Podsumowanie 17. kolejki 1. ligi: Fatalny koniec rundy w wykonaniu lidera
Kolejny hit przegrany przez Flotę! Termalica rozjeżdża lidera i umacnia się na drugiej pozycji. Zawisza także nie odpuszcza, Cracovia na remis z Miedzią. Sporo emocji w ostatnich pierwszoligowych meczach tego roku, zapraszamy do lektury!
fot. Ryszard Kotowski/Ekstraklasa.net
Nieudany finisz Floty, Cracovia na podium, Zawisza wygrywa zgodnie z planem
Wszyscy pierwszoligowcy w Polsce, oprócz Świnoujścia, niecierpliwie wyczekiwali tego momentu. No i stało się. O ile po jednym nieudanym spotkaniu nie można jeszcze było mówić o kryzysie i spadku formy, tak teraz można śmiało stwierdzić – Flota dołuje. Po wysokiej porażce z Zawiszą tydzień temu, teraz lider został rozgromiony w Niecieczy aż 0:4. Flota przegrała w tym sezonie 3 razy z trzema głównymi konkurentami w walce o awans. Koniec rundy ratuje Flotę, niczym gong kończący 7. rundę walki Mariusza Wacha z Władimirem Kliczko. Przed podopiecznymi Dominika Nowaka okres odpoczynku i spokojnej analizy, ale biorąc pod uwagę końcówkę rundy humory w Świnoujściu nie będą najlepsze. Przynajmniej nie takie, jak sobie to świnoujścianie wyobrażali jeszcze dwa tygodnie temu. Termalica bezwzględnie wykorzystała słabość rywala i umocniła się na pozycji wicelidera, jednak przede wszystkim doskoczyła do Floty na dystans 5. punktów, a to już bardzo niewiele. Piłkarze Kazimierza Moskala mają jak na razie bardzo korzystny bilans bezpośrednich meczów z innymi faworytami do awansu: zremisowali z Zawiszą, ograli Cracovię i oczywiście Flotę. Wyniki te mogą okazać się bezcenne w ostatecznym rozrachunku. Do tego jednak jeszcze bardzo daleko.
Kolejnym spotkaniem klubów z czołówki ligi było starcie Cracovii z Miedzią Legnica, zakończone podziałem punktów. Stadion przy ul. Kałuży pozostaje twierdzą nie do zdobycia – jeszcze nikt nie wywiózł stamtąd kompletu punktów. „Pasy” przerwę zimową spędzą na najniższym stopniu podium 1. ligi. Krakowianie znajdują się w bardzo dobrym położeniu do zaatakowania w drugiej części sezonu. 4 punkty mniej niż Cracovia, czyli 29, w swoim dorobku ma Miedź Legnica. Piłkarze z Dolnego Śląska mają jednak w zanadrzu zaległy mecz z Dolcanem Ząbki. Jeśliby hipotetycznie dopisać za to spotkanie 3 punkty na konto Miedzi, okaże się, iż legniczanie znajdują się w ścisłej czołówce rozgrywek.
W owej czołówce pozostaje cały czas Zawisza Bydgoszcz, który zgodnie z planem odprawił z kwitkiem Polonię Bytom 3:1. Podopieczni Jurija Szatałowa, podbudowani po zeszłotygodniowym ograniu lidera, nie mieli większych problemów z ograniem outsidera, nawet grając w „10.” Świetna wiadomość dla „Zetki” jest taka, że w przeciągu dwóch ostatnich kolejek rundy jesiennej bydgoszczanie odrobili do Floty aż 6 punktów. Wychodzi na to, iż piłkarze Zawiszy zdołali się uratować przed klubowym trzęsieniem ziemi. A Polonia Bytom? Cóż, można by co tydzień wklejać stałą regułkę p.t. „Polonia na dnie i nadal bez zwycięstwa.” Ktoś do tej ligi zupełnie nie pasuje i znacznie odstaje od reszty stawki…
Bogdanka zespołem własnego boiska, koniec serii tyszan
Skończyła się świetna seria GKS Tychy, który poległ w Łęcznej z Bogdanką 0:2. Tyszanie po wygraniu czterech kolejnych spotkań przyjeżdżali do Łęcznej w roli nieznacznego faworyta. Nieznacznego, bo Bogdanka to ewidentnie drużyna własnego boiska. Piłkarze Piotra Rzepki dobitnie potwierdzili, że u siebie są zespołem nie do przejścia. Problemem „zielono-czarnych” jest fatalna dyspozycja na wyjazdach. Jak łęcznianie wygrywają niemal wszystko u siebie, tak w roli gości przegrywają raz za razem. Wygrywanie jedynie meczów na własnym stadionie pozwala Bogdance utrzymywać się w górnej części tabeli z niewielką stratą do czołowych drużyn 1. ligi. Na miano jednej z czołowych drużyn rozgrywek zasłużyli z pewnością zawodnicy beniaminka z Tychów. Czy wystarczy im doświadczenia i przede wszystkim umiejętności do nawiązania skutecznej walki o awans? Odpowiedź już na wiosnę.
Pozytywne zakończenie rundy w wykonaniu "Śledzi". ŁKS, Stomil i Okocimski na równo
Arka Gdynia kończy rundę pozytywnym akcentem, ogrywając na wyjeździe ŁKS Łódź 2:0. Nierówna forma gdynian odbija się na ich pozycji w lidze. „Arkowcy” plasują się w samym środku zestawienia, na 9. miejscu. A przecież mogliby być nieco wyżej, gdyby nie porażki z zespołami teoretycznie słabszymi. Łodzianie po raz kolejny udowadniają, że własny stadion nie jest dla nich żadnym atutem. Nieciekawa sytuacja organizacyjna klubu z Łodzi też z pewnością nie pomaga zawodnikom na boisku. Może widok własnego stadionu przypomina im wciąż o kłopotach zarządu i stąd słabe wyniki? Spadkowicz z Ekstraklasy cały czas tkwi w strefie spadkowej, pozostając na równi ze Stomilem oraz Okocimskim, o których w kolejnych akapitach.
Trzema remisami z rzędu rundę jesienną kończy Olimpia Grudziądz, która w ten weekend podzieliła się punktami w Olsztynie, z miejscowym Stomilem. Grudziądzanie odwalili tej jesieni kawał dobrej roboty, zapewniając sobie bezpieczne miejsce w górnej części tabeli i spokojną zimę. Przy odrobinie szczęścia i w miarę dobrej formie na wiosnę, Olimpia może jeszcze namieszać w czołówce. Stomil cierpliwie ciuła kolejne punkty, ale dystans do bezpiecznych lokat cały czas pozostaje dosyć spory. Dynamika zbierania punktów przez olsztynian może okazać się niewystarczająca. Cały czas, ramię w ramię, ze Stomilem idzie Okocimski oraz ŁKS. Czy któryś z tych zespołów jest w stanie wreszcie wyskoczyć ze strefy tabeli oznaczanej kolorem czerwonym?
Podobnie do Stomilu, Okocimski Brzesko również zremisował 1:1, tyle, że z Wartą Poznań na wyjeździe. Punkt zdobyty w Poznaniu beniaminek powinien traktować jako cenny, jednak tak jak w przypadku byłych kolegów z grupy wschodniej drugiej ligi, wygrywają zdecydowanie za rzadko. Do spokojnego miejsca w tabeli wciąż daleko. Warta, jak na średniaka przystało, gra w kratkę. O awansie pani Łukomska – Pyżalska powinna już na dobre zapomnieć. Utrzymanie, środek tabeli – jak najbardziej, ale nic ponadto.
Dobra końcówka Dolcanu, Kolejarz zwycięski w ostatnim meczu 2012 roku
GKS Katowice spada niebezpiecznie blisko dołu pierwszoligowego zestawienia po porażce w Ząbkach 0:2. Katowiczanie nie zdołali utrzymać formy z ostatnich trzech spotkań, w których zebrali 7 punktów. Zima w kwestiach organizacyjnych ubiegnie w Katowicach względnie spokojnie, gorzej z aspektami sportowymi. Zespół z Górnego Śląska być może do końca sezonu będzie walczyć o utrzymanie w 1. lidze. Dolcan wygrywa mecz z serii o 6 punktów, zrównując się punktami z Wartą oraz Kolejarzem. Ząbczanie wygrali 3 ostatnie mecze roku, znacznie podbudowując swój dorobek punktowy.
Przedostatnim pierwszoligowym spotkaniem w 2012 roku było starcie zespołów z dolnej części tabeli, czyli Kolejarza Stróże z Sandecją Nowy Sącz. Skromna wygrana Kolejarza 1:0 z całą pewnością wprowadzi więcej spokoju w szeregi zespołu podczas przerwy zimowej. Drużyna Przemysława Cecherza odskakuje od strefy spadkowej. Wszystko kosztem Sandecji, która porażką kończy słabą rundę jesienną. Zawodnicy z Nowego Sącza nie byli w stanie potwierdzić dobrej formy z meczu przeciwko Bogdance. Ekipa Janusza Świerada przewagę nad lokatami oznaczającymi spadek zawdzięcza tylko słabej formie zespołów z samego dołu tabeli.