Kosta Runjaic: Znajdę mocne słowa, by podsumować mecz z drużyną
Opinie trenerów po meczu ŁKS Łódź – Pogoń Szczecin (0:0)
fot. Sebastian Wołosz
Kosta Runjaic, Pogoń
Mogliśmy wygrać w ostatnich 3 minutach, ale w tym czasie też przegrać mecz. Uważam, że ten remis jest sprawiedliwy. Myślę, że w pierwszych 35 minutach prezentowaliśmy się bardzo solidnie. Później do głosu doszedł ŁKS. Walczył i lepiej "wgryzł" się w mecz. Po zmianie stron chcieliśmy zagrać tak samo, jak w pierwszych 35 minutach pierwszej połowy, ale nam się to nie udawało. Nie mieliśmy dobrych akcentów między innymi z przodu, na niektórych pozycjach zainwestowaliśmy za mało. A ŁKS dał z siebie wszystko. Pokazał wspaniałą walkę i do końca szukał zwycięstwa.
Mecz był emocjonujący do ostatniej sekundy, ale myślę, że nie był to zbyt dobry mecz do oglądania. Było dużo walki, czego można było się spodziewać. Nie uważam, że nie próbowaliśmy, że nie chcieliśmy. To jednak nie wystarczyło dziś do zwycięstwa.
Powtarzam się: na wszystkich pozycjach musimy mieć odpowiedni balans i dużo zainwestować. Musimy pokazywać się jako drużyna, a akurat to nie podobało mi się w II połowie.
Mimo wszystko zabieramy ten punkt, wywalczony z drużyną, która walczy z nożem na gardle. Wiemy, w jakiej sytuacji jest ten zespół i jaką ma determinację. Dopisujemy oczko do naszego dorobku.
Z pewnością przeanalizujemy ten mecz, znajdę odpowiednie i mocne słowa by go podsumować z drużyną, ale nie dziś i nie jutro.
Kazimierz Moskal, ŁKS
Przede wszystkim, mimo okoliczności, w jakich uratowaliśmy remis, nie potrafię się z tego punktu cieszyć. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu taka sobie, w drugiej byliśmy lepsi. Złapaliśmy rytm, graliśmy dobrze. Nie potrafiliśmy zdobyć gola.
Nie chcę się tłumaczyć, ale to wejście bramkarza w Macieja Dąbrowskiego nie było normalne. Nie wiem, co chciał zrobić. Gdy zobaczycie powtórki, myślę, że zgodzicie się ze mną.
Remisy to dla nas zdecydowanie za mało, ale walczymy dalej.