Transfery Pogoni: Dominik Steczek blisko, brak ofery dla obcokrajowców
We wtorek Pogoń leci do Turcji. Nie jest wykluczone, że do samolotu wsiądzie 19-letni Dominik Steczyk z 1.FC Nurnberg.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Młody napastnik nie przebił się do pierwszego zespołu (jesienią zagrał w 13 meczach czwartoligowych rezerw tego klubu, najczęściej jako zmiennik i zdobył 2 bramki), więc powrót do Polski może mu pomóc w karierze. A Steczyk jest w kręgu zainteresowań selekcjonera kadry U20 Jacka Magiery w kontekście czerwcowych MŚ w Polsce. Co ciekawe jego konkurentem w kadrze jest m.in. Adrian Benedyczak z Pogoni.
Obecny młody napastnik Pogoni próbuje przebić się do składu Pogoni. Jesienią trochę grał ze względu na kontuzje Adama Baksy i Soufiana Benyaminy. Ale wniosek po jesieni był jeden – lepiej by trafił teraz na wypożyczenie, gdzie będzie systematycznie grał.
Przyjście Steczyka mogłoby zamknąć transfery do klubu. Zbliża się też moment, gdy Pogoń zablokuje możliwość odejścia zawodnikom obecnie związanych kontraktami. Sporo się mówiło o tym, że Spas Delew i Lasza Dwali szukają klubów poza Polską, ale bez konkretów.
- Nie ma ofert – mówił prezes Pogoni Jarosław Mroczek przed piątkową komisją sportu RM Szczecin.
W południe pojawiła się informacja, że Dwalim zainteresowany jest węgierski Ferencvaros Budapeszt. Lidera tamtejszej ekstraklasy stać na wydatek kilkuset tysięcy euro, ale do transferu daleka droga, a menedżerowie mają czas do wtorku.
Przycichło za to w sprawie odejścia Spasa Delewa do Turcji. Bułgar, jak i Gruzin Dwali, od początku zimowych przygotowań trenują pod okiem Kosty Runjaica.
[reklama]
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Pogoń Szczecin: kto najlepszy jesienią, a komu dobrze zrobi zmiana klimatu? [ZDJĘCIA]