Kosta Runjaic: Myślę optymistycznie, ale nie chcę robić prognoz
Wiemy czego potrzebujemy do tego, aby zostać w czołówce tabeli, wystarczy spojrzeć na statystyki. Musimy grać na tym samym poziomie, albo nawet lepiej w następnych siedemnastu meczach. Pierwszym celem jest to, aby jak najszybciej zapewnić sobie miejsce w czołowej ósemce – mówi trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic w rozmowie z portalem pogonsportnet.pl.
fot. Daniel Trzepacz/pogonsportnet.pl
Od tygodnia Portowcy są na obozie w Belek (Turcja). Pracują tam nad siłą i taktyką. Trener ryzykuje i sprawdza ustawienie zespołu w dwóch systemach – z trójką bądź czwórką obrońców. Czasu na eksperymenty nie ma zbyt dużo, a okazji do sprawdzianów mało. Obóz służy też zgrywaniu kadry po zimowych zmianach, a przypomnijmy, że z zespołu odeszli Adam Buksa (za ok. 4 mln euro do New England Revolution) oraz Iker Guarrotxena (gra już w Grecji). W ich miejsce przyszedł Paweł Cibicki – jeszcze 2-3 lata temu bardzo znany młodzieżowiec ze Szwecji o polskich korzeniach. To może być jedyny transfer zimy do Pogoni, choć na testach w Belek jest jeszcze 30-letni lewonożny obrońca Andre Fomitschew, którego Runjaic zna z Niemiec. Decyzja co do tego zawodnika zapadnie w przyszłym tygodniu.
- Na razie udało się pozyskać Pawła Cibickiego, ale nie jest to jednak piłkarz, który zastąpi Adama Buksę w stosunku jeden do jednego, bo to inne typy zawodników. Pawła widzę bardziej jako skrzydłowego w naszym zespole – mówi Runjaic w wywiadzie dla pogonsportnet.pl. - Ma odpowiednie doświadczenie i swoją historię. Po kilku dniach widzimy, że ma spore umiejętności i może nam pomóc. Potrzebuje czasu, by się odpowiednio zaadaptować. Musi popracować nad swoją fizycznością. Dlatego ważne jest dla nas to, aby piłkarze byli zdrowi w trakcie obozu, bo tu się to wszystko buduje.
Z Cibickim był taki kłopot, że we wtorek doznał urazu kolana, ale wszystko wskazuje na to, że nie było to nic poważnego. Sztab liczy, że zawodnik spokojnie przepracuje okres przygotowawczy, by pomóc drużynie w lidze. Cibicki może być takim brakującym ogniwem na lewym skrzydle, choć i w ataku może też grać.
Czy kolejne transfery są w trakcie realizacji? - W piłce nigdy nie można powiedzieć, że już nic się nie wydarzy, ale nie jesteśmy teraz głęboko zaangażowani w sprawy transferowe. Transfery zawsze muszą mieć sens i być odpowiednie dla klubu pod względem budżetu, profilu piłkarza, charakteru, poziomu i tak dalej – uważa KR. - Wierzę w naszą drużynę. Mamy cały czas trzech napastników, bo jest Adam Frączczak, Soufian Benyamina i Michalis Manias. Cibicki i Srdan Spiridonovic też mogą grać jako napastnicy. mamy trochę młodzieży, która w ostatnich miesiącach zrobiła postęp w swojej grze i umiejętnościach. Mamy stabilną sytuację w linii obrony po powrocie Mariusza Malca.
Nowy jest też drugi trener – Tomasz Kaczmarek.
- Znam Tomka i to był dobry moment na współpracę, bo akurat znajdował się bez zatrudnienia. Udało się go namówić do wspólnej pracy – mówi pierwszy trener.
Start wiosennej części sezonu już za dwa tygodnie. Pogoń traktowana jest jako pretendent do medalu, a nawet mistrzostwa Polski.
- Oczekiwania kibiców są wysokie i w pełni je rozumiem. Pod względem wyników notujemy bardzo dobry sezon. Jeśli chcemy grać tak dalej to potrzebujemy trochę szczęścia i braku kontuzji. Zobaczymy jak zespół będzie wyglądał bez Adama Buksy. Jeśli jednak o to chodzi to myślę optymistycznie. Nie chcę jednak robić żadnych prognoz. Wiemy czego potrzebujemy do tego, aby zostać w czołówce tabeli, wystarczy spojrzeć na statystyki. Musimy grać na tym samym poziomie, albo nawet lepiej w następnych siedemnastu meczach. Pierwszym celem jest to, aby jak najszybciej zapewnić sobie miejsce w czołowej ósemce – mówi Runjaic. - Ten sezon jest specyficzny, bo z drużyn które znajdą się w dolnej ósemce aż trzy spadną do niższej ligi. Dla każdej drużyny, ważny będzie każdy mecz. Dlatego spodziewam się, że każdy kolejny mecz będzie najtrudniejszy. To jest nasze wyzwanie. Z założenia chcemy oczywiście wygrać każde spotkanie. Zespół jest ambitny i głodny sukcesu. Ale nie jesteśmy jedyną drużyną w lidze i trzeba o tym pamiętać. Cieszę się jednak, że wszyscy w klubie i w drużynie zaczynamy myśleć o większych rzeczach.