Pogoń coraz dalej od Ekstraklasy. Kolejarz wygrał w Szczecinie
Zmiana trenera nie przyniosła oczekiwanego efektu w Szczecinie. Pogoń nadal prezentuje się fatalnie w rundzie rewanżowej i coraz bardziej oddala się od upragnionego awansu. Dzisiaj Kolejarz wypunktował Portowców i traci do nich tylko 2 punkty.
fot. Adrian Szpyrka
Katowice, Bytom, Gdynia czy Szczecin - kibice z dużych, mających drużyny z ektraklasową przeszłością miast przekonali się w tym sezonie, jak mocny zespół zbudowano w malutkich Stróżach. M.in. na tych obiektach Kolejarz zdobywał w tym sezonie komplet punktów.
W sobotę o sile piłkarzy Przemysława Cecherza przekonali się fani Pogoni. Ekipa z Małopolski wygrała 2:1, a gospodarzy żegnały przekleństwa. Tym samym Kolejarz pod względem punktów zdobytych na wyjazdach ciągle jest królem. Zgarnął ich już w ten sposób 30. Co by było, gdyby tak samo skutecznie grał u siebie?
W sobotę pierwsi do siatki trafili goście. Przy bramce Kamila Nitkiewicza z 24 min nie popisał się bramkarz gospodarzy Radosław Janukiewicz. Po chwili było już jednak 1:1, bo Japończyk Takafumi Akahoshi wymanewrował obronę Kolejarza i pokonał Dominika Sobańskiego.
Spotkanie toczyło się pod dyktando Pogoni. To gospodarze stworzyli więcej okazji, to oni częściej uderzali. Szczęście było jednak po małopolskiej stronie. W 86 min pięknym uderzeniem po podaniu z rożnego popisał się Krzysztof Markowski. Dodajmy, że w 92 min piłka pod strzale Vuka Sotirovicia, a wcześniej Hernaniego trafiła w poprzeczkę.
- Ktoś powie, że nie można wszystkiego zwalać na brak szczęścia. Ja jednak wiem, że akurat ten element jest bardzo potrzebny nie tylko w sporcie, ale też w życiu. Staraliśmy się bronić, stwarzaliśmy sytuacje. Takie mecze się jednak zdarzają - usprawiedliwienia szukał opiekun Pogoni Ryszard Tarasiewicz.
W dokładnie odwrotnym nastroju był trener Kolejarza. - Po zwycięstwie na tak ciężkim terenie jestem bardzo szczęśliwy. Nie zawsze jest tak, że wygrywa zespół dłużej posiadający piłkę i lepszy technicznie. Czasami zwycięża drużyna niewygodna, która czeka na swoje szanse. Tak było teraz przy dużym szczęściu, bo Pogoń miała wiele okazji - przyznał Przemysław Cecherz.
Pogoń Szczecin - Kolejarz Stróże 1:2 (1:1) - czytaj zapis naszej relacji live z meczu
Bramki:
0:1 - Kamil Nitkiewicz 24'
1:1 - Takafumi Akahoshi 27'
1:2 - Krzysztof Markowski 86'
Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz - Adam Frączczak, Błażej Radler, Hernani, Mekeil Williams - Takafumi Akahoshi, Wojciech Golla, Maksymilian Rogalski, Edi Andradina (72' Robert Kolendowicz), Bartosz Ława - Donald Djousse (71' Vuk Sotirović)
Kolejarz Stróże: Dominik Sobański - Adrian Basta, Krzysztof Markowski, Witold Cichy, Dariusz Walęciak (58' Michał Gryźlak) - Janusz Wolański, Marcin Stefanik, Cheikh Niane, Michał Chrapek (90' Dawid Szufryn), Kamil Nitkiewicz (84' Dawid Rupa) - Maciej Kowalczyk
Żółte kartki: Williams, Kolendowicz (Pogoń) - Chrapek, Niane, Markowski (Kolejarz)
Sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn)