menu

Kosta Runjaic: Musimy bardzo uważać przed nowym sezonem

19 maja 2019, 21:00 | jakub lisowski

Opinie trenerów po meczu Cracovia Kraków - Pogoń Szczecin (0:3).

Trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic
Trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press

Kosta Runjaic, Pogoń

Po pierwsze gratuluję Piastowi Gliwice zdobycia tytułu mistrzowskiego. Z pewnością to niespodzianka, bo nikt się tego nie spodziewał na początku sezonu. Graliśmy z Piastem w poprzedniej kolejce i prezentują się tak, że zasłużyli na ten tytuł. Cracovii gratuluję zdobycia miejsca, gwarantującego miejsca w europejskich pucharach.

Obie drużyny łączy jedna rzecz - nie tak dawno były na samym dole ligowej tabeli. Obie później podniosły się, mocno walczyły i zagrały bardzo dobry sezon.

Dziś za nami trudny, wyczerpujący i do pewnego momentu wyrównany mecz. Cracovia lepiej weszła w spotkanie, wygrywała pojedynki indywidualne, ale później postawiliśmy opór i umieliśmy odpowiedzieć naszymi atutami. W takim intensywnym "angielskim tygodniu" oczywiście pomagają bramki i dziś to my je strzeliliśmy. Były to przepiękne trafienia. Uważam, że nasze zwycięstwo jest zasłużone, choć być może o jedną bramkę za wysokie.

Dziś chodziło głównie o styl, o to, jak pożegnamy się z kibicami. Zaczęliśmy te rozgrywki porażką, zakończyliśmy zwycięstwem. Jestem bardzo dumny z naszej drużyny, z zawodników. Imponuje mi charakter, jaki pokazali w ostatnim tygodniu. Do samego końca, dzięki nam, wyścig o mistrzostwo był imponujący.

Drużyna jest szczęśliwa, niektórzy zawodnicy prosto z meczu udają się na urlopy. Teraz jest moment na rozstanie, nie wszyscy zawodnicy będą w nami w kolejnym sezonie. Chętnie pracowałbym z Sebastianem Walukiewiczem w kolejnym sezonie, ale taka jest piłka, jako biznes. Rozumiem to.

Już teraz przestrzegam przed kolejnym sezonem. Musimy bardzo uważać, by były to dla nas stabilne rozgrywki. Po tym, jak zagraliśmy ostatnie mecze w TOP8 nasz apetyt rośnie. Ale to nie jest tylko nasz apetyt, bo inne drużyny będą w taki sam sposób przygotowywać się do nowego sezonu. Trzeba liczyć się z Piastem, Cracovią, Legią, Lechem, Lechią, Jagiellonią, czy Wisłą. Można wymieniać dalej, bo uważam, że chociażby ze Śląskiem Wrocław także trzeba będzie się liczyć. Dlatego też przy pełnej euforii po ostatnim meczu, trzeba odpowiednio się przygotowywać do nowego sezonu, bo konkurencja nie śpi. Wartość naszych zawodników na rynku także wzrosła. Jestem bardzo ciekawy, jak to wszystko będzie wyglądało.

Michał Probierz, Cracovia

Obawialiśmy się tego meczu. Wszyscy przed meczem przydzielali nam już punkty, a ja pamiętam, jak rok temu Pogoń grała tu na luzie. Wielu moich zawodników nie grało wcześniej pod presją, a tu taka była i było można obawiać się, jak zareaguje drużyna.

Gratuluję Waldkowi, bo zrobił fantastyczną pracę, której owocem jest Mistrzostwo Polski. Trzeba też przyznać, że to pokłosie pracy wykonanej również w poprzednim sezonie.

Co do niedzielnego spotkania, mieliśmy mecz pod kontrolą i wydawało się, że gole dla nas to kwestia czasu. Za szybko staraliśmy się grać. Później Pogoń pokazała nam nasze braki i myślę, że z perspektywy czasu to dobrze. Dostaliśmy dzwona, ale w dobrym momencie, wiemy jakie mamy braki.

Gdy na początku sezonu deklarowałem grę o mistrzostwo słyszałem śmiechy. Po 8 kolejkach byliśmy jednak w innym miejscu. I my, i Pogoń spotkaliśmy się, gdy byliśmy na dnie w 12. kolejce. Oboje się odbiliśmy. Portowcy, grając bardzo ładnie, zajęli 7. miejsce, a my 4. gwarantujące udział w pucharach.

Nie ma nic przyjemniejszego od tego, że - pomimo porażki - mamy dziś puchary. Dziś to się udało i nie chcemy skończyć na jednej rundzie. Mamy już zakontraktowanych piłkarzy i niebawem powiemy, kto do nas przyjdzie.


Polecamy