menu

Jagiellonia - Pogoń. Ten mecz Portowcy muszą wygrać

6 maja 2019, 11:00 | jakub lisowski

Ekstraklasa Piłkarska. Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin, poniedziałek, godz. 18. Tylko zwycięstwo utrzyma Pogoń Szczecin w walce o 4. miejsce w ekstraklasie, które gwarantuje udział w kwalifikacjach Ligi Europy.

Na koniec marca Pogoń zremisowała z Jagiellonią na swoim boisku.
fot. Sebastian Wolosz/ Polska Press
Na koniec marca Pogoń zremisowała z Jagiellonią na swoim boisku.
fot. Sebastian Wolosz/ Polska Press
Na koniec marca Pogoń zremisowała z Jagiellonią na swoim boisku.
fot. Sebastian Wolosz/ Polska Press
Na koniec marca Pogoń zremisowała z Jagiellonią na swoim boisku.
fot. Sebastian Wolosz/ Polska Press
Na koniec marca Pogoń zremisowała z Jagiellonią na swoim boisku.
fot. Sebastian Wolosz/ Polska Press
Na koniec marca Pogoń zremisowała z Jagiellonią na swoim boisku.
fot. Sebastian Wolosz/ Polska Press
1 / 6

Podrażniona Jagiellonia Białystok też ma na to apetyt. W poniedziałkowym meczu może na boisku iskrzyć lub zobaczymy piłkarskie szachy. Bez względu na to, jak te spotkanie będzie przebiegało, ważne, by to Pogoń cieszyła się z trzech punktów.

Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin ONLINE


Mecz Jagiellonii z Pogonią zamknie 34. kolejkę rozgrywek, a czwartą w grupie mistrzowskiej. Na samym szczycie zrobiło się gęsto, bo w walce o mistrzostwo pozostały Lechia Gdańsk, Legia Warszawa i Piast Gliwice. Te zespoły mają już zagwarantowany udział w europejskich pucharach (mistrz Polski będzie walczył o Ligę Mistrzów). Pozostałe ekipy też mają o co walczyć i też różnice punktowe są niewielkie.

Puchar dla Lechii

W czwartek Puchar Polski zdobyła Lechia Gdańsk, a tym samym 4. miejsce na koniec sezonu zagwarantuje udział w kwalifikacjach do Ligi Europy. W grze są: Jagiellonia, Pogoń, Lech Poznań, Cracovia Kraków i Zagłębie Lubin. Dla układu sił szalenie istotny będzie wynik poniedziałkowego spotkania w Białymstoku. Triumf gospodarzy zatrzaśnie drzwi do Europy przed Portowcami, a gospodarzy mocno zbliży do tego sukcesu.

Pogoń musi wygrać, bo traci cztery punkty do czwartej pozycji. Nawet remis jej nic nie daje. Jagiellonii też nie, bo... w trzech ostatnich kolejkach sezonu zagra z walczącymi o mistrzostwo zespołami (Legią, Lechią i Piastem). „Jaga” ma koszmarny układ, może mieć ogromny wpływ na to, kto sięgnie po tytuł. Terminarz Pogoni wcale nie jest lepszy. Zagra z Legią w stolicy (a już dawno tam nie wygrała, zazwyczaj przegrywa), podejmie Piasta i pojedzie do Krakowa. Jednym zdaniem - nim zaczniemy się bawić w analizy - Pogoń MUSI wygrać w Białymstoku.


Smutna historia

Jagiellonia to nie jest ulubiony przeciwnik Pogoni. Portowcy ostatni raz wygrali w Białymstoku jesienią 2013 r., a u siebie jesienią 2015. Ostatnie cztery wyjazdy do stolicy Podlasia to trzy porażki i remis.

Ale statystyki trzeba odłożyć na bok. - Przeszłość jest przeszłością. Nasz zespół jest w dobrej kondycji i w dobrym stanie. Cieszę się na kolejny mecz - mówił kilka dni temu Kosta Runjaic, trener Pogoni Szczecin.

Szkoleniowiec ma całkiem dobrą sytuację kadrową przed poniedziałkowym meczem. Żaden z zawodników nie będzie pauzował za żółte kartki, uraz Sebastiana Walukiewicza nie był na tyle groźny, więc możliwe, że lider defensywy zagra od pierwszej minuty, a do meczowego składu powraca Adam Frączczak. Kapitan zespołu dostał zgodę lekarzy na pełny udział w treningach i meczach, więc można się spodziewać, że szybko wróci do gry. Podobnie było jesienią z Soufianem Benyaminą. Niemiecki napastnik latem doznał urazu oka, długo przechodził rehabilitację, ale jak już lekarze zgodzili się na jego występy, to Kosta Runjaic niemal natychmiast dał mu pograć w lidze. Szkoleniowiec w ten sposób podbudował zawodnika, nagrodził jego indywidualną pracę na treningach i chęci. Z Frączczakiem może być podobnie - może otrzymać kwadrans w drugiej połowie.

Nową twarzą w kadrze jest 22-letni środkowy obrońca Jakub Kuzko z trzecioligowych rezerw klubu.

- Zrobił w ostatnich miesiącach ogromne postępy - podkreśla Kazimierz Biela z akademii Pogoni.

Jeśli Walukiewicz będzie zdrowy to on zagra, ale Kuzko może być wkrótce sprawdzony w lidze.

Poza składem są kontuzjowani: Adam Buksa (najskuteczniejszy zawodnik Pogoni - 11 goli) oraz Iker Guarrotxena. Hiszpan doznał urazu w meczu z Lechem. Grał godzinę, nic szczególnego nie pokazał. O wiele bardziej odczuwalny jest brak Buksy. Z napastników Runjaic zabrał do Białegostoku Benyaminę i Adriana Benedyczaka, ale możliwe są również inne warianty.

W domach pozostali też Jarosław Fojut i Jin Izumisawa. To może być sygnał, że obaj zakończą swoją przygodę z Pogonią po tym sezonie. Obrońca nie odzyskał formy po kontuzji, Japończyka liga na razie przerosła.

Wielkie zmiany w Jadze

O ile w Pogoni i Szczecinie jest spokojnie, nie ma większej presji, by drużyna Portowców do ostatniej kropli krwi walczyła o 4. pozycję, to w Białymstoku atmosfera musi być ponura. Podopieczni Ireneusza Mamrota przegrali finał PP z Lechią (akurat dla ligowej rywalizacji i Pogoni było to dobre rozstrzygniecie), a zaraz po tym meczu pojawiły się informacje, że szkoleniowiec straci posadę po sezonie. Zmiany dojdą też w samym składzie. Oczywiście nikt tego nie potwierdził, ale i nie zdementował.

Niewiadomą jest, jak „Jaga” zaprezentuje się na finiszu ligi? Czy z zespołu uszło powietrze czy jednak nastąpi mobilizacja? Na łatwiznę w Białymstoku nikt w szczecińskim obozie nie liczy, a zespół pojechał na mecz już w sobotę, by być odpowiednio przygotowanym do walki.


Polecamy