menu

Pogoń - Lech LIVE! Starcie drużyn w kryzysie

23 kwietnia 2016, 08:33 | Filip Błajet

W Szczecinie spotkają się dwie drużyny w kryzysie, a jednocześnie dwa zespoły, które wciąż mają realne szanse na miejsce w lidze premiowane europejskimi pucharami.

Pogoń Szczecin - Lech Poznań
Pogoń Szczecin - Lech Poznań
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press

<script type="text/javascript" src="http://widget.ekstraklasa.net/js/w.js#scorebox.html?mecz_id=570a597ffdeee41c5173e84d&c=3&h=93&w=700"></script>

Pogoń ostatnio nie tyle nie rozpieszcza swoich fanów, co doprowadza ich do szewskiej pasji. Szczecinianie nie wygrali ligowego spotkania od 15 lutego. Z kolei w grupie mistrzowskiej nie wygrała aż 16 kolejnych spotkań, przez co złośliwi nazywają ją „grupą sparingową”. Michniewicz zapewnia jednak, że jego drużyna mentalnie jest gotowa na kolejne wyzwania – Ostatnia porażka nas martwi, ale nie załamuje – powiedział trener Portowców, nazywając remis niekorzystnym rezultatem.

Szczecinianom nie pomagają także korekty taktyczne. W meczu z Ruchem Michniewicz zdecydował się na zestawienie z pięcioma obrońcami, ale nie przyniosło ono rezultatu. Do tego dochodzą problemy ze zdrowiem kluczowych zawodników.

Do końca sezonu nie zagra Czerwiński, a teraz ze składu wypadł także jego partner z defensywy, czyli Jarosław Fojut. Wątpliwe są występy także Mateusza Matrasa i Adama Gycurso. Z urazem łokcia zmaga się Łukasz Zwoliński, ale napastnik zapewnia, że jest gotowy do gry i specjalnie zmotywowany na starcie z Lechem. - Mecze takie jak na przykład ten z Lechem rządzą się swoimi prawami. Nie trzeba się dodatkowo motywować na takie spotkanie. Strzeliłem bramkę Lechowi. Mam nadzieję, że to powtórzę – powiedział snajper. Jego gole bez wątpienia przydałyby się drużynie – Zwoliński nie trafił do siatki rywala od… października ubiegłego roku.

W nieciekawej sytuacji jest także Lech, który najpierw przegrał z Legią, a we wtorek zremisował z Piastem, mimo dwubramkowego prowadzenia. Po raz kolejny drużynie wystarczyło pary tylko na pierwszą połowę spotkania, a Jan Urban już zapowiedział rotacyjne roszady w składzie, które mają pomóc zachować świeżość poszczególnym piłkarzom.

Trenera Kolejorza może z pewnością cieszyć powrót do składu Szymona Pawłowskiego, który wraca powoli do swojej optymalnej dyspozycji. W ostatnim spotkaniu zagrał pełne 90 minut i z pewnością jest jedną z nadziei Lecha na lepsze wyniki. - Musimy zagrać o pełną pulę, nie kalkulować, tylko po prostu wyjść, walczyć o każdy centymetr boiska i przywieźć pełną pulę. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie zagrali w pucharach w przyszłym sezonie - podsumował obecną sytuację swojego zespołu rekonwalescent.

Największą zagwozdką Jana Urbana będzie z pewnością zestawienie defensywy. W sobotę za nadmiar żółtych kartek pauzować będzie Paulus Arajuuri, który i tak nie imponował w ostatnich meczach formą. Kto w tej sytuacji stworzy duet stoperów z Marcinem Kamińskim? Wracający do zdrowia Wilusz? Czy może z lewej obrony do środka przesunie się Kadar, robiąc miejsce Wołkowowi? A może swoją szansę dostanie uniwersalny Dariusz Dudka?

W ostatni meczu obu zespołów komplet punktów zgarnął Kolejorz, zwyciężając 2-0 w Szczecinie. Kto będzie lepszy w sobotę? Pogoń, czekająca na zwycięstwo od lutego, czy może chimeryczny Lech, który wygrał tylko jedno z ostatnich pięciu spotkań i to ze słabiutkim Górnikiem Łęczna? Śledźcie naszą relację LIVE!


Polecamy