Pogoń - Piast LIVE! "Portowcy" sprawdzą lidera
Po przerwie reprezentacyjnej wracamy do ligowego grania. Niespodziewany lider z Gliwic przyjeżdża do niepokonanej jak dotąd Pogoni Szczecin. Relacja na żywo w Ekstraklasa.net!
fot. Maciej Gapiński / Polskapresse
Piast Gliwice, czyli zdecydowany i niespodziewany lider Ekstraklasy. Ostatnie pięć ligowych spotkań i pięć zwycięstw - w tym nad mistrzem i wicemistrzem kraju. Takie wyniki muszą budzić respekt i poważne traktowanie u rywali. Trener gliwiczan nie obawia się, że przerwa w rozgrywkach może wybić jego zespół z rytmu. Jest pewny, że ten czas przepracowali dobrze i nie powinni mieć problemów z kontynuowaniem gry na równie dobrym poziomie. Spotkanie z Górnikiem Łęczna w ostatniej kolejce było popisem gry taktycznej, ale również połączonej z pomysłem i finezją. "Piastunki" imponowały kreatywnością, ciekawymi rozwiązaniami, dużą ruchliwością i przede wszystkim odwagą i radością z gry. Trener Radoslav Latal idealnie wkomponował nowych zawodników, którzy już od pierwszej kolejki stanowili o sile Piasta.
W zespole gości w najbliższym meczu nie zobaczymy na pewno Bartosza Szeligi, którego kontuzja wyklucza z gry do końca roku, a także Mateusza Maka, który potrzebuje jeszcze trochę czasu aby dojść do lepszej formy. Latal podkreślał również, że dzięki przerwie na reprezentacje kilku kluczowych graczy mogło spokojnie wyleczyć urazy i być do dyspozycji na mecz w Szczecinie. Do tych zawodników należeli przede wszystkim Hebert i Kornel Osyra.
Podobne oczekiwania na ten okres miał Czesław Michniewicz. Opiekun "Portowców" jednak nie może być w tak dobrym nastroju jak jego rywal, bowiem z gry wypadł mu Ricardo Nunes. Jest to drugi lewy obrońca w zespole (po Hubercie Matynii), który musi pauzować do końca rundy jesiennej. Jedynym rozwiązaniem na tę pozycję pozostaje Mateusz Lewandowski. Prócz tego z urazem zmaga się prawy obrońca "Portowców", czyli Adam Frączczak. Nie brał udziału w treningach i jego występ w niedziele jest poważnie zagrożony. Prócz tego narzekający na drobne urazy Rafał Murawski dostał kilka dni wolnego i przez ten czas w ogóle nie brał udziału w treningach, jednak na mecz z Piastem ma być gotowy na 100%.
Pogoń Szczecin ma problem z wygrywaniem meczów na własnym stadionie. Potrafi stwarzać sytuację, kreować grę, zdominować rywala, ale nie przekłada się to komplet punktów. Czesław Michniewicz na konferencji przedmeczowej mówił, że ma już dość remisów i nadszedł czas na zgarnięcie pełnej puli. Doliczając poprzedni sezon "Portowcy" od sześciu spotkań nie potrafią pokonać rywala na swoim stadionie. W meczu przeciwko liderowi duże szansę na występ od pierwszej minut ma Władmier Dwaliszwili. Nowy nabytek "Portowców" zadebiutował w poprzedniej kolejce z Koroną Kielce wchodząc na plac gry pod koniec meczu. Wniósł sporo ożywienia, a teraz po solidnym przepracowaniu przerwy reprezentacyjnej jest gotowy do wyjścia w pierwszym składzie.
Oba zespoły dotychczas rywalizowały 18-krotnie. Rywalizacja jest wyrównana bowiem Pogoń zwyciężyła 7 razy, remis padł 5-krotnie, a "Piastunki" pełną pulę zgarnęły 6 razy. Bilans bramkowy na korzyść "Portowców": 27:19.
Niedzielne spotkanie poprowadzi Marcin Borski. Arbiter budzący wiele kontrowersji w Szczecinie (liczne błędne decyzję na niekorzyść Pogoni), ale również Piast nie ma z nim dobrych wspomnień. W poprzednim sezonie arbiter ten gwizdał w meczach Piasta trzykrotnie i za każdym razem gliwiczanie schodzili z tego meczu pokonani.