Pół tysiąca kibiców Ruchu przyjechało do Vaduz (ZDJĘCIA)
Na rewanżowy mecz 2. rundy kwalifikacji Ligi Europy z FC Vaduz przyjechało do Liechtensteinu ponad pół tysiąca kibiców Ruchu. Fani Niebieskich przepłoszyli z ulic tego sennego alpejskiego miasteczka azjatyckich gości, którzy zwykle kupują tu miejscowe znaczki oraz szwajcarską czekoladę i zegarki.
Jeszcze przed południem w centrum Vaduz dominowali skośnoocy turyści z aparatami fotograficznymi. Im bliżej było jednak godziny meczu, tym więcej zaczęło pojawiać się kibiców w niebieskich strojach.
Fani Ruchu wyjechali ze Śląska w środę wieczorem dwoma autokarami oraz blisko setką prywatnych samochodów. Po drodze stracili jedno auto, bowiem zatrzymała je niemiecka policja za malowanie na publicznym płocie klubowego loga. Główna grupa dotarła do Liechtensteinu po południu robiąc sobie wcześniej postój nad jeziorem Bodeńskimi i dosłownie zalała główny deptak stolicy liczący niespełna 400 m.
Ruch nie wysłał nikogo do obserwacji ewentualnego rywala w III rundzie LE. Dowiedz się dlaczego