Pogoń po obozie w Belek. "Istotniejsza była codzienna praca niż wyniki sparingów"
Portowcy kilka dni temu wrócili ze zgrupowania w Turcji, a w środę rozpoczęli ostatni etap przygotowań do ligowej wiosny. Ta rozpocznie się w przyszłą sobotę (9 lutego) w Gdańsku.
fot. Daniel Trzepacz/pogonsportnet.pl
- Mamy za sobą dwa zgrupowania – w Pogorzelicy i w Belek - i jestem zadowolony z aktualnego stanu, przeprowadzonej pracy, efektów, koncentracji czy atmosfery w zespole. Zrealizowaliśmy wszystko, co sobie założyliśmy – ocenił szkoleniowiec.
Fanów trochę zaniepokoiły wyniki spotkań sparingowych (brak zwycięstwa), ale Runjaic inaczej do nich podchodził.
- Te mecze dały nam sporą wiedzę, ale nie przeceniam tych informacji. Istotniejsza była codzienna praca niż wyniki. W zasadzie mieliśmy szczęście do pogody, bo tylko jeden mecz był rozgrywany w trudnych warunkach i jeden trening został zmieniony przez wiatr. Ogólnie pracowaliśmy na powietrzu tyle, ile chcieliśmy, a już rok temu zdecydowaliśmy się wrócić do tego ośrodka doceniając warunki, jakie tam mamy do pracy szkoleniowej.
Przypomnijmy, że w trakcie obozu testowany był obrońca z Czarnogóry Ronaldo Rudović, ale nie zyskał akceptacji sztabu.
- Jego profil nie do końca nam pasował – wyjaśnia trener. - Cały czas myślimy jednak o optymalizacji kadry, szczególnie po odejściu Laszy Dwaliego. Chciał odejść, a klub mógł dzięki temu zarobić. Teraz zakładamy, że rundę zaczniemy z Walukiewiczem, Fojutem i Malcem. Okienko transferowe otwarte jest w Polsce dłużej, ale ściągając kogoś musielibyśmy być pewni, że taki zawodnik wzmocni nas na dłuższy czas.
Zobacz także: Mateusz "Chińczyk" Rębecki w Magazynie Sportowym GS24
[xlink]7324c115-ab14-f799-7fed-2689647ce837,283f0644-80da-22e3-c5d0-071cf5c351be[/xlink]