Kosta Runjaic: Musi być lepiej niż w poprzednich rozgrywkach
Już w niedzielę pierwszy wiosenny mecz Pogoni Szczecin w PKO Ekstraklasie. Portowcy zagrają z Wisłą w Płocku.
fot. Andrzej Szkocki / Polska Press
W sobotę Pogoń wyruszy na spotkanie, które ma się rozpocząć o godz. 12.30 w niedzielę. A w piątek trener Kosta Runjaic spotkał się z dziennikarzami i przedstawił aktualną sytuację w i wokół zespołu Portowców.
Sytuacja kadrowa zespołu przed wyjazdem do Płocka
Nic się nie zmieniło w ostatnich dniach. Adam Frączczak i Zvonimir Kozulj nie będą grać ze względu na ostatnie kontuzje, Mariusz Malec też, bo jeszcze potrzebuje trochę czasu na pracę treningową. Oczywiście nadal też nie ma Kamila Drygasa. Robi duże postępy w rehabilitacji i może pod koniec lutego dołączy do treningów z zespołem. Ogólnie - sytuacja może i jest trochę lepsza niż w paru innych okresach. Cieszy nas to, bo to wpływa na jakość przygotowań, jest odpowiednia rywalizacja.
Kiedy wróci Zvonimir Kozulj do gry?
Zvonek już trenuje z drużyną, ale uczestniczy w lżejszych zajęciach. Ma zgodę na takie ćwiczenia. Stopniowo będziemy podnosić zawartość treningów i intensywność jego pracy. Krok po kroku będzie wracał do składu. Potrzebuje kilka tygodni, by dojść do właściwej formy.
Adam Frączczak
Jest w trakcie zabiegów rehabilitacyjnych. Nasi fizjoterapeuci dobrze się o niego troszczą. To faza intensywna i może w kolejnym tygodniu będzie trenował z zespołem. Jego uraz nie skomplikował mi jakoś szczególnie pracy szkoleniowej.
Podsumowanie okresu zimowego
Generalnie jestem zadowolony. W Turcji mieliśmy fantastyczne warunki i świetną pogodę do trenowania. Przez cały okres były kłopoty, jak np. kontuzja Kostasa w sparingu z Herthą. Matynia, Cibicki, Hostikka też musieli trochę odpoczywać. W sztabie trenerskim jest dużo doświadczenia, więc spokojnie podchodziliśmy do tego i robiliśmy swoje. Ważne jest to, że nasi utalentowani chłopcy nie mogli z nami trenować z powodu styczniowego wypadku. Bardzo nas to zdenerwowało, bo mogli podczas przygotowań wejść na wyższy poziom. Nieraz na treningach brakowało nam 6-7 zawodników i to odczuwaliśmy, ale od momentu, gdy jestem w Pogoni to nauczyłem się radzić z kłopotami. Wykuwaliśmy to, co najlepsze.
Paweł Cibicki
Paweł pewnie odpowiedziałby, że chce zagrać i jest na to gotowy. Ja uważam, że jest na dobrej drodze, by osiągnąć dobrą formę. Fajnie, że do nas dołączył – ma dużo jakości, technicznie jest dobrze przygotowany. Działa dobrze pod presją, stwarza dobre sytuacje. Ma duży potencjał i jestem przekonany, że jak fizycznie będzie w 100 procentach gotowy to będzie potrafił to pokazać. Ale jeszcze potrzebuje treningów, rywalizacji, by do tego dojść. W Płocku na pewno nie zagra przez 90 minut.
Optymalna pozycja Cibickiego
Czuje się dobrze na lewym skrzydle jak i w ataku. Rozmawiałem z nim o tym i raczej go widzę na skrzydłach. My gramy elastycznie, więc nie będzie tylko szykowany na jedną pozycję. Wszyscy wiemy, że ostatnio Paweł grał mało w poprzednich klubach, ale ja nie bardzo interesuję się przeszłością. U nas potwierdził, że ma dużo jakości. Teraz razem współpracujemy, by na nowo wypracował swoją pozycję w piłce. Nie wszystkie kariery przebiegają prosto – z dołu do góry.
Które pozycje jeszcze wymagają wzmocnienia?
Liczymy, że Paweł nas wzmocni na skrzydłach, a o innych nie ma co mówić. W niedzielę rozpoczynamy nowy etap i będziemy oceniać zawodników.
Zimowe wzmocnienia
Straciliśmy bardzo wartościowego zawodnika Adama Buksę, ale mogliśmy się tego spodziewać. Ale miejsce i wyniki z jesieni wypracowało więcej zawodników. Teraz w rękach nas wszystkich jest to, by pokazać co potrafimy. Ufam naszej kadrze. Zobaczymy wiosną na ile to wystarczy.
Cele trenera
Już na początku sezonu intensywnie rozmawialiśmy, jak to ma przebiegać. Liczyliśmy oczywiście na więcej w Pucharze Polski. W lidze – jest teraz dobrze. Wszyscy jesteśmy świadomi, że musi być lepiej niż w poprzednich rozgrywkach.
Motywacja kibiców
Takie życzenie jest jak najbardziej uprawnione. Każdy kibic tak życzy swojej drużynie. Trzeba prasować tak długo, jak długo gorące jest żelazko – jest takie przysłowie. Ale te żelazko pali się i w innych klubach. Tam też palą się do sukcesów. Musimy podtrzymywać odpowiednią temperaturę, a szykować się z meczu na mecz. To jedyna droga, by być odpowiednio skoncentrowani i przygotowani. Nic innego nam nie pomoże. Nie oznacza to, że teraz nie mamy naszych oczekiwań i celów. Patrzymy jednak pragmatycznie i odpowiednio nasze wnioski interpretujemy. Mamy ładną średnią punktów na mecz, a musimy mieć ok. 2 punktów, by zająć odpowiednią pozycję. To niby brzmi prosto, ale przeszłość pokazała, że różnie to się może układać. Nie tylko my mamy nasze oczekiwania. Tym ważniejsze będą 2-3 mecze w lutym. W Płocku musi pokazać naszą energię, odpowiednią koncentrację, dobrą kreację gry. Generalnie jestem optymistą, nie boję się sukcesu. Wygraliśmy większość spotkań w tym sezonie. I tego oczekuję też po wiośnie.
Gramy zespołowo i jak wszystko będzie trybiło w grze ofensywnej i defensywnej, to szansa na sukces będzie większa. Ostatnie dni poświęcone były pod mecz z Wisłą Płock. Przegraliśmy z nimi pierwszy mecz w sezonie, w dodatku w Szczecinie. Dobrze się prezentowali z nowym trenerem, nie będą łatwym przeciwnikiem. Mają dużo jakości w każdej formacji, są niebezpieczni przy stałych fragmentach gry. Mają graczy, którzy robią różnicę. Jak my wystąpimy odpowiednio zwarci, kompaktowi, to jesteśmy w stanie coś z tego ugrać. Znamy mocne i słabe strony Wisły Płock. Starają się grać piłkę w swoim stylu, a my postaramy się pokazać swoją grę.
Faworyci ligi
Od kilku sezonów jest Legia i też tak będzie w tym sezonie.
Kacper Smoliński – środek pomocy czy lewa obrona
Fajny chłopak, można na nim polegać. Dziś ma urodziny. Mieliśmy różne pomysły na wykorzystanie jego umiejętności. Bardzo dobrze biegowo wygląda, najlepiej w środku pomocy. Cieszę się, że tak pozytywnie się rozwinął.
Pogoń bez Buksy jest słabsza czy jego braku drużyna nie odczuje
Zobaczymy, czy Adama będzie nam aż tak bardzo brakowało. Nie można go zamienić innym zawodnikiem w stosunku 1:1, ale jego konkurenci mają czas się pokazać i nam pomóc. Może wkrótce się wyjaśni, kto będzie naszym nowym zawodnikiem nr 1. Ale nie wykluczam, że nastąpi coś, czego nie przewidzieliśmy wcześniej. Przy kontuzji Frączczaka – zostali Manias i Benyamina. Spiridonovic i Cibicki też mogą być napastnikami. Wariantów jest dużo – będziemy to analizować.
Transfery Wisły Płock last minute
To też się okaże, jak one wpłynął. Sheridana pamiętamy, bo strzelał nam bramki. Będziemy musieli go mocniej przykryć. Ma doświadczenie i powinien być wzmocnieniem tego zespołu.