menu

Kapitan Elany Toruń po kontuzji jest do dyspozycji trenera zespołu

4 listopada 2016, 09:32 | Sławomir Pawenta

Piłkarze Elany Toruń szykują się do kolejnego meczu o trzecioligowe punkty. Podopieczni Jerzego Cyraka w sobotę zmierzą na własnym boisku z Pogonią II Szczecin.

Czy Marcin Trojanowski (w żółtym stroju) pod nieobecność Łukasza Zagdańskiego zagra w napadzie?
Czy Marcin Trojanowski (w żółtym stroju) pod nieobecność Łukasza Zagdańskiego zagra w napadzie?
fot. Sławomir Kowalski

Początek spotkania zaplanowano na godzinę 14

Zespół ze Szczecina plasuje się w ligowej tabeli na 10. pozycji, z dorobkiem 17 punktów. W miniony weekend rezerwy ekstraklasowej Pogoni przegrały na własnym stadionie z Bałtykiem Gdynia 0:3.

Grają piłką


- To jest młody, niedoświadczony zespół - mówi Bartosz Piotrowski, bramkarz Elany, który do ekipy żółto-niebieskich dołączył z szczecińskiej jedenastki. - Już od bramkarza próbują rozgrywać piłkę. Na pewno czeka nas trudne zadanie.

Niewykluczone, że w sobotę do Torunia z drugą drużyną Pogoni przyjedzie brat Piotrowskiego - Jakub.

- Wszystko uzależnione jest od tego, czy Kazimierz Moskal, szkoleniowiec ekstraklasowej drużyny, powoła go na spotkanie z Lechią Gdańsk. Jeżeli tak się nie stanie, to na pewno pojawi się na stadionie miejskim.

W przeszłości zdarzyło się, że bracia rywalizowali przeciwko sobie na boisku.

- Było to jak reprezentowałem Chełminiankę, w rundzie jesiennej sezonu 2015/16, w trzecioligowym meczu przeciwko Wdzie w Świeciu. Wtedy Kuba grał w ekipie lokalnego rywala - dodaje Piotrowski.

Problemy kadrowe


Torunianie borykają się z problemami kadrowymi. Na pewno w sobotę nie zagra Damian Lenkiewicz i Łukasz Uszalewski. Obaj piłkarze borykają się z urazami stawów skokowych. Ten drugi ostatnio przeszedł badanie USG.

- Okazało się, że nie było wystarczające - przyznaje Łukasz Ulaszewski, obrońca żółto-niebieskich. - Potrzebne było jeszcze badanie rezonansem. Wiele wskazuje na to, że w rundzie jesiennej już nie zagram.

Pod znakiem zapytania stoi występ Łukasza Zagdańskiego (kontuzja stawu skokowego). Napastnik ostatnio trenował indywidualnie, ale nie wiadomo, czy szkoleniowiec Elany będzie ryzykował.

Na szczęście do zdrowia wrócił kapitan żółto-niebieskich Michał Steinke.

Będzie czekał na szansę


- Jestem do dyspozycji trenera - twierdzi środkowy defensor Elany. - Nie spodziewam się, że w sobotę wyjdę w wyjściowej jedenastce. Ostatnio mniej trenowałem, a koledzy w defensywie w Wolinie nie pozwolili na utratę gola. Cierpliwie będę czekał na swoją szansę.

W innych meczach: - sobota: Leśnik Manowo - Wda Świecie (14), Górnik Konin - Gwardia Koszalin (13), Pogoń Lębork - Jarota Jarocin (14), Chemik Bydgoszcz - KS Chwaszczyno (14), Bałtyk Gdynia - Lech II Poznań (16), Polonia Środa Wielkopolska - Vineta Wolin (14); - niedziela: Świt Skolwin-Szczecin - KKS 1925 Kalisz (14), Sokół Kleczew - GKS Przodkowo (14)


Polecamy