Pogoń - Termalica LIVE! Czy "Słonie" zdobędą punkty w Szczecinie?
Na wyjazdach Termalica radzi sobie najgorzej w lidze, a więc remis na terenie trudnego rywala, na pewno przyjmie bez narzekania. Dla Pogoni liczy się jednak zwycięstwo. Drużyna Czesława Michniewicza mierzy w najwyższe cele. Z drugiej strony niecieczanie (jeszcze z czasów gry w I lidze) nigdy nie byli dla "Portowców" przeciwnikiem wygodnym.
fot. Wojciech Matusik / Polska Press
Dla Pogoni Termalica zawsze była przeciwnikiem niewygodnym. Nie chodzi tu tylko o podział punktów w rundzie jesiennej, bo obie drużyny spotykały się również na zapleczu Ekstraklasy, a tam lepszy bilans mają niecieczanie (2 zwycięstwa, 1 remis i 1 porażka).
Nie zmienia to jednak faktu, że drużyna ze Szczecina jest faworytem niedzielnego spotkania. Zresztą zespół aspirujący do gry w europejskich pucharach, musi nim być w starciu z takim, który ma za główny cel utrzymanie (nawet jeśli nieśmiało mówi się w Niecieczy o walce o pierwszą ósemkę).
Poza tym Termalica na wyjazdach radzi sobie najgorzej w lidze, w 11 meczach strzeliła zaledwie osiem bramek. Lekarstwem na tak słabą skuteczność mają być poczynione w zimie zakupy, ale sprowdzeni tuż przed startem rundy wiosennej piłkarze wciąż wkomponowują się w drużynę. Promykiem nadziei mógł być mecz z Lechem Poznań, ale chociaż „Słoniki” momentami nawet przeważały, ostatecznie przegrały aż 2:5 - dwa gole wbite w ostatnich minutach trochę psują obraz całego spotkania.
Zresztą Piotr Mandrysz powtarza, że gra zespołu jest znacznie lepsza, niż wskazują na to zdobycze punktowe. Według niego zarówno mecz z Lechem Poznań, jak i z Cracovią (1:1), mogły skończyć się dla jego podopiecznych lepiej. W obu przypadkach zabrakło im wyrachowania i koncentracji w najważniejszych momentach spotkania. A pojedynek z Pogonią będzie dla Termaliki kolejnym trudnym sprawdzianem z przeciwnikiem z góry tabeli (na dodatek w środę czeka ich jeszcze mecz z Legią).
W Szczecinie, po wygranej z Koroną i remisie z liderem w Gliwicach, są ze startu rundy wiosennej zadowoleni. Utrzymują kontakt z czołówką, ale potrzebują punktów, aby piąć się w górę. Jeśli nie przegrają, wyprzedzą Cracovią i będą zajmować trzecią lokatę. Terminarz na pewno im nie sprzyja, bo niedzielnym meczem rozpoczynają maraton (zagrają trzy mecze w osiem dni). Czesław Michniewicz nie narzeka, ale uważa, że te mecze dadzą odpowiedzi na nurtujące go pytania.
„Portowcy” muszą zmagać się z pewnymi problemami kadrowymi. Z powodu nadmiaru żółtych kartek pauzował będzie Adam Frączczak, a jego naturalny zastępca - Marcin Listkowski - nie trenował od 3 dni, ponieważ przyjmował antybiotyk. Trener mówił także, że jest kilka innych drobnych urazów, ale nie chciał zdradzać szczegółów.
Początek meczu o godzinie 15:30. Relacja LIVE w Ekstraklasa.net