbym na drużynę z Niecieczy, o ile oczywiście w tym przypadku można mówić o niespodziance. [b]Najciekawszy transfer:[/b] Jestem ostrożny co do ocen. W naszej lidze bywało już tak, że piłkarze, których przyjściu towarzyszyło „bum”, szybko się zawijali. Tak było choćby z Langilem. Wracając do samego pytania, sądzę, że Necid – który ma zastąpić Nikolicia i Prijovicia – to chłopak, który ma spore pole do popisu i w kategorii „najciekawszy transfer” postawiłbym właśnie na niego. [b]Puchar Polski:[/b] Dla mnie wygra Lech. W półfinale mimo wszystko powinien sobie poradzić z Pogonią, a w finale przynajmniej teoretycznie będzie miał łatwiej. [b]Legia w Lidze Europy:[/b] Wydaje mi się, że na niekorzyść legionistów będzie działała prawie dwumiesięczna przerwa w rozgrywkach. W momencie pierwszego spotkania z Ajaksem „Wojskowi” będą dopiero po pierwszym spotkaniu ligowym, a Holendrzy są cały czas w rytmie meczowym. Na ten moment trudno powiedzieć więcej.
fot. AIP
[b]Mistrz Polski:[/b] Wydaje mi się, że wygrają ci, którzy gonią. Faworytem była, jest i będzie Legia – myślę, że nie tylko w mojej opinii, ale także większości kibiców. Kwestia tego, jak zespół po zimowych transferach poukłada Jacek Magiera. Wiadomo, Legia może gubić punkty, bo to nie jest drużyna, która w każdym spotkaniu będzie wygrywała jak na zawołanie. Największe szanse na urwanie jej punktów będą mieli ci, którzy grają u siebie. [b]Miejsca 2-4:[/b] Wielkie aspiracje mają w Gdańsku. Na pewno Michał Probierz znów będzie chciał kogoś wypromować, więc i Jagiellonia ma duże szanse na puchary. Jak zwykle liczył się będzie również Lech. [b]Spadek do 1. ligi:[/b] Na pewno nie jest różowo, jeżeli chodzi o Ruch Chorzów, który otrzymał jeszcze minusowe punkty. To główny kandydat do spadku. Wśród drużyn, które mogą spaść, wymieniłbym jeszcze Cracovię, Piasta oraz Górnika. Gdybym dzisiaj miał wskazać duet, który spadnie, to postawiłbym na drużyny z Łęcznej oraz Chorzowa. [b]Król strzelców:[/b] Nie wiem, czy Robak nie będzie miał wielkiej szansy. Są też Vassiljew i Cernych z Jagiellonii. Ta trójka była najbliżej Nikolicia. Może jeszcze Flavio Paixao z Lechii, który z ośmioma trafieniami jest blisko czołówki? Być może do walki o koronę króla strzelców wmiesza się też Boguski, bo zimą Wisła również się wzmocniła. Gdybym miał jednak typować na dzisiaj, to sprawa rozstrzygnie się między Robakiem a Vassiljewem. [b]Największa niespodzianka wiosny: [/b]Przed laty rycerzem wiosny był zawsze ŁKS (śmiech). Z tych zespołów, które aktualnie są w Ekstraklasie, szanse na takie miano mają Bruk-Bet Termalica Nieciecza, czy Pogoń Szczecin. Przy dobrym przygotowaniu szansę na powtórzenie sukcesu z zeszłego sezonu ma również Zagłębie Lubin. [b]Najciekawszy transfer:[/b] Na pewno Necid, który z niejednego pieca chleb jadł. Będziemy mu się przyglądać, oceniając, czy godnie zastąpi duet Prijović-Nikolić. [b]Puchar Polski:[/b] Nie ma Legii, więc duże szanse ma Lech. W półfinale gra z Pogonią i dla mnie to zwycięzca tej pary sięgnie na koniec po puchar. [b]Legia w Lidze Europy:[/b] Legię czeka bardzo trudne zadanie. Myślę, że trudniejsze niż wtedy, kiedy warszawianie poprzednio mierzyli się z Ajaksem. Od czas do czasu patrzę na to, jak grają Holendrzy – wspaniali, młodzi i utalentowani zawodnicy – i widzę, że wiedzą na czym polega piłka. Jeżeli Legia przeszłaby rywali, to ten wynik można byłoby porównać do wielkich sukcesów zespołu sprzed lat.
fot. AIP

fot. Szymon Starnawski /Polska Press
1 / 10

Polecamy