Podoliński: Przegraliśmy mimo niezłej gry
- Ten mecz pokazał, w którym miejscu jesteśmy i ile pracy nas czeka. Dziś mogłem sprawdzić w akcji trzynastu zawodników z pola i jest to dla mnie bardzo cenna obserwacja przed meczem z Górnikiem Łęczna - mówił po przegranym (0:1) spotkaniem 1/8 finału Pucharu Polski ze Śląskiem Wrocław trener Podbeskidzia Bielsko-Biała, Robert Podoliński.
fot. ANDRZEJ BANAS/Polska Press
Robert Podoliński: Przegraliśmy, ale momentami pokazywaliśmy niezłą grę. Ten mecz pokazał, w którym miejscu jesteśmy i ile pracy nas czeka. Dziś mogłem sprawdzić w akcji trzynastu zawodników z pola i jest to dla mnie bardzo cenna obserwacja przed meczem z Górnikiem Łęczna.
Podczas pierwszego treningu poznaliśmy się i zrobiliśmy krótką odprawę taktyczną przed Śląskiem. Nie zmieniłem znacząco składu, bo dysponujemy podobnym materiałem ludzkim. Nie wolno zapomnieć, że w drużynie jest sporo problemów z kontuzjami. Nie ma Dei, Chmiela i Koniecznego, wokół którego miała być budowana obrona.
Dlaczego Podbeskidzie zagrało lepiej niż z Wisłą? To normalna reakcja drużyny na wysoką porażkę. To nie jest Hogwart, nic tu nie zadziała za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ja w tym swojej wielkiej roli nie widzę.