GKS Katowice - Pogoń Siedlce LIVE! Dla gospodarzy liczy się tylko zwycięstwo
Przed drużyną katowickiego GKS-u spotkanie z przebywającą wciąż przy granicy pierwszoligowej rzeczywistości Pogonią Siedlce. Piłkarze z Katowic pragną zadośćuczynić kibicom blamaż w rywalizacji z Arką Gdynia przed dwoma tygodniami na własnym stadionie.
fot. Łukasz Łabędzki
GKS przystępował do rundy wiosennej z ogromnymi nadziejami na złapanie kontaktu z czołówką ligi. Przy wielu współwystępujących dogodnych okolicznościach, splotach wydarzeń i własnej zadowalającej dyspozycji mógłby powalczyć o awans do ekstraklasy. Jednak już pierwszy tegoroczny mecz o punkty przeciwko jednemu z faworytów I ligi, Arce Gdynia, uszczuplił sporą miarę z entuzjazmu, nabrzmiałego po rokującym obozie przygotowawczym. Porażka 0:2 i apatia pętająca piłkarzom nogi – nie o takiej inauguracji rundy rewanżowej marzono przy Bukowej.
W ubiegłym tygodniu drużyna Jerzego Brzęczka zagrała już dużo efektywniej. Trzy punkty wywalczone w Kluczborku (2:1) na nowo rozochociły całą drużynę:
- Ten sukces doda nam pewności siebie i zapewni więcej spokoju. Przed nami spotkanie z Pogonią Siedlce, które chcemy za wszelką cenę wygrać. Jesteśmy to dłużni kibicom, po tym co zaprezentowaliśmy w meczu z Arką – obiecywał trener Brzęczek.
W podobnym tonie wypowiadają się zawodnicy GieKSy, którzy wierzą, że praca wykonywana na treningach wkrótce zacznie przynosić wymierne korzyści.
- Szlifujemy tę grę, staramy się jeszcze lepiej operować piłką. Jeśli dołożymy do tego więcej spokoju, to będzie lepiej. Koncentrujemy się na każdym kolejnym spotkaniu. Na mecz z Pogonią także wyjdziemy ze świadomością ogromnej walki – mówił przed sobotnim meczem Maciej Bębenek.
Terminarz rozgrywek 1. ligi bardzo doświadczył zespół Pogoni na starcie rundy wiosennej. W spotkaniach z faworytami do awansu – Zawiszą Bydgoszcz oraz Wisłą Płock – siedlczanie wywalczyli punkt. Jednak w obu spotkaniach zaprezentowali się bardzo pomyślnie i konsekwentnie, zwłaszcza w grze destrukcyjnej. Czy to oznacza, że w meczu z drużyną ze środka tabeli będzie im łatwiej?
- Nie będziemy myśleć w takich kategoriach, że w Katowicach będzie łatwiej niż tutaj. Jedziemy teraz po trzy punkty, ponieważ są one nam potrzebne jak tlen. Po takich meczach jak dziś i przeciwko Zawiszy, które były dobre w naszym wykonaniu, wierzymy w korzystny rezultat. Myślę, że ta gra procentuje i będziemy szli do przodu – przekonywał po remisowym meczu z Wisłą Płock, Rafał Augustyniak.