No Janicki zachował się fatalnie, bo kompletnie spanikował w tej sytuacji z ostatniej minuty. Jeśli chodzi o grę Lechii, to momentami ta drużyna ma fajne przebłyski i potrafi skonstruować miłą dla oka akcję, lecz nie przynosi to wielkiego zagrożenia. Brawa jednak należą się Pogoni, bo mimo gry w osłabieniu potrafili doprowadzić do wyrównania.

Jak inaczej nazwać takie przedłużanie meczu przez sędziego? Wg mnie faulu nie było, ale nawet jakby, to zdecydowanie po czasie i to nie podlega żadnej dyskusji. Niech sobie rzuca kartkami i karnymi na prawo i lewo, ale w regulaminowym czasie. Strach pomyśleć co by było jakby ten gość sędziował nasz mecz z piastem:) Na 3 czerwonych chyba by się nie skończyło heh.

Drukarni to nie było, ale za to mnóstwo idiotycznych zachowań piłkarzy którzy w większości sami się wystawiali na kartki. Mecz bardzo słaby. Lechia grając w przewadze i prowadząc nie potrafiła wypracować sobie akcji z bardzo mizerną Pogonią. Nasi mieli niesamowity fart w końcówce kiedy Janicki jak totalny amator złapał Ediego za koszulkę w akcji z której nie byłoby żadnego zagrożenia...Patrząc na grę w tym meczu..mamy jasną odpowiedź dlaczego polskie drużyny tak szybko odpadają w pucharach:(

Tak wypatrzonego meczu dawno nie widziałem ;( aż ząl patrzeć na zmarnowane 5 zł u buka. :/ A taki był fajny współczynnik na Lechię.

No to drukarnia ruszyła pełną parą:)