menu

Najlepszy, rozczarowanie, objawienie - "naj" w Pogoni po I rundzie

18 listopada 2019, 12:48 | Jakub Lisowski

Przed nami hit. W sobotę Pogoń podejmie Legię Warszawa i tym samym rozpocznie II rundę sezonu 2019/20. Dziś ruszą przygotowania Portowców do tego meczu.


fot. Sebastian Wolosz/ Polska Press
[b]Piłkarz rundy - Dante Stipica[/b] To już przed tygodniem rozstrzygnęliśmy. Tak wyszło w not wystawianych po każdym spotkaniu, ale bramkarz w pełni zasłużył na takie wyróżnienie. Spisywał się świetnie, trudno przyczepić się i wypominać mu jakąś bramkę. Bardzo dobrą rundę mieli też nasi stoperzy – Konstantinos Triantafyllopoulos oraz Benedikt Zech, w wielu spotkaniach wyróżniali się Adam Buksa, Zvonimir Kozulj, Sebastian Kowalczyk czy Srdan Spiridonovic.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
[b]Pozytywne zaskoczenie – Triantafyllopoulos[/b] Grecki obrońca w Pogoni wydawał się nam ryzykownym ruchem. Zastanawialiśmy się, czy odnajdzie się w Polsce, pod skrzydłami bardzo wymagającego trenera Kosty Runjaica? To była największa transferowa obawa lata, ale Kostas świetnie sobie poradził w nowym miejscu. Prezentował równą i dobrą formę, zdobył bramkę, dobrze potrafi reagować na boiskowe wydarzenia.
fot. Sebastian Wołosz
[b]Rozczarowanie – Marcin Listkowski[/b] Bierzemy pod uwagę tylko piłkarzy, którzy wystąpili w 8 meczach ligowych. „Stawianie” na Michalisa Maniasa czy Ikera Guarrotxenę byłoby za łatwym rozwiązaniem. Obaj rozczarowali, bo grali mało, ale może przy większej ilości szans spisaliby się lepiej. Czemu Listkowski? Rundę zakończył bez zdobyczy, w dodatku nie zawsze potrafił się odnaleźć na boisku, a zagrał w 14 meczach.
fot. Andrzej Szkocki / Polska Press
[b]Najlepszy mecz – Lechia Gdańsk (1:0)[/b] Trudny wybór, bo takich 90-minutowych, dobrych występów to było mało. Często Pogoń potrafiła zagrać jedną bardzo dobrą część, by w drugiej było dużo gorzej. W Gdańsku widzieliśmy zespół odważniejszy, piłkarzy, którzy chcieli strzelać na bramkę, a nie nabijać minuty przy piłce. Problem, że też to było tylko w I połowie.
fot. Przemyslaw Swiderski
[b]Najgorszy mecz – Piast Gliwice (0:0)[/b] Zabrakło energii, pomysłu, szans, strzałów. Dobrze, że chociaż był Stipica, który uratował punkt. Szkoda, bo można było pokonać mistrza na jego boisku.
fot. Karina Trojok
1 / 6

W planach treningowych zmian wielkich nie ma. Zespół będzie korzystał z własnych obiektów, a w piątek piłkarze pojadą do jednego z hoteli, by spokojnie przygotować głowy na sobotni mecz (początek o 17.30 i po raz pierwszy mecz Pogoni w Szczecinie będzie transmitowany przez publiczną telewizję).

Od ostatniego występu w Gdańsku minęło już prawie 10 dni. Pogoń trenowała, ale też zawodnicy otrzymali kilka dni wolnego. Nie wszyscy, bo np. Sebastian Kowalczyk i Marcin Listkowski pojechali na zgrupowanie i mecze kadry młodzieżowej. We wtorek powinni dołączyć już do klubowego zespołu.

Przerwa reprezentacyjna i zakończenie I części sezonu służą też temu, by w różnych zabawach podsumować etap rozgrywek, który już za nami. W mediach społecznościowych nie brakuje konkretnych ocen z wyborami „naj”.

Jak to wygląda w „Głosie”?
[przycisk_galeria]


Polecamy