Kosta Runjaic: Chwalę zespół Pogoni za ducha walki
Opinie trenerów po meczu Pogoń Szczecin – Wisła Kraków (1:0)
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Maciej Stolarczyk, Wisła
Pozostaje wyjechać ze Szczecina bez zdobyczy punktowej. Mogę tylko pogratulować wyniku Pogoni. W I połowie nie mogliśmy wyjść spod presingu Pogoni i ta gra nam się nie układała. Mieliśmy swoje problemy.
Mieliśmy swoje okazje, ale brakowało kropki nad „i”. To jednak za mało. Pogoń była lepsza, otworzyła wynik i mogła wyżej wygrać, co jednak było efektem tego, że my się otworzyliśmy. Musimy poprawić naszą skuteczność przed kolejnymi spotkaniami.
Kuba Błaszczykowski jest zdrowy. Nie podjęliśmy ryzyka wstawiając go do gry w II połowie.
Kosta Runjaic, Pogoń
Bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa. Wisła była nieprzyjemnym przeciwnikiem. W I połowie byli skoncentrowani tylko na obronie, co nie ułatwiło nam sprawy. Myślę, że my poprawiliśmy się w porównaniu z ostatnim meczem, ale brakowało bramki. Wielu myśli, że to prosta sprawa, ale jak przeciwnik ustawia się bardzo nisko to trudno o szanse. Przy stanie 1:0 mecz był ciekawszy, Wisła ryzykowała, a miała kim atakować. Z pewnością miała szanse i my też je mieliśmy. Brakowało skuteczności.
Chwalę swój zespół za ducha walki, zaangażowanie wszystkich. Po 4 meczach straciliśmy jedną bramkę. Obroniliśmy nasz plac budowy.
Jestem 2 lata prawie w Pogoni. Myślę, że wszyscy powinni być wrażliwi w kwestii budowy stadionu. Ciężko gra się dla tylko jednej trybuny. W trudnych fazach liczymy na mocniejsze wsparcie. Słyszałem gwizdy po strzale Hostikki. Zabolało mnie to. Piłkarze pewnie też to tak odbierają. Chwalę jednak fanów za doping do końca. Staramy się – wszyscy – grać jak najlepiej potrafimy. Kiedy mamy tylko jedną część stadionu – wykorzystujmy to maksymalnie. Walczymy razem. I tak będzie przez 2-3 lata.
Kwestia Ikera źle wypadała w telewizji. Była to nerwowa sytuacja. Pierwszy sygnał był taki, by opuścił boisko, później była zmiana decyzji. W końcu lekarz dał znać, że lepsza będzie zmiana. Ale Iker to piłkarz-walczak, podszedł emocjonalnie i chciałem go zatrzymać w przerwie w szatni.